Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
iampinki ESPERO, cabrio juz n ... bydgoszcz | 2005-02-07 11:00:10 tak sie zastanawiam ze autko wcina mi ogromne ilosci paliwa, prawdziwa zima zaraz sie skonczy, a duzo instalacji gazowych tez na wtrysku wielopunktowym nawet tego czujnika nie ma...
mozna to odciac normalnie w programie do obslugi centralki takze nie trzeba nic zwierac czy rozwieraz ![]() za to co wydaje na paliwo na rok spokojnie starczy na regeneracje parownika... co o tym myslicie?? pozdrawiam |
iampinki ESPERO, cabrio juz n ... bydgoszcz | 2005-02-07 11:20:09 a jaki masz parownik??i jaki sterownik? |
elChopin Volvozłomek V40 Warszawa | 2005-02-07 14:37:23 kurczę i ja się nad tym zastanawiam... za dużo kaski mi idzie na to paliwo... ![]() |
qbaj pro cee'd 1.6 CVVT warszawa | 2005-02-07 14:38:42 kaska to jedno..a druga wkurzajaca rzecz to ciagle pilnowanie zeby pb nie bylo za malo ![]() ![]() |
![]() Mihty 2.0 I-VTEC Kraków | 2005-02-07 15:06:02
Witam! Niestety nie jestem żadnym wybitnym znawcą instalek gazowych (nie jestem nawet nie-wybitnym ![]() Gdy jakiś czas temu brachol sie przymierzał do zakupu Astry 1 z LPG, to wlasnie jej wlasciciel mial cos takiego zrobione... od filtra byla wypieta i puszczona tak "luzem" rura ssąca powietrze. Powiedzial, ze tak ma byc, bo tak mu w gazowni powiedzili. Minal pewien okres czasu i brachol zamiast tamtej Astry kupil sobie innego potwora - Vikę 2,0 ![]() Przychodzi mi na myśl pewien odcinek "Usterki" - tam wlasnie robili cos z gazem w Poldku. Wiem, ze wlasnie cos odczepiali, zatykali jakąś gąbką, szmatą, ilozacja itp. Ponoć wynikało to z niewiedzy i niekompetencji gazownika, ale ... nie chcialbym tu nikogo bezpodstawnie oskarżać. (taki werdykt wydali twórcy programu ![]() A wiec... wniosek z tego taki, ze chyba takie "ucinanie", "docinanie", "doklejanie", "zatykanie" itp... to tylko lenistwo gazowników ![]() |
qbaj pro cee'd 1.6 CVVT warszawa | 2005-02-07 15:06:41 chodzi o ochrone obudowy filtra pwietrza w razie wybuchu gazu..jesli masz gumke obudowa po prostu podskoczy..alternatywnym rozwiazaniem jest zalozenie takiej klapki antywybuchowej..ja nie mam zadnego z tych rozwiazan..i jedyne czym to przyplacilem to zgubienie spinek z jednej strony obudowy...jak chcesz to montuj gumke..ale sadze ze jej brak nie powinnien ci spedzac snu z powiek o ile zalozysz dobra instalke w dobrym warsztacie i bedziesz ja mial dobrze wyregulowana..uprzedzajac pytanie: nie znam dobrego warsztatu ![]() |
-JACO- Klubowy Weteran Megane RS250 Cup Warszawa | 2005-02-07 15:20:10 Żadych klapek i gumek ![]() ![]() Samochód przy tych rozwiazaniach często bierze lewe powietrze i zaczynają się problemy z przygasaniem itp. itd. Zamontuj solidny, metalowy grzybek w miejscu rezonatora i to jest jedyne słuszne rozwiązanie. Co do zmiany dolotu, to zmienienie jego kierunku (w jaki kolwiek sposób) jest zalecane i zapobiega przygasaniu podczas wysprzęglania. |
markij 1.5 GLX 16V Łódź | 2005-02-07 15:48:13 Ależ ja tylko chcę uniknąć przykrych w skutkach bąbnięć w obudowie filtra powietrza. Po co rozwalać obudowę jak można tego uniknąć???? Przecież nie wiem jakiej jakości będzie robota instalatorów, prawda - tego nikt nie wie jak oddaje auto do gaziorów. Ale jakie "lewe" powietrze? Przecież filtr będzie zamknięty - tylko podczas ewentualnych wybuchów gumka pozwoli mu wyzionąć gazy. A Pan Sławek powiedział, że te grzybki nic nie dają. No i kto tu ma rację.... eeeech ![]() |
![]() the_undertaker Klubowy Weteran Passat/New Beetle Złotniki Kujawskie | 2005-02-07 17:31:58 A ja z ciutkę innej beczki. Zakłada się instalację gazową głównie ze względu na oszczędności na paliwie. Ale co to za oszczędności na paliwie do rozgrzania silnika skoro istnieje duże prawdopodobieństwo, że trzeba będzie regenerować parownik przy takich metodach??? Co z tego, że będę się cieszył cały rok tylko dlatego że leję gaz a benzyny "ani kropli" skoro w jeden dzień później wszystkie te oszczędności stracę na regenerację parownika. Wiadomo też, że tego co zaoszczędzę na paliwe przez rok nie wkładam na ową czarną godzinę do skarbonki i nie wyciągnę jak królika z kapelusza w chwili kiedy parownik nawali tylko będę musiał pokryć z bieżących środków. Moim zdaniem instalację LPG należałoby użytkować według zaleceń producenta i nie szukać na siłę jeszcze jakichkolwiek dodatkowych oszczędności tymbardziej, że jest duże prawdopodobieństwo kosztownej naprawy.
PS. Ja oddałem auto do porządnych i sparwdzonych gazowników. Coprawda zauważyłem dwie wpadki w tym jedną poważną przy odbiorze, ale nie ma żadnego rękodzieła, cudownych rozwiązań, żadnych rurek, podstawowa instalacja. Po tygodniu od zamontowania wystarczyła jedna regulacja i auto chodzi do dziś spalając około 11 litrów lpg a gaśnie incydentalnie. |
-JACO- Klubowy Weteran Megane RS250 Cup Warszawa | 2005-02-07 17:53:59 No przecież Qbaj Ci już napisał: 60 tyś katowania i działa, myślisz ,że przy dłuższym rozgrzewaniu dłużej podziała???
Nie sadzę.... |
iampinki ESPERO, cabrio juz n ... bydgoszcz | 2005-02-07 18:01:55 ja tam mam dwoch znajomych ktorzy natlukli naprawde duzo kilometrow na gazie...ford escort przelacza sie bez nagrzewania-nigdy nie bylo nic ruszane przy parowniku, opel kadett jednopunkt tez nic nie bylo robione przy parowniku...nie wiem ile zrobili kilometrow ale kulaja sie autam juz po pare ladnych lat i nie jezdza mala... |
![]() the_undertaker Klubowy Weteran Passat/New Beetle Złotniki Kujawskie | 2005-02-07 18:06:53 No dobra już dobra ![]() |
![]() malin2 Espace 2.0T Lancia ... Poznań - Koszalin | 2005-02-07 18:07:09 kolego iampiki widzę masz taki sam silnik i rocznik co ja u mnie wcinał ponad 20 litrów gazu po odłaczeniu silnika krokowego w trasie spalił 10 ( norma 8 - 10 te 10m to z klimą lub troszkę przygazowując ) przy jeździe 90 kmh bez wyprzedzania pusta droga, po wymianie sondy i ponownej regulacji w mieście miałem 15l a otatnio 12,8 l shell gaz cały czas. Ja mam bez czujnika temperatury.
[ wiadomość edytowana przez: malin2 dnia 2005-02-07 18:11:22 ] |