MotoNews.pl
  

Wymiana oleju w pompie wspomagania ?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Jescze jedno pyanie mam
Czy wymienia sie w espero olej w pompie wspomagania ?
I czy taka wymiana moze spowodowac ze wpomaganie zaczaie dzialac lepiej ?
Wymienilem plyn we wspomaganiu i jest troche lepiej (pracuje w miare rownomiernie) choc chcialbym zebyjeszcze zaczelo chodzic troche lzej


Pozdr
Jadzwin
  
 
Jaki wlałeś płyn?
  
 
Wlalem Mobila do ukladow wspomagania bo niestety Castrola nie mieli a nie chcialo mi sie jezdzci...


Pozdr
Jadzwin
  
 
To podchodzi każdy? W instrukcji pisze coś o jakimś Dexronie II. Jaki koszt i czy można to wykonać na parkingu pod blokiem? Nie wiem, czy w moim był zmieniany, a powoli wymieniam wszystkie wątpliwe elementy.
  
 
Jak to zawsze jest pod górkę.
Ja u siebie kombinuję, jak by to wspomaganie nieco osłabić.
  
 
Piotr mozemy sie wymienic pompami ))
U mnie zaczelo byc dosyc sztywno i a na jakims forum przeczytalem ze jest to objaw zuzytego (??) oleju..


piotrek_nowakowski: to byl Dextron II do przekladni mechanicznych czy cus
Pozdr
Jadzwin
  
 
I chyba mam odpowiedz na pytanie, czemu musze wieszac matke na kierownicy zeby kola krecily sie w miejscu Oczywiscie teraz przesadzam, ale wspomaganie chodzi mi cholernie trudno.

Ile taki zabieg z olejem kosztuje ?? Tzn w jakims warsztacie, orientuje sie moze ktos ? Cholera, bylem ostatnio na przegladzie z ojcem, ale nie przyszlo nam sie do glowy spytac...
  
 
OK Jadzwin, możemy się zamienić na oleje.
  
 
Ale niech ktoś napiszę czy można wymienić ten płyn samemu i jak to zrobić fizycznie

Kożystałem z wyszukiwarce ale niestety duzo postów o wspomaganiu ale przeważnie jakieś luzy, ściąganie, świszczenie... a mi porostu chodzi o to żeby mi lżej chodziła kierownica i myślę ze po 78 kkm to jest już pora by wymienić płyn w ukałdzie wspomagania... I co Wy na to?

  
 
eee spokojnie można śmigać 100k km...... dolej płynu i załatwione....
  
 
no a co po 100 kkm?

Trochę mi jak napisałem Ciężko chodzi więc czy tylko ASO mnie ratuje albo jakiś inny warsztat??
  
 
100k km - to profilaktycznie - z tego co wiem to Daewoo chyba w ogóle nie zaleca wymiany tego płynu - naprawdę możesz sobie odpuścić - ten sam płyn działa w skrzyniach automatycznych pod dużo większymi obciążeniami - obciążenie we wspomaganiu to dla tego płynu letni spacerek......
  
 
Jak jest z tym płynem Dexron II do wspomagania. W instrukcji serwisowej pisze: Dexron II B04011004. Z tego, co zobaczyłem w inecie Dexron II to nie płyn a specyfikacje - czyli rozumiem, że na dolewkę może być cokolwiek spełniającego powyższy warunek specyfikacji? Czy na coś takiego powołać się w sklepie (muszę dolać jakąś setkę do zbiorniczka wyrównawczego) i czy warto go kupować, czy też lepiej jechać na dolewkę do serwisu.
  
 
aa i jeszcze jedno - tego płynu faktycznie nie powinno ubywać - chyba masz gdzieś nieszczelność.
  
 
W instrukcji obsługi pisze, aby sprawdzać i uzupełniać - nic o dziurawym układzie. W serwisówce również. I nie chodzi tu o cały płyn, a jakieś 2 cm na zbiorniczku (autem przejechałem ponad 2 tys km od 12-2002).
  
 
Moje espero ma ok 80kkm i nie trzeba dolac - ubytek to wyrażna nieszczelność. A co do wyjazdu na ASO - nie polecam - autoryzowane stacje to najgorsze jakie sa - biorą dużo, mało robią, zazwyczaj sie nie znają (bo za dużo mają praktykantów z zawodówek, a za mało fachowców), pozatym odwalają fuszere bo firmy autoryzujące ich nie kontrolują. Znam tą sytuację od drugiej strony - mam kilku kolegów w trakcie nauki zawodu mechanika samochodowego - jak słucham co oni robią na praktykach to sie aż boje nawet przejechać obok aso. Standartowa procedurą jest udawanie roboty - zamiast wymieniać filtry to sie je przedmuchuje sprężonym powietrzem, świec się nie wymienia (bo poco), casem nawet nie wumieniają oleju tylko przecierają szmatą silnik od spodu, żeby wyglądało na odkręcanie korka (gdyby klient miał jakieś wątpliwości i chciał sprawdzić). Wszystko wynika z tego, że w okresie gwarancji klienci są na nich skazani, a za naprawy gwarancyjne płaci producent bez kontroli ich wykonania.
  
 
Mam kolegę w byłym ASO - niestety potwierdzam, ale nie do końca - BYWAJĄ w ASO dobrzy mechanicy, no i nie słyszałem o przegięciach w stylu :
Cytat:
casem nawet nie wumieniają oleju tylko przecierają szmatą silnik od spodu, żeby wyglądało na odkręcanie korka

  
 
W moim Espero ( cztery lata) jedyne ubytki płynów to paliwo i płyn w spryskiwaczu.
Co do ASO, to będę omijał szerokim łukiem. Tam gdzie jeżdziłem na przeglądy gwarancyjne zawsze miałem coś spaprane, niedokręcone, porysowane lub pobrudzone. Nie polecam.

Pozdro Czedu
  
 
No ja niestety słyszałem - z przekrętów o jakich słyszałem to:
- czyszczenie filtrów (także paliwa) - to ponoć standart
- wymiana oleju przy pomocy szmaty (już nie standart ale zdażało się)
- spuszczanie paliwa ("trzeba było sprawdzić i sie wyjeździło")
- wymiana swiec bez ich wykręcania
- standartem jest sprawdzanie bez sprawdzania (poziomy płynu, luzy itp)
- inne, żadsze przekręty np podmiana części, jak ktoś ma swoje auto i ma gorsze.
- zawyżanie faktur przy większych naprawach, lub naprawach powypadkowych (tego doswiadczyłem osobiście - dobrze, ze pzu płaciło )
  
 
No to gdzie - skoro ASO to kicha - np pojechać w Krakowie do ustawienia komutera?? Poza tym to jest bez sensu, bo jak jeżdżę do zakładu gazowego to coś tam ustawiają, ale w sumie to zawsze mnie wysyłąją gdzieś jeszcze (np do ASO)