| Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
Kiniusia Opel Vectra 2,2 dTi Kraków/ Trzebinia | 2005-02-19 00:31:48 Panowie i Panie
NIeco enigmatycznie ujmę ów temat. Jednak jeśli bylibyście w stanie pomóc będę wdzięczna. Otóż pewnien znajomy mi człek(zamierzenie nieokreślam płci, zresztą to nie jest istotą sprawy) miał zdarzenie, wypadek(poślizg i auto bum zrobiło), w którym ucierpiał samochód. Oczywiście auto poszło do mechanika, oględziny były. W międzyczasie auto było naprawiane bez oszacowania szkody. Mechanik zakupi części i zrobił wóz. Natomiast ubezpieczalnia zdecydowała, że auto pójdzie do kasacji. Nalezy przypomniec fakt, że już jest naprawione i gotowe do odbioru. A tu taki klops do kasacji. O ile mnie pamięć nie myli to firma ubezpieczeniowa to Allianz. Teraz człek szuka prawnika by ten problem rozwiązać. Aha auto jest okredytowane. Jeśli moglibycie wspomóc znajomym prawnikiem z Krakowa lub okolic. Pozdrawiam i dziekuję Kiniusia [ wiadomość edytowana przez: Kiniusia dnia 2005-02-19 00:32:31 ] |
the_undertaker Klubowy Weteran Passat/New Beetle Złotniki Kujawskie | 2005-02-19 19:23:28 No to po pierwsze to chyba najpierw się załatwia sprawy finansowe żeby nie było właśnie takich problemów. Ewentualnie żeby wiadomo było na czym się stoi gdyż z ubezpieczycielami zawsze nie wiadomo na czym się stoi. Oni chyba nigdy nie daja pierwszej odpowiedzi satysfakcjonującej więc trzeba pisac, pisac... i się napisać aż coś się osiągnie Po drugie to jezeli mnie pamięć nie myli w przypadku mojego ojca tez ubezpieczyciel orzekł szkode całkowita która to nastepuje jezeli koszt naprawy przekracza 70% wartości całego auta. Lekko walnął w maluszka, który wymusił na ojcu pierwszeństwo (wartość maluszka około 10-krotnie niższa od kosztów naprawy auta ojca ) Nie było więc innego wyjścia jak montować te rzeczy które się da - używane, ewentualnie pokryc pewne koszta z własnej kieszeni aby nie przekroczyć owych 70% wartości auta... no i pisanie naturalnie. Tymbardziej skoro wypadek był jak się domyślam z winy poszkodowanego mimo, iż ma AC. Niestety należy pamiętać, że każdy ubezpieczyciel to swinia a wypłata pieniędzy dla nas to dla nich strata w związku z czym nigdy nie będzie łatwo.
Ewentualnie zrobić przegląd po wypadku, odebrac dowód rejestracyjny, jechac na Ukrainę i tam opchnąć auto już Ukraińcy wprowadzą je do obiegu![]() |
Kiniusia Opel Vectra 2,2 dTi Kraków/ Trzebinia | 2005-02-20 01:40:04
Malin2 rozmawiałam kiedyś z pewnym prawnikiem, w temacie, o którym wspominasz i wiesz co usłyszałam, że to też są naciagacze. Z drugiej zaś storony ile głów tyle myśłi i wypowiedzi. Więc nalezy się kiedować własnym rozumiem i dobrem dla siebie. Rzec muszę, że Sama posiadam takowe ubezpieczenie. Po ostatnim wypadku dokonałam stosownych zabezpieczeń tak na wszelki wypadek. |
n0ras skośnookie z krzyżyk ... Kraków | 2005-02-22 09:02:32 Tak się szczęśliwie składa, że jestem prawnikiem (tyle, że nie jestem adwokatem/radcą prawnym i nie będę mógł wystąpić w sądzie) i na dodatek otaczają mnie prawnicy, więc myślę, że uda mi się Ci pomóc, a jeśliby trzeba było zorganizować pełnomocnika do sądu.
Potrzebuję troszkę więcej szczegółów sprawy. 1. Czy w wypadku uczestniczył/y inne pojazdy? 2. Kto jest sprawcą wypadku i ew. co jest dowodem na tę okoliczność 3. Co to oznacza, że były oględziny - kto ich dokonał, czy są jakieś dowody z tych oględzin (fotografie, protokół) 4. Czy mechanik posiada faktury na zakupione części? To minimum - pewnie będą dalsze pytania. Jeśli chcesz, pisz na maila (noras@interia.pl) lub na priva. |
Kiniusia Opel Vectra 2,2 dTi Kraków/ Trzebinia | 2005-02-22 09:39:49
Noras witaj, Bardzo dziekuję za odpowiedź, jednak zgłosił się do mnie człek i podał mi namiary na siebie więc przekazałam je dalej osobie zainteresowanej. Pozwolisz jednak, że jeśli miałabym jakiś kłopot to skontaktuję się z Tobą. Bardzo dziękuję raz jeszcze. Pozdrawiam miło Kiniusia [ wiadomość edytowana przez: Kiniusia dnia 2005-02-22 09:40:31 ] |