[21072] Olej w obudowie filtra powietrza

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
W mojej obudowie fitra powietrza cały czas pojawia się olej, całkiem go dużo. mechanik garażowy twierdzi, że to świadczy o przeduchach. Stąd niska kompresja --> kłopoty z zapalaniem w mocniejsze mrozy. Sprawdzić rzeczywisty stan silnika można jak sądzę tylko troszeczkę do demontująć. Co mam zrobić. Ile może kosztować taka ekspertyza u mechanika? Czy w okolicach Wawy jest jakiś zaufany klubowy mechanik?
  
 
o ile się nie mylę to nie jest to dobry objaw świadczy chyba o dość kiepskim stanie pierścieni/cylindrów (że są przedmuchy znad tłoków). Może to być przyczyną dupnej kompresji.
Ale niech sie dokładnie wypowiedzą fachowcy. Krzysztof powinien wiedzieć dobrze bo on to rozkręca silnik chyba codziennie
  
 
nie wiem czy to tak samo jak w samarze ale jakis czas temu w mojej samarce tez mialem kupe oleju na filtrze pow. do filtra dochodzi rurka z pokrywy zaworow. w tejze pokrywie znajduje sie pewnego rodzaju filtr( takie blaszki) u mnie te blaszki pozaklejaly sie cale wlasnie olejem i ten olej wyrzucalo mi na filtr pow. po przeczyszczeniu tych blaszek problem zniknal.
wiec jesli w 21072 jest podobnie to wyczysc te blaszki i bedzie ok.
pozdro
  
 
stnowczo wyczyszczenie odolejacza pomoże ,a przedmuchy na pierścieniach najlepiej stwierdzić na pracującym silniku bagnet. Jeżeli będą spaliny to kiepsko .przedmuchy na zaworach moż na stwierdzić po otwarciu korka wlewu oleju, też będzie widać lub czuć spaliny.
  
 
Ale w 2107 gdzie konkretnie jest ten odolejacz? Ja ostatnio odkeciłem ten dekiel od bloku silnika co od niego odchodzi odma do filtra i stamtad (z tej puszki) wyciagnalem kupe szlamu. To ten odolejacz?
  
 
ja miałem tak w swojej belgijce notabene tez granat czy ten olej nie jest przypadkiem od str odmy własnie?? jak tak to standard wymienisz kilka drobiazgów i sie skonczy u mnie wystarczyło powymieniac filtry i "siateczki" + przewód i juz po kłopocie było
  
 
Czyli panowie reasumując czy dobrze rozumiem są dwie możliwości: odolejacz jest zalepiony, lub są przedmuchy, a jedno drugo niewyklucza. Mam odkręcić na pracującym silniku korek oleju i jeżeli poczuję spaliny to nie jest dobrze?

A jak z tymi warsztatami w okolicach Wawy? Ja już byłem w kilku z innymi sprawami i się w większości skompromitowali. Teraz korzystam z bardzo drogiego warszatu autoryzowanego Łady w Zielonce (Firma Marser). Można do nich w nieskończoność przyjeżdzać na bezpłatne regulacje i poprawki w ramach gwarancji jednak co cen trzeba doliczyć + 15% do 20%.

Kto mi może taki przegląd silnika zrobić?
  
 
Podobno niezły jest warsztat w MPT przy Bitwy Warszawskiej 1920r. Ślady oleju w filtrze po przejechaniu iluś setek kilosów to normalne,gkiepsko jeżeli stworzy się tam pływalnia . A odolejacz to jest właśnie to zaszlamione "coś" powinno być jesz cze sitko.
  
 
Jak dotrzec do tego odolejacza? Instrukcję Step-by step poproszę?
  
 
Ja w samarce 45tys. KM temu mialem ten sam problem i byl spowodowany wlasnie zapchanym tym nieszczesnym sitkiem.
W tej chwili tak sytuacja zdarza sie sporadycznie przy bardzo duzym wysiłku silnika, czyli np. dluzszej jezdzie z predkoscia kolo 140km/h (skrzynia IV biegowa )...lub przy innych troche ekstramalnych dla silnika wraunkach pracy. To juz powoli są oznaki przedmuchów. Po prsotu troszke mniej wysiłku silnika i od jakichs 3 tys. km nic takiego sie nie wydarzylo
  
 
Cytat:
2004-12-18 01:04:38, mechanior pisze:
Podobno niezły jest warsztat w MPT przy Bitwy Warszawskiej 1920r. Ślady oleju w filtrze po przejechaniu iluś setek kilosów to normalne,gkiepsko jeżeli stworzy się tam pływalnia . A odolejacz to jest właśnie to zaszlamione "coś" powinno być jesz cze sitko.



Sitko?? Gdzie??

kgs:
1. Znajdź filtr powietrza
2. Od filtra odchodzi odma (taka rurka o średnicy ok 2cm) do skrzynik korbowej
3. Jeśli się przyjrzysz to jest ona właśnie przymocowana do takiego dekielka (tego na bloku silnika). Dekielek ma centralnie na górze śrubkę.
4. Odkręcasz śrubkę
5. Zdejmuszesz dekielek
6. Wydobywasz kupe olejowo - ??? szlamu. Ja robiłem to palcem i się cały ubabrałem. polecam jakieś rękawice.

  
 
Sitko to pewnie ksiazkowy "tlumik plomienia" - za cholere nie wiem dla czego sie to tak nazywa - czyzby blad w tlumaczeniu?

Jest to takie cos w tej rurce "gumowej" (odmoa) takie nito sitko ni to sprezynka zwinieta spiralnie - ot taki filterek metalowy.
  
 
ale to jest na którym końcu tej rurki? A może na całej długości??
  
 
Cytat:
2004-12-18 20:01:22, Krzysztof-Fleszer pisze:
Jest to takie cos w tej rurce "gumowej" (odmoa) takie nito sitko ni to sprezynka zwinieta spiralnie - ot taki filterek metalowy.



Tam jest to sławetny tłumik płomieni. Mi to się powoli zaczyna rozpadać Niestety ze starości te małe druciki przy czyszczeniu go poprostu się odłamują.
  
 
PolecAm zaklad na Mragowskeij-To Wawer-Miedzeszyn. Koles zna sie na rzeczy,nigdy nie skiepscil mi zadnej sprawy,a robie auta u niego juz od okolo 3 lat
jak chcesz,dam Ci info na priv...
  
 
Śladowe ilości oleju w filtrze nie muszą być oznaką przedmuchu! , tLok pracuje góra- dół wytwarzając spore ciśnienie w misce. Więc pare mikro kropel musi wydmuchać, to nie są super nowoczesne silniki. "Tłumik płomienia" to nie błąd w tłumaczeniu. ma zapobiec odpaleniu mieszanki w gaźniku, gdyby z nie szczelnego zaworu płomień dostał się pod pokrywe. Tłumik ma ok. 2cm. długości.
  
 
Miale podobny problem ! Ale wyczyściłem tłumik płomienia (taka siateczka ) oraz przewód wraz z deklem przy bloku silnika ( było ta cos w rodzaju smoły –stary olej ). I pomogło !!!! Czasami pojawi się kilka kropli jeszcze, ale to przy takich ekstremalnych sytuacjach jak jazda 130 km/h na 4 biegu, po autostradzie . Wiec te typy tak musza mieć . Taka konstrukcja silnika .
  
 
Witam wszystkich.
dzisiaj doznałem szokujeszcze nie dawno zaglądając do filtra powietrza stwierdzziłem ze jest tam olej, troszke mi zajeło to ze moze on być z tamtąd ale zbytnio sie tym nie przejołem. Brakowało tez poł uszczelki pod gaznikiem. Po zakupie dzisiaj uszczelki pomyslałem ze ją zmienie, Siągnołem pokrywe filtra a tam w okolicy doprowadzenia weża ŻÓŁTO. takie masełko czy zatkany odolejacz maże być tego przyczyną? czy czeka mnie remont serca mojej ładnej?
Pozdrawiam.
p.s. ladna obiechała wspaniale trase Mielec-Kraków-Radom-Mielec, nic nie mówiła a mijała po drodze nawet bmw bujneła sie do 145Km/h na prostej (skrzynia 4)
  
 
Jeżeli jeździsz na gazie, to podobno normalne zwłaszcza zimą. Masełko robi się z oleju połączonego z wilgocią. Z tego co mi wiadomo najczęściej można to zaobserwować u fiatów.
  
 
Czyli jeżeli sprężanie jest w normie, to przeczyszczenie siteczka powinno pomóc? A tak na marginesie jakie powinno być sprężanie w silniczku 1,3 z 21072? W Atmosferach czy w czym się to liczy