MotoNews.pl
  

Ogranicznik obr.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Czy ktoś może wie jak usunąć ogranicznik obrotów w 1.6 Abimexie?
  
 
  
 
Chodzi ci o urywające się korbowody? Będzie cięzko
  
 
Cytat:
2005-10-14 11:16:32, RWD pisze:
Czy ktoś może wie jak usunąć ogranicznik obrotów w 1.6 Abimexie?


W nim chyba nie ma ogranicznika.
  
 
Cytat:
2005-10-14 13:09:50, Grzech pisze:
W nim chyba nie ma ogranicznika.


jest, odcina benzynę jak złoto
 
 
To czemu się koledzy naśmiewają z pytania?
  
 
No właasnie czemu koledzy naśmiewają się z pytania?
To poważny problem (chyba)
  
 
bo OHV jest chyba jedynym silnikiem na swiecie ktory powinien miec ten ogranicznik nie tak jak ma na 6200 a chyba na 5000 - inaczej doprowadzanie silnika do obrotow w okolicach dzialania ogranicznika, to proszenie sie o urwanie czegos w silniku jak napisal jose a tego wyeliminowac sie nie da...
 
 
Może i powinien, ale mimo wszystko chciał bym go usunąć.
  
 
teraz już chyba wiecie czemu Koledzy się śmieją
  
 
Robreg, ograniczać silnik w momencie, kiedy ten dopiero zaczyna oddychać? No co Ty?

Żartowałem ofkorz

A tak na poważnie to te odcięcie przy 6200rpm jest chyba przemyślane - czasem przy wyprzedzaniu może się przydać nawet i ten "nieefektywny" zakres obrotów, gdy już nie ma czasu na zmianę biegu...
  
 
Cytat:
2005-10-14 14:10:11, Makaveli pisze:
Robreg, ograniczać silnik w momencie, kiedy ten dopiero zaczyna oddychać? No co Ty? Żartowałem ofkorz A tak na poważnie to te odcięcie przy 6200rpm jest chyba przemyślane - czasem przy wyprzedzaniu może się przydać nawet i ten "nieefektywny" zakres obrotów, gdy już nie ma czasu na zmianę biegu...


Mak, w roverze tak - zgoda, ale w OHVce utrzymanie jej stabilnie na obrotach 5500 rpm jak sądzisz ile czasu potrwa aż się korba urwie albo coś innego spieprzy (strzeli pasek itp)?
 
 
Cytat:
2005-10-14 14:07:52, BIAŁY pisze:
teraz już chyba wiecie czemu Koledzy się śmieją


Nie. Zamiast się śmiac mogliby się od razu podzielić wiedzą.
  
 
Najprostszym sposobem pominiecia ogranicznika obrotow jest jazda na LPG. Dzieki temu ostatnio niechcacy wkrecilem moje zabaweczke na 7500rpm

A tak na sreio to na 100% trzebaby sie podpiac do kompa i tam to zmienic. Jednak, tak jak koledzy juz pisali krecenie seryjnej OHVki powyzej odcinki nie ma najmniejszego sensu, bo nie ma tam ani mocy, ani tym bardziej momentu. Jedyne co tam znajdziesz to fruwajace glowice, ewentualnie korby w blotniku...
  
 
Cytat:
2005-10-14 14:19:24, Grzech pisze:
Nie. Zamiast się śmiac mogliby się od razu podzielić wiedzą.


a jaką wiedzą się podzieliliśmy, że OHV jest silnikiem wysokoborotowym niezdolnym do pracy w zakresie w którym ma odrboinę mocy??? a kto tego nie wie??? przestan bo to jest smieszne.....
 
 
Cytat:
2005-10-14 14:22:12, KiLeR pisze:
A tak na sreio to na 100% trzebaby sie podpiac do kompa i tam to zmienic.


czytaj zdeassemblować zawartość pamięci programu sterownika i zmienic program zarządzający jego pracą? Powodzenia
 
 
Panowie skąd wiecie że silnik się rozpadnie po przekroczeniu 6200rpm, jak nikt z was tego nie zrobił.(no chyba że na gazie)
A poza tym ja nienastawiam się na bicie rekordu długo dystansowego.

Może jest wśród was jakiś szpenio od elektryki i coś powie.

I jeszcze jedno jak przyśpieszyć zapłon nie zmieniając czsu wtrysku.
  
 
Cytat:
2005-10-14 14:34:59, RWD pisze:
Panowie skąd wiecie że silnik się rozpadnie po przekroczeniu 6200rpm, jak nikt z was tego nie zrobił.(no chyba że na gazie) A poza tym ja nienastawiam się na bicie rekordu długo dystansowego. Może jest wśród was jakiś szpenio od elektryki i coś powie. I jeszcze jedno jak przyśpieszyć zapłon nie zmieniając czsu wtrysku.


napisalem Ci - zdeassemblować zawartość pamięci programu sterownika ECM i zmienic program zarządzający jego pracą to jedyna metoda.... sa ludzie ktorzy sie nawet tym bawia...

spenio od elektroniki i techniki cyfrowej, milo mi
 
 
Jak Już wspomnieno OHV-ka to taki paradox, który osiąga moc maksymalną i jako tako zaczyna się odpychać przy obrotach w których juz nie powinien pracować. Primo: archaiczny rozrząd o dużej bezwładności, który powoduje kłopoty z dostawa mieszanki i odbieraniem spalin, po secundo: trzy podpory, które powodują, że wał i korbowody gna się na wszystkie strony, po tertio: korbowody i tłoki o masie jak w starze i śmiesznej wytrzymałości, nieprzystosowane absolutnie do takich prędkości obrotowych i przeciążeń im towarzyszących. Bla, bla, bla...
  
 
Jose ale my mamy cierpliwość...