Wy się lepiej wszyscy uspokójcie.
A benzyna i tak krąży i tak!!!
Rozbierał który z Was listwę wtryskową? Wymienialiście może zbiornik paliwa? Albo pompę paliwową? Nie? No to wam podpowiem.
Paliwo krąży dla tego że:
1. Mimo że jeździsz na gazie to pompa paliwowa pracuje i podaje benzynę na listwę wtryskową (choć wtryski nie pracują)
2. Regulator ciśnienia paliwa utrzymuje odpowiednie ciśnienie benzyny w listwie wtryskowej.
3. Nadmiar benzyny przepuszczany przez regulator ciśnienia wraca do zbiornika drugim przewodem paliwowym.
Jeżdząc na gazie warto mieć benzynę w zbiorniku z powodu tegoż że krążące paliwo odbiera troszkę ciepła od wtrysków i to zapobiega ich zapiekaniu.
Jeżeli jakiś sprytny macher zrobił wam odłączenie pompy paliwowej to powinniście go opierdolić, no chyba że na wasze życzenie to zrobił.
Widzę tylko jedno usprawiedliwienie dla odłączenia pompy paliwowej.Mianowicie dopuszczam tą ewentualność tylko w takim przypadku, że z góry zakładam że będę jeździł bez benzyny i nie chcę zatrzeć pompy paliwowej pracującej na sucho i nie będę korzystał z wtrysków.(tzn.już nigdy beny

)
Macie wybór kosztów do poniesienia: pompa <=> wtryski
Łopatologicznie:
Odłączasz pompę - możesz stracić wtryski
Nie masz beny możesz stracić i pompę i wtryski.
To wszystko nie jest jakimś tam wielkim straszakiem i mocno zależy od żywotności tych części, ja sam jeździłem na samym gazie, bez zbiornika, na pracującej na sucho pompie ze 2 miesiące i miałem to szczęście ze ani pompa, ani wtryski nie padły.
Ale to tylko i wyłącznie MOJE szczęście nie wasze.
ps. Jeżeli wasze fury trawią przez gaźnik to oczywiste jest że problem wtrysków odpada

. A z tego co pamiętam to nawet w kaszlaku jest przelew z gaźnika do baku. Wtedy możecie sobie pompę odłączać i mykać na gazie.
[ wiadomość edytowana przez: Solltys dnia 2005-02-15 12:41:52 ]