Ciezkie opalanie na benzynie..prolem "rozwiazany"..?

Witam
nie wiem cy to jest panaceum na te przypadlosc, ale u mnie sie tez samochod zalewal gazem i pzniej nie chcial odpalac na benzynie, a jak gasilem na benzynie nie bylo problemu. Gazownik przepial +12V ( w instalacji jeden jest brany z akumulatora, a drugi po kluczyku, i wlasnie ten drugi przepial na +12V zasilajace cewke wysokiego napiecia ( hm jak patrzylem pozniej u mnie na schemat samochodu to jest to plus zza rzekaznika zalaczajacego pompe benzyny) i o dziwo teraz samochod odpala juz bez problemu za kazdym razem ( jak narazie) , czekam na wasze opinie
hm co z kolei zauwazylem, ze jak przy wiekszej predkosci pow. 60km/h wrzuce na luz to na gazie gasnie, juz mam dolot powietrza zdjety, bo mam astre II i mialem lejek z przodu wiec od razu zdjeli mowiac, ze bedzie taki efekt, czy da sie z tym cos jeszcze zrobic?

a czy takie odwrocenie doplywu powietrza, tak ze jest brane z komory silnika gorace, rozrzedzone powietrze nie wplywa ujemnie na prace, spalanie silnika?

kurcze no dzis rano jak jechalem do pracy, to nawet na biegu mi zgasl, przy szybkim wyprzedzaniu dodalem mocno gazu i pozniej cgcialem sie schowac przed koeljnym samochodem i mi zgasl..czy to tylko wina jest dolot powietrza, czy moze cos trzeba jeszcze ustawic np. z silniczkiem krokowym zeby jakos inaczej sie owieral przy braku obciazenia silnika, bo to chyba jest powodem, jak po obciazeniu nagle wystapi jego brak...???

wg mnie jak gasnie podczas jazdy na biegu to nie jest wina dolotu
tu juz masz coś popieprzone z instalacją