Mam BMW!!!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Kupiłem we Włoszech BMW 320 24 V. Miałem zamiar ją sprzedać. Samochód przyjechał na kołach 2000 km i NIE MA MOWY O SPRZEDAŻY WÓZEK ZOSTAJE W DOMCIU. Jestem nią zachwycony tak więc witam i dalej czytam forum.
Pozdrawiam wszystkich
Pucy
  
 
no witaj
ja tez jak kupiłem 320 to mialem zamiar sprzedac a pozniej sie rozmyslilem. ale pozniej po przejechaniu sie M3 zmienilem zdanie chociaz mam dwie BMKi tyle ze M3 idzie pod mlot bo sie jebie caly czas i zostaje przy 320! pozdrawiam.
  
 
Elloł. Witamy na stronach.

We Włoszech???
Hm a opłaca się z tamtąd sprowadzać beemki? zadko się słyszy żeby ktoś sprowadzić auto z Włoch.

Pozdro.
  
 
Opłaca się oglądałem bety roczniki 91 - 93 ceny od 1800 do 3000 euro Za swoją 320 pełne wyposażenie ze skórą jeden właściciel wygląd orginalny(zero spojlerów, wydechów sportowych itd) zapłaciłem 2700
  
 
Cytat:
Opłaca się oglądałem bety roczniki 91 - 93 ceny od 1800 do 3000 euro Za swoją 320 pełne wyposażenie ze skórą jeden właściciel wygląd orginalny(zero spojlerów, wydechów sportowych itd) zapłaciłem 2700


to w niemczech byś taniej kupił, a do tego włosi nie dbają o auta. nie jest przypadkiem puknieta? hehehe
pozdrawiam
  
 
Nie jest puknięta i nigdy nie była a fakt faktem że 80% aut jest w doskonałym stanie technicznym a w środku "obora"
  
 
Z mojej strony nie chciałbym się wychwalać, ale co jak co, Szawjcarzy naprawdę dbają o auto i to nie tylko od strony technicznej. Widzialem parę fur kilkuletnich, kilkunastoletnich właśnie starganych z kantonów - oprócz tego że stan techniczny silnika i podzespołów igla, to dodatkowo w środku jak z salonu (oprócz naturalnego zużycia).
Wiem też, że w autach z Deutsche w większości brak jest kompletu kluczy zapasowych i wszystkich tych rzeczy które powinny tam zostać. A w Szawajcarach w każdej furze tego nie brakuje. U mnie też.

Pozdrawiam.