Patrzcie... [masakra]

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
zwariowałem...chciałbym zobaczyć kierowce tego zdarzenia
  
 
Cytat:
2005-02-04 00:18:50, -maly- pisze:
zwariowałem...chciałbym zobaczyć kierowce tego zdarzenia



nie chciałbyś, ja raz widziałem ludzki mózg koło czaszki...nigdy więcej...
  
 
Raczej kierowca niemiał mozgu koło czachownicy lecz zmienił lekko swoje ubarwienie pod wpływem sarny
  
 
nie mam pytań
...normalnie pulp fiction...
  
 
Cytat:
2005-02-04 00:41:35, bull35 pisze:
Raczej kierowca niemiał mozgu koło czachownicy lecz zmienił lekko swoje ubarwienie pod wpływem sarny



wiesz co predkosc chyba duza byla a sarna troche wazy, na pewno kierowca nie wyszedl z tego calo....
  
 
to na kierownicy i na zegarach to co to jest ?
  
 
było..
  
 
Cytat:
2005-02-04 01:30:06, czeczun pisze:
było..



Hmm mysle ze jelita biednej sarenki, gdzies dalej lezy watroba np tez, kierowca jak mniemam poobijany co najwyzej, sarenke porozrywalo przy uderzeniu wiec do srodka weszla juz jako miekkie

Ble oblesne
Lapek
  
 
Dokładnie....Autko w sumie ładnie zaparkowane, więc pan kierwca nawet jeszcze zjechał...a sarenki tylko kawałek wpadł do środka, aczkolwiek dość krwista część... a to na kierze i zegarach to poprostu SARNINKA...
Ale nie wiem, czy ten kierwca kiedyś jeszcze ruszy sarninke
Patrząc na to co sie tam stało, to poobijany i w cały w szczątkach zwierzątka PRZEŻYŁ...
  
 
Dziwi mnie to że na 4 fotce (gdzie jest pokazana kanapa i przedni fotel z zagłówkiem) to fotel kierowcy jest obfajdany krwią i jakby kierowca ram siedział to zagłowek i fotel byłby chyba czysty ?
  
 
Facet mial pecha. Nie ma co
Az dziw bierze bo ja tez kiedys potraktowalem sarenke przy mniej wiecej 80 km/h. Mialem okolo 120 jak z lasu wyskoczyly 3 wiec hamulec i klakson uciekly a w ostatniej chwili z lasu wyskoczyla 4 wiec nie bylo juz na nc czasy. Wzialem miedzy swiatla. dostala idealnego strzala poleciala w gore przekulala sie po dachu spadla za samochdoem i uceikal do lasu. Ja do dzis mam wgniecenie na masce, noi rozbila mi reflektor, do tego kilka konkretnych rys na dachu i to wszystko. Moja dziewczyne 2 tygodnie bolala szyja a ciotka jadaca z tylu miala podbite oko
Na cale szczescie skonczylo sie szczesliwie
  
 
Cytat:
2005-02-04 08:59:29, dooh pisze:
Dziwi mnie to że na 4 fotce (gdzie jest pokazana kanapa i przedni fotel z zagłówkiem) to fotel kierowcy jest obfajdany krwią i jakby kierowca ram siedział to zagłowek i fotel byłby chyba czysty ?


Moze zdazyl sie schowac widzac nieuniknione zderzenie
A link juz kiedys byl w jakims poscie
  
 
Dokłądnie koleś musiał się schylić.....
  
 
ja dzisaj mialem w szkole pokaz zdiec z wypadkow(nawet bylem w tv) to co zobaczylem dalo mi do myslenia,zdiecia byly podobne do tego,tylko zz udzialem ludzi.jeszcz jestem w szoku.
  
 
Cytat:
2005-02-04 18:50:05, Booguc pisze:
ja dzisaj mialem w szkole pokaz zdiec z wypadkow(nawet bylem w tv) to co zobaczylem dalo mi do myslenia,zdiecia byly podobne do tego,tylko zz udzialem ludzi.jeszcz jestem w szoku.



Widziałem w TV. Wszyscy z karpiami oglądali.
  
 
O WEEEEEEEEEeeeeeeeeee może chce ktoś dziczyzne (sarnina)
szkoda zwierzaka ale co potem z takim autem zrobic jak to zlikwidowac z auta !!

niezla masakra!!!!
  
 
łłłłłłłłłooooooooo ojciec jechał 100km/h i tez trafił w sarne i straty były nie wielkie pęknięty błoynik i cofnięty lefrektor (Renault Scenic) a tu bebechy znalazły się w bagazniku to pewnie coś koło 2 setek