Problem ze skrzynią biegów w 126p

mam problema... otóż, dwa miechy temu zaczęła mi "wyć" skrzynia i wyskakiwała "trójka"... założyłem nowe poduszki pod skrzynię i wszystko wróciło do normy... teraz pokazały się takie same symptomy... sprawdziłem poduszki, lizak, tylne zawieszenie silnika, wyregulowałem lewarek zmiany biegów... i dalej wyskakóje "trójka", a na czwórce skrzynia jęczy... dziwi mnie to, bo objawy są identyczne jak w przypadku zerwanych "poduszek" (a te są w idealnym stanie!!!)... czyżby czekała mnie wymiana skrzyni??

raczej skrzynia ci sie kończy czas na naprawe albo wymiane mogą być zużyte łożyska i wałki latają jak żyd po pustum sklepie.
a olej to w nią wlałeś??

wez wymien jeszcze raz te poduszki-pod silnikiem tez
ja kiedys 2 razy w miesiacu zmienialem bo to wystarczy ze jakos nie tak silnik sie odpali i juz sie zrywaja

Dziękuja za porady... jutro po robocie wezme sie za złoma. Jakby cuś to dam znać zaś na forumie...

hmm mi skrzynia wyla jak mialem ( w sumie niemialem oleju) czyli jego brak !!!!!!!!! ps. ja mam inny problem z mocowaniem skrzyni bo juz w 2 skrzyni wyrwalo srube mocujaca gume do skrzyni i niewiem jak mam to naprawic najlepiej bez wyciagania skrzyni!!!!!!!!!
ps. zoltar ja tez bym zobaczyl patent z bisa lub 4 poduchy!!!