Drążąc .. jakość gazu / paliwa a praca zilnika zimny cieply

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witka wiec tak ...
staram se tankować na stacji X - dobry gaz i tanio , ale ze na stacji y ceny są ja k na x a do stacji y mam blizutko to zatankowałem - efekt - silnikiem szarpie na jałowym( na zimnym (12 st za oknem wiec i w silniku) nawet pierwszy raz na gazie stracił moc)- na zimnym i efekt 17 l /100
( noga extremalnie ciezka)
na bp na zimno - "yaya" ....................
na ciepło ............. też tzn "zbiórka ok do 100 -ki w normie ( bardzo szybko )
ale na jałówce buja ale lekko tzn +- 50 obr
- podejrzewam LAMBDE - co prawda mam - drugą - nie wim czy sprawna z 1,4 ( cztero przewodowa , wtyczka pasowała).
wracajac do lpg ....
teraz wróce to stacji X i bede tam tankował
a jeszcze jedno zakładam bład ileś % na róznie wyrególowane zawory cisnieniowe odpowiadajace za "wyłączanie gazu" podczas tankowania
Czy zgadzacie sie / potwierdzacie objawy ?
podobno gaz gazowi nie równy tak jak bena- benie
  
 
a ja cały czas się męczę na PB przy zimnym. Wymyśliłeś już coś ? O co chodzi ?
  
 
miałem jusz zapał aby sie z tym uporac - postanowiłem zaczać .....od szczęk (chciałem mieć auto w 100% sprawne)
jednak przy tej okazji "uwaliłem" czujnik ABS i odechciało mi sie na razie "robótek ręcznych"
także puki co lipa