Wspornik przedni skrzyni biegów

Witam !
Pytanie dotyczy przedniego wspornika skrzynki przekładniowej wraz z poduszką gumową, przynależną temu badziewiu
Czy można to kupić ?
Dzwoniłem już do kilku sklepów na moim terenie, sprawdzałem znane mi strony sklepów internetowych - kicha !!!
Czy ktoś się spotkał chociaż z ceną tego elementu ?
Sprawa nie jest b. pilna, ale jeżeli ktoś coś wie ...
Mój wspornik został uszkodzony (?) przez powstały luz na śrubach - jedną śrubę zgubiłem, druga wyłamała łbem część wspornika a całość "wisiała" już na ostatnich zwojach trzeciej śruby !!!
Wczoraj naprawiono mi to na ile się dało - można jeździć, ale trzeba dla własnego (i nie tylko!) bezpieczeństwa wymienić.
Kilka słów na temat objawów - od jakiegoś czasu zauważyłem, ze drążek zmiany biegów zaczął się dziwnie przemieszczać w trakcie ruszania samochodem, szczególnie na I i II-gim biegu. Na początku nie zwróciłem nawet uwagi na ten fakt, ale wczoraj już zrobiło się to niepokojące, bo nie mogłem utrzymać drążka w ręce
Dziwne, bo nigdzie nie przywaliłem ani nic z takich rzeczy - po prostu, siem rozkręciło i tyle
Qrna, nawet na śruby trza uważać



[ wiadomość edytowana przez: HenBas dnia 2005-01-25 09:50:10 ]

Bojkot - wspornik o którym pisałem, znajduje się po prawej stronie skrzynki biegów, w jej dolnej części, a zobaczysz go otwierając maskę silnika i patrząc na skrzynię po prawej stronie - to dość duzy element w kształcie "łódeczki", więc trudno go nie zobaczyć
Można też oglądać wspornik od spodu samochodu, oczywiście mając garaż i kanał !

Na szczęście nie poleciały mi tulejki - chodzi mi tylko o sam wspornik, czyli metalową łapę, która "spaja" skrzynkę biegów z komorą silnika lub jak kto woli z karoserią

Hehe... w espero rozumiem ze sie takie rzeczy wyrabiaja... itp. Ale zeby w polonezie takie cos sie stało... tego nigdy nie zrozumiem. Ja dwa lata temu zgubiłem nie srubki... ani zadne tulejki... tylko miske olejową.. jak zapi.......łem w wystającą na kilka cm studzienke osadzoną na srodku ulicy. Jakim cudem silnik sie odkrecił...

Witam ponownie !
Teraz już wiem na 100% - przynajmniej na Śląsku przedni wspornik skrzynki przekładniowej jest nieosiągalny, zarówno w sklepach jak i w hurtowniach
Mój wspornik jest na szczęście do uratowania poprzez spawanie
Klubowicze - dbajcie o swoje połącznia skrzyni i silnika, wystarczy już okresowa kontrola stanu dokręcenia śrub !!!

Qbaj, dzięki za dobre słowo
Wspornik pospawany i zakonserwowany i już po kłopocie