Zamiana silnika

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam.
Panowie, po tym jak ostatnio zobaczyłem jak mój polonez kopci oraz po jego apetycie na olej (1l/250km) postanowiłem zmienić silnik. Mam na oku 1.5, nieznam przbiegu ani roku lecz pochodzi on z przejściówki. Konkretnie z rozbitego radiowozu. Silniczek nie ma przedmuchów, a ciśnienie 12 prawie na wszystkich garach. Cena 900zł za cały z osprzętem + skrzynia 5. Co wy o tym myślicie, czy warto? Jeśli tak to co możecie ewentualnie doradzić przy przekładaniu silniczków? W co się mam zaopatrzyć? (jakieś uszczelki, preparaty). Nigdy tego nie robiłam, więc niewiem.

Aha, i jaki olej wlać, żeby nie był za drogi a dobry, oraz jaki płyn do chłodnicy?
  
 
popierwsze jaki masz samochod, po drugie policyjnego silnika nigdy bym nie kupil, po trzecie drogo strasznie, juz taniej jest kupic jakiegos rzecha i zrobic remon silnika... i tak bedzie taniej a wszystko bedziesz mial pewne
  
 
Cytat:
2003-09-03 21:10:17, korzonM pisze:
Aha, i jaki olej wlać, żeby nie był za drogi a dobry, oraz jaki płyn do chłodnicy?


A jeżeli chodzi o to - to przeszukaj forum (wyszukiwarka na dole) znajdziesz wszystko w tych tematach
  
 
witam wszystkich.
w 100% popieram wypowiedź SPAjKA 900zł to strasznie duzo jak za silnik z policyjnego auta tym bardziej ze nie znasz przebiegu . jak masz juz inwestować takie pieniądze to pomyśl lepiej nad remoncikiem i będziesz miał przynajmniej pewność ze to co wymieniłeś jest nowe.
  
 
Chlopaki maja w 100% racje! Najlepiej jesli masz troche kasy skombinuj sobie cos lepszego niz 1.5/1.6... pomysl mocno nad jakims DOHC
  
 
Cytat:
2003-09-04 13:18:51, KiLeR pisze:
... pomysl mocno nad jakims DOHC



Tylko nie nad takim jak zakupił Bodzio...
  
 
chłopaki, niewiem skąd macię części, ale u mnie gdy policzyłem nowe części do mojego trupa na remont kapitalny + szlify bez robocizny (bo sam bym robił) to wyszło mi 950zł ale do tego musze dodać skrzynię która mi wyrzuca 5 bieg. Dlatego niewiem czy by to było tak taniej. Fakt, co nowe, to nowe.
  
 
Stary, ale silnik polonezowski jest napewno zajezdzony... to tak jakbys chcial kupic sluzbowy samochód...

przypomnij sobie dowcip, jakim samochodem mozna przejezdzac progi 60km/h?
  
 
Cytat:
2003-09-03 21:10:17, korzonM pisze:
Witam.
Mam na oku 1.5, nieznam przbiegu ani roku lecz pochodzi on z przejściówki. Konkretnie z rozbitego radiowozu. Silniczek nie ma przedmuchów, a ciśnienie 12 prawie na wszystkich garach. Cena 900zł za cały z osprzętem + skrzynia 5. Co wy o tym myślicie, czy warto?



Drogi kolego ja bym sie nie bawił w taki silnik (i to jeszcze z radjowozu), kto to wie jak oni o ten silnik dbali (a może nie dbali) i co kupisz taki silnik i po miesiącu bedzie taki jak twój, lepiej zrobić remont we własnym zakresie (bedziesz bardziej zadowolony).
  
 
Cytat:
2003-09-04 14:39:05, SCHIL pisze:
Drogi kolego ja bym sie nie bawił w taki silnik (i to jeszcze z radjowozu), kto to wie jak oni o ten silnik dbali (a może nie dbali) i co kupisz taki silnik i po miesiącu bedzie taki jak twój, lepiej zrobić remont we własnym zakresie (bedziesz bardziej zadowolony).


Schill napisz co zrobić ... najlepiej
  
 
Jeśli jesteś z Częstochowy - jedź do MP Tuning na Warszawska i pogadaj z chlopakami. za 1500 bedziesz mial silnik 2.0 DOHC w dobrym stanie, a za 2000 po remoncie ze skrzynią, wałem i przekładką.
Problem jest tylko w tym że tego nie załatwia się z dnia na dzień.

Jeżeli natomiast upierasz sie przy silniku Poloneza, to lepiej zainwestować w remont własnego.
Po 90.000 w policyjnym wozie to silnik z pewnoscia jest padlina.
Policja nie dba o swoje auta wogole, nie wymieniaja oleju itd chyba ze samochod stanie.

Pozdrwiam
Robin
Częstochowa
  
 
Cytat:
2003-09-04 18:02:25, Janio pisze:
Schill napisz co zrobić ... najlepiej




Janio zapewne myślisz iż polecę mu (2.0 DOHC) niestety nie, a to dlatego że opłaty są wysokie i aby kupić dobry to trzeba mieć ZAJEBIŚCIE dużo szczęścia (ja miałem szczęście i trafił mi się dobry), bo kupić złom to nie sztuka.
  
 
Cytat:
2003-09-05 01:44:02, Robin pisze:

Po 90.000 w policyjnym wozie to silnik z pewnoscia jest padlina.
Policja nie dba o swoje auta wogole, nie wymieniaja oleju itd chyba ze samochod stanie.

Pozdrwiam
Robin
Częstochowa



Kolega ma całkowitą rację (pracowałem w warsztatach jeszcze Milicyjnych), praktycznie już po 10 tys/km silnik nadawał się do remontu.
  
 
Nawiaze do tego watku.Mam zamiar zmienic silnik we fiacie 125p,bo ten sie skonczyl.Obecnie jest w nim silnik 1.5 a mam silnik 1.6 z 95 roku z poloneza po wypadku ktory nie jezdzil nigdy na gazie tylko sama benzyna i ma przejechane 50 tys. km.Nie wiem jak rozwiazac problem z ciegnem gazu,bo we fiacie mam to zelazne ciegno a tam jest linka.Dlatego pytam czy da sie to jakos podlaczyc na tym orginalnym ciegnie czy trzeba cos kabinowac. Drugie pytanie to takie czy musze cos wymieniac w wydechu,bo polonezowski kolektor jest inny niz fiatowski i rura inaczej idzie.Czy mozna tylko zalozyc kolektor od fiata??
Przepraszam nie mam polskich liter dlatego jest tak dziwnie napisane.Za bledy z gory przepraszam.
  
 
Widze ze nie ma nikogo kto by mi pomogl.
  
 
Z cięgnem gazu to nie pamiętam jak sobie poradzić - ale nie jest to ciś czego nie da się rozwiązać, bo są DF-y z silnikim poloneza które mają stary, cięgnowy (taki jak masz obecnie) mechanizm wychylenia przeputnicy - nie da się tej fiatowskiej ośki w polonezowską pokrywę gdzieś przykręcić w mniejsce linkowego mechanizmu? Rozkręć, popatrz, pomyśl i napewno wpadniesz jak sobie z tym poradzić.
Do wydechu to kup sobie polonezowską dwururkę do modelu sprzed caro (78 r. -91 r.) - ta dwururka będzie pasować do polonezowskiego kolektora i rury wydechowej jaką masz we fiacie. Dodatkowo musisz wymienić elektromagnetyczny wlącznik rozrusznika na polonezowski, bo fiatowski będzie przeszkadzał.
Możesz pójść też po najmniejszej lini oporu i zamotować kolektor fiatowski i reszte wydechu taką jaką masz - silnik straci troche werwy ale bedzie kulał, byle po kosztach jeśli na tym Ci najbardziej zależy
  
 
No wiesz poprostu musze jakis sposob znalezc na to,bo fiacior narazie wrasta w ziemie poniewaz silnik sie skonczyl.Musze isc po najmniejszych kosztach,bo moje zasoby finansowe sa bardzo kiepskie.Trzeba jakos rozwiazac problem z ciegnem gazu i tym kolektorem.No a w rozruszniku nic chyba nie bede musial zmieniac,bo ten silnik jest z calym osprzetem(rozrusznik,alternator,kolektor dolotowy i gaznik).
Z gory dzieki za odpowiedz.Narazie.
  
 
Hej Robin lub chlopaki z Częstochowy... Macie jakieś namiary na ten MP Tuning o którym byla wcześniej mowa? Jakiś emil, telefon, moze adres strony (jeśli takowa istnieje)... Pozdrawiam.
  
 
Cytat:
2003-09-05 12:41:39, SCHIL pisze:
Janio zapewne myślisz iż polecę mu (2.0 DOHC) niestety nie, a to dlatego że opłaty są wysokie i aby kupić dobry to trzeba mieć ZAJEBIŚCIE dużo szczęścia (ja miałem szczęście i trafił mi się dobry), bo kupić złom to nie sztuka.



ja bym polecil jednak 2.0 o ile ma sie gleboki portfel . jeszcze nie znam kosztow remontu silnika u siebie, plus innych dodatkowych rzeczy ktore co raz wychodza - ale ponizej 2 000 nie dam rady zejsc (nie robie tego sam)
  
 
Cytat:
2005-01-18 22:42:54, pajczaki pisze:
ja bym polecil jednak 2.0 o ile ma sie gleboki portfel . jeszcze nie znam kosztow remontu silnika u siebie, plus innych dodatkowych rzeczy ktore co raz wychodza - ale ponizej 2 000 nie dam rady zejsc (nie robie tego sam)


sumienny remont DOHC to nawet 5000-6000zł zalecany portfel bardziej niz gleboki...