Wypalone lustra?Co zrobić?

Mam dość zniszczone lampy w carinie II z 91r, nie wiem co z tym fantem zrobic. Nowe kosztują pewno sporo a używane moga być w nielepszym stanie a przecież lampy to rzecz ważna zimową porą. Myślałem o dopasowaniu czegoś od innego samochodu ale nie mogę znaleść w necie żadnych wymiarów innych reflektorów. Małe przeróbki blacharskie wchodzą oczywiście w grę. Czekam na ciekawe pomysły

Dokładnie, przecież nie wstawisz swiateł od poloneza-widziałem już keidyś toyotę tercell z takim patentem. Ogólnie rzecz biorąc w większości przypadków przekłądki światełz innych aut to porażka. Jeśli bywasz czasami w Gdańśku, to służę adresem i tel. do sklepu z reflektorami (kupowałem tam lampy do swego auta po stłuczce - było taniej niż w JC), poza tym zajmują się też regeneracją reflektorów (metalizacja próżniowa, chyba tak to się nazywa).

Witam!
Za używki zapłacisz prawie tyle co za nowe zamienniki (od 145 zetów)
A co nowe to nowe
Pozdrawiam

Nie wspomne o tym że światło lepsze!

Najlepsza nowa orginalna

Kupić nowe? Najłatwiej ja znalazłem dzisiaj po 115 za sztukę ale ciekawi mnie jak by to wyglądało z lampami od Vectry II czy Punto II pokombinuję coś ale najpierw w Corelu .

Podaję link do aukcji cariny II (chyba że się myle-na zdjęciach zbyt dużo nie widać, z opisu też nic nie wynika) z reflektorami od astry II.

Cytat:

2005-02-08 19:28:04, MisiekII pisze: A ja wole używkę ale oryginalną. Sprawdzone na światłach tylnych.. TYC - niby wysoka jakość, bajery itd ale jednak do oryginału sporo im brakuje.

To zależy o jakiej "podróbie" mówimy. W zeszłym roku kupowałem komplet do mnie do przodu - Carello. Fakt, nie kosztowały 150,-/szt tylko 260,-/szt, ale za to różnią się od oryginałów tylko tym, że mają na szkle fizycznie zatarty napis TOYOTA
Model przystosowany do regulacji elektrycznei Koito.
Uważam że warto dołożyć i nabyć taką nową "podróbę" niż pchać się w TYC'a, Depo, czy inne wynalazki. Wyznaję zasadę, że tanio to najczęściej nie znaczy dobrze. Jak mam wybór to biorę z górnego zakresu średniej półki.
Pozdro.