Przydusza sie przy przyspieszaniu

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witam>moje cudo(carina E 4A- FE) przydusza sie przy mocniejszym wcisnieciu gazu nie zaleznie od tego czy przy wysokich czy niskich obrotach, jakies 2 sek trwa zanim zaczyna sie zbierac, do tego przy ok 1300 i 2300 rpm nierowno pracuje a na wolnych obrotach szarpie silnikiem.raz mi sie zdazylo ze przy 7000rpm zaczela szarpac jakby jej paliwa brakowalo . moze ktos mial cos podobnego?pozdro
  
 
Hm.........
Bęzynka czy gaz????
Sprawdź kable wys.nap. i świece to podstawa przy takiej pogodzie.
Coś się dzieje z kontrolką silnika???
  
 
No może tak do końca identycznej sytuacji nie miałem ale moja Carina straciła moc i nie mogłem przekroczyć 100 km/h także miałem problemy z jazdą pod górkę a przy gwałtownym wychamowaniu gasła. Okazało się że miałem totalnie zapchany filtr paliwa.Powodzenia
  
 
Cytat:
raz mi sie zdazylo ze przy 7000rpm zaczela szarpac jakby jej paliwa brakowalo . moze ktos mial cos podobnego?



O czym my mówimy w tym wątku?O 1.6 które wkręca się do 7000rpm?Ja mam to samo co ty! Tylko przy 6700obr/min tak jakby jej paliwa zabrakło.Szarpie tak charakterystycznie i też się zastanawiam,czy niepowinna wkręcać się 8tyś.obr/min .
Jedną z tych usterek masz już diagnozowaną.To szarpanie przy 7tyś.obr/min jest normalnym objawem 93% aut produkowanych na świecie.Dalej to te duszenie się przy większym uchyleniu przepustnicy może być spowodowane zanieczyszczeniem któregoś z filtrów,lub tym,że komputer coś nie teges z określeniem mieszanki.Winne mogą być okład zasilania w paliwo,lub system sterowania ,czyli ECU,lub sonda lambda.To są tylko moje przypuszczenia .Napewno wypowie się ktoś ,kto miał podobne problemy i napisze jak to rozwiązał.
  
 
Moja bez problemu się kręci do 8tyś. na obr. ale takie obr,. jak wiecie to katorgi dla silnika.
  
 
Ej chłopaki,chyba przesadzacie z tymi obrotami .Mi paliwo odcina przy 6.7tyś.obr,a w sumie niewieże ,że na LPG bez odcięcia da się dokręcić do 8tyś.obr,to raczej dla 3SFE grozi uszkodzeniem,przegrzaniem pierścieni tłokowych, inne wirujące masy w silniku osiągną taki cięzar,że mogą urwać się poprostu.No w każdym bądź razie 8tyś.obr,to niezły hardcore dla FE i obroty ciężke ,że tak powiem do osiągnięcia ze względu na słabe napełnienie komór spalania przy tych obrotach,no chyba,że ktoś lubi rzeźnie


[ wiadomość edytowana przez: faworyt dnia 2005-02-13 14:04:06 ]
  
 
Moja 3S-FE wkręca się do prawie 8tyś. na biegu jałowym.
  
 
Mi udalo sie kiedyz zamknac obrotomierz na 9.5 tys. ale nie o tym mamy pisac.Takie dlawienie silnika przy wcisnietym gazie to juz objaw ze cos zaczyna sie dziac i trzeba po kolei sprawdzac zasilanie paliwem i zaplon.Ktorys czujnik moze juz szwankuje.
  
 
Moja przydusza się (szarpie) między 1.100 a 1.500 na gazie a na bęzynie prawie nie wyczuwalnie jeszcze nie wiem co to ale uparłem się to naprawić i dojdę do tego co jest prędzej czy później.
Jak odkryje co to to napiszę może siękomuś kiedyś przyda.
Pozdro.
  
 
te 7000rpm to bylo tak na oko moze i bylo 6700, nie widzialem a jush na pewno wiadomo ze bylo za duzo, ale to tylko dlatego ze przy wyprzedzaniu okazalo sie ze ten z przeciwka jechal duzo szybciej niz normalny czlowiek a ja bylem na wysokosci kabiny ruskiego tira. za glupote sie placi w kazdym razie myslalem ze to cos powazniejszego po znajomemu w vectrze po prostu odcielo paliwocalkiem dzieki za pomoc posprawdzam co sugerujecie.pozdro
  
 
Zdlawienie na niskich obrotach moze byc powodem kiepskiego dzialania regulatora biegu jalowego.
  
 
Ja sobie poradziłem jedna świeca miała pękniętą elektodę nowe świeczki były 1.200km. przejechały NGK lipa jakaś to już drugi taki przypadek jeden u mnie drugi u klienta. Teraz założyłem DENSO zobaczymy jak się spiszą.
Pozdrawiam