Ubezpieczenie - czy dadzą pieniadze

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam takie pytanko, może ktoś będzie w stanie mi odpowiedzieć.
Otóż jechałem sobie pięknego poranka do pracy, kiedy z nienacka wyskoczyło szalone megane i walnęło mnie prosto w tył. Wina ewidentnie gościa z tyłu, spisaliśmy oświadczenie fajnie jest.
Tyle że nasuwa mi się jedno pytanie w związku z jednym faktem. Otóż brakuje mi na chwilę obecną przeglądu technicznego. Samochodzik sprawny, jak bym pojechał do warsztatu to przegląd przejdzie bez problemu (no może światła nie, ale to się żarówkę zmieni). Jak zwykle nie spieszyło mi się z tym, ja już tak mam. Tylko teraz czy PZU (tam był gość ubezpieczony) zechce uznać w tym momencie szkodę? Iść do nich w ciemno, czy próbować załatwić przegląd? Z obecną datą zrobię, ale to przecież będzie widać że w trakcie stłuczki nie było. Z datą wcześniejszą pewnie raczej trudno załatwić, bo z tego co wiem to oni mają tam jakieś księgi z tymi przeglądami. Szkoda średnia, ale kawałek tyłu jest do zrobienie, więc z własnych wiadomo że nie chcę wykładać... poza tym nie moja wina...
Co robić teraz? Głównioe dręczy mnie pytanie czy jak pójdę to to uznają? Bo jak już pójdę to odwrotu nie będzie. Jak by ktoś miał doświadczenie w tej kwestii to z góry dzięki za pomoc.
  
 
nie wiem jak to jest ale najlepiej isc sie zapytac do PZU, nie podawaj swoich danych, a spytac sie zawsze można
  
 
Najlepiej byłoby "zgubić" lub "przypadkiem" wyprać dowód i jechać na przegląd...tam wystawią zaświadczenie, a po starym przeglądzie nie będzie śladu.
Będzie tylko, że nowy przegląd już jest.
Tylko ze jednak new dowód kosztuje...ale mniej raczej niż naprawa...zresztą zadzwoń do pzu i zapytaj...
Pozdrawiam
  
 
nie uznają ci tego bo juz słyszałem o takim przypadku , auto bez przeglądu nie powinno sie poruszać po drogach , tak więc jest to tylko i wyłacznie twoje niedablstwo o swoje papiery
  
 
Cytat:
2005-01-20 14:03:05, Wujek-Kajtek pisze:
Najlepiej byłoby "zgubić" lub "przypadkiem" wyprać dowód i jechać na przegląd...tam wystawią zaświadczenie, a po starym przeglądzie nie będzie śladu. Będzie tylko, że nowy przegląd już jest. Tylko ze jednak new dowód kosztuje...ale mniej raczej niż naprawa...zresztą zadzwoń do pzu i zapytaj... Pozdrawiam


Przeglady sa wbijane w komputer. Sama pieczatka nic nie znaczy a spece z pzu napewno sprawdza w ewidencji.
  
 
może gdzieś po znajomości wbiją ci przegląd z datą przed kolizją
  
 
Cytat:
2005-01-20 14:39:25, specWROC pisze:
może gdzieś po znajomości wbiją ci przegląd z datą przed kolizją



nie wbija ponieważ przeglad jest codziennie księgowany w specjalnym zeszycie(księga) oraz na komputerze , takie rzeczy sa na codzień księgowane i dni sa zamknięte w ten sposób że nie można nic więcej dopisac
  
 
niestety to co lukasz napisał jest prawdą.
  
 
powiedz tylko jedno czy auto w czasie zderzenia miało przegląd czy nie bo jasno to nie wynika z Twojej wypowiedzi. Jeśli miało to looz muszą uznać jeśli nie no to klops.