Visco?!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam wszystkich!
Panowie, jestem uzytkownikiem Omegi B z silniczkiem 2,5tds. Mam jedno pytanie odnosnie tego motoru!
Zauwazylem, ...tzn tak sobie pomyslalem ze silnik pracuje mi ciut za glosno, nie jest to natarczywy halas (cos na krztalt odkurzacza - na swiatlach mam wrazenie ze jakbym przygazowal to wciagne przechodniow pod maske) w tym czasie w komorze silnika jest tornado! Odglos wsumie i przyjemny dla ucha, ale kiedys zwrocilem uwage ze wszystko jakby sie uspokoilo tzn niema huraganu a w czasie jazdy silnik jest praktycznie nie slyszalny! Dzieje sie tak tylko czasami i zawsze po uruchomieni cieplego silnika! Mam wrazenie ze odpowiedzialny za to jest wentylator (jego naped) Czy mam racje? Czemu czasem huczy a czasem nie? Czemu jego zachowanie niema wsumie nic wspolnego z temp silnika? Albo chodzi nawet przez 1000km ciaglej jazdy, albo jak po utuchomieniu go nie slychac to znow moge cala polske przejechac w ciszy?! Co robic, gdzie szukac usterki?

Szukalem juz w archiwum ale nie ma tam zadnych konkretnych wiadomosci wsumie.

Pomozcie!
  
 
Cześć!
U mnie była to łomocząca o aluminiową pokrywę silnika plastykowa osłona przestrzeni nad wtryskiwaczami.
Ta plastykowa osłona - dzięki której silniczek nabiera wyjątkowego wdzięku i gracji - mocowana jest w trzech punktach, dwa to plastykowe kołki mimośrodowe w okolicy rury dolotowej, a trzeci to śruba katalogowa imbus M6×18 w okolicy doprowadzenia paliwa do wtrysków.
W motorku ten łomot musiał trwać całe lata, bo ten plastyk osłony (pewnie ABS) wręcz wyrzeźbił wzorek w aluminiowej pokrywie
Sposoby usunięcia tego hurgotu są na logikę dwa:
a) tak docisnąć plastykową tę osłonę, żeby nie miała szans wibrować;
b) tak odsunąć tę osłonę od aluminiowej pokrywy (np. podkładając jakąś gumową naciętą rurkę), żeby nawet wibrując nie uderzała o aluminium.
Jestem na etapie połączenia obydwu pomysłów w jeden i szukam długiego odcinka gumowej rurki, którą będę mogł naciąć wzdłuż i nasunąć na tę całą grzebieniastą krawędź osłony, i dopiero wtedy mocno dokręcić całość śrubą.
Może ktoś ma lepszy pomysł, bo właśnie miałem pytać innych posiadaczy X25DT czy u nich ten plastyk nie wibruje i nie hurgocze
JaC
PS. Ten łomot od silnika bardzo się przydał przy negocjacji ceny wózka
PS 2. A inny pomysł na świst gwizd to może być łożysko alternatora


Cytat:
Panowie, jestem uzytkownikiem Omegi B z silniczkiem 2,5tds.
Zauwazylem, ...tzn tak sobie pomyslalem ze silnik pracuje mi ciut za glosno, nie jest to natarczywy halas (cos na krztalt odkurzacza - na swiatlach mam wrazenie ze jakbym przygazowal to wciagne przechodniow pod maske) w tym czasie w komorze silnika jest tornado!
Odglos wsumie i przyjemny dla ucha, ale kiedys zwrocilem uwage ze wszystko jakby sie uspokoilo tzn niema huraganu a w czasie jazdy silnik jest praktycznie nie slyszalny!
Dzieje sie tak tylko czasami i zawsze po uruchomieni cieplego silnika!
Mam wrazenie ze odpowiedzialny za to jest wentylator (jego naped)
Czy mam racje?
Czemu czasem huczy a czasem nie?
Czemu jego zachowanie niema wsumie nic wspolnego z temp silnika?
Albo chodzi nawet przez 1000km ciaglej jazdy, albo jak po utuchomieniu go nie slychac to znow moge cala polske przejechac w ciszy?!
Co robic, gdzie szukac usterki?

  
 
Cytat:
2005-01-26 20:45:09, mako78 pisze:
Szukalem juz w archiwum ale nie ma tam zadnych konkretnych wiadomosci wsumie. Pomozcie!



Na pewno są!
Tak jak mniemasz, jest to uszkodzone wisko.
Przerabiałem ten temat u siebie. Dodatkowo u mnie temperatura czasami dochodziła do 100 st. Czyli na wolnych obrotach wisco trzymało, a na wysokich rozłączało sie i silnik wchodził w niebezpieczną strefę temp.
Pomogła wymiana na nowe.
A tematu szukaj pod wentylator chłodnicy itp. Jest tego naprawdę sporo.
Pzdr
Paweł