MotoNews.pl
  

Pieni się

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Kupiłem sobie na początku stycznia silniczek z poloneza caro 1993r. razem ze skrzynią 5, 11000 po pierścieniowaniu i takich tam pierdołach. Od sąsiada mojego szwagra za 400pln-ów. Chyba dobry interesik nie??? I spoko. Tylko jakos strasznie dużo piany w kolorze kapuczino i wody jest na korku do wlewania oleju i w filtrze powietrza, ale pojęcia niemam dlaczego. w każdym badż razie jest juz na nim zrobione 12000 z małym hakiem ale jeszcze nie wymieniłem oleju. a jeżdże aktualnie na zielonym lotosie. mam zamiar wymienić za jakies 2 tygodnie.
Pewnie juz było pisane o tym nie jeden raz ale może ktos mi wyjaśni dalaczego tak sie dzieje i czy to niejest groźne dla silnika. a silnik chodzi jak żyleta i to na gazie.
a moze jest to spowodowane mrozem???
Th'x za odpis
  
 
objaw typowy dla padnietej uszczelki pod glowica...
A bierze Ci plyn chlodniczy??



[ wiadomość edytowana przez: Stiepan dnia 2005-02-10 14:43:39 ]
  
 
A gdy Titanic tonął to też orkiestra grała ...
Mój też do końca chodził , a potem razem z uszczelką wyrzuciłem głowicę , 1 tłok i wszystkie pierścienie , nie licząc oleju i płynu chłodniczego oczywiście .
  
 
jak pisze stiepan: uszczelka pod glowica...
  
 
To zabardzo sie cieszyłem chyba z nowego silnika
  
 
a ile kosztuje wymiana tej uszczelki???
  
 
to napewno uszczelka pod glowica bo mialem to samo niedawno i sie wykosztowalem
  
 
ja zaplacilen 150
ZŁ bo musialem dac do szlifu glowice i szlif zaworów
  
 
ale koles od którego go ku[piłem mówił ze pierścieniował go a to że sie pieni to normalne na gazie.
czyli wychodzi na to ze zrobił mi wała.
Ale tak normalnie w sumie silnik chodzi.
Pojezdzi troche tak jak jest czy teraz na mus trezba ja wymieniać???
  
 
Cytat:
2005-02-11 13:16:12, qjik pisze:
ale koles od którego go ku[piłem mówił ze pierścieniował go a to że sie pieni to normalne na gazie. czyli wychodzi na to ze zrobił mi wała. Ale tak normalnie w sumie silnik chodzi. Pojezdzi troche tak jak jest czy teraz na mus trezba ja wymieniać???



pierdoly Ci pociska.
wymieniaj za wczasu bo pozniej bedziesz jeszcze raz caly silnik robil
  
 
a ja mam takie ptanie czy jak by sie olej z woda zmieszal to tez by sie taka maz robila, bo ja mam takie leciutkie oznaki tego i nie wiem czy to uszczelka czy nie, a przypomnialem sobie ze jak zmienialem uszczelke pokrywy zaworow to mnie wzielo na czyszczenie tej pokrywy i mogla dostatecznie nie wyschnac
  
 
e tam, nie wiem jak u was ale to tez zalezy od oleju - lotos sie np sam z siebie lubi pienic... tak z siebie... a owszem jak sie to pojawilo nagle to jest podejrzenie uszczelki ale wtedy plyn musialby spieprzac a jesli nie ucieka to nie ma sie czym martwic...
  
 
pierwszą oznaką padniecia uszczelki jest biały lub kremowy osad na korku wlewu oleju.warto tez zajrzec do chłodnicy-jak widoczny jest"rosół" to na 90% uszczelka.koszty nie są duze pod warunkiem,że samemu sie wykona naprawe.uszczelka-25do30zł,uszczelka pokrywy zaworów ok5zł,planowanie głowicy ok30zł. +dodatkowe nieprzewidziane..
  
 
Ta pianka o której mówisz może być jedynie powodem niedogrzania silnika. Zasłoń część chłodnicy urządzeniem zwanym tekturka
  
 
tak mowisz ze moze to byc niedogrzanie, hm prawdopodobne bo nie ma tego duzo zaledwie nalutenko na uszcelce korka taka lekutka kreseczka o szerokosci nie przekraczajacej 1 mm, za to zauwazylem trocze przy wylocie z odmy we filtrze powietrza ale tez znikome ilosci a jakiegos ucytku plynu nie zauwazylem, jest to nic z porownaniem tego co ma moj wujek caly korek zapackacy mazia o grugosci 1 cm, i to napewno jest uszczelka zabawne jest to ze jakies 5 tys km temu mial sciagana glowice bo mu swiece wydmuchalo takze uszczelka jest nowka
  
 
nie ma mowy.niech poszuka wycieku płynu do oleju.mimo wszystko ojeju nie przybędzie bo płyn i tak przecież paruje...
  
 
ja tam nie wiem jak ten plyn paruje ale jakby bardzo parowal to i bez przecieku ze zbiorniczka wyrownawczego by tez parowal, a ja takiego zjawiska jak parowanie plynu u siebie nie widze przynajmniej, takze nie wiem, a zreszta jak ci sie plyn z sie z olejem zmiesza to sie robi maz i nie ma co parowac
  
 
a ja powiem tak juz 2 razy wymieniałem uszczelke pod głowicą a teraz bedzie trzeci dokładnie w piątek 18.02.05 powód ???znikający płyn z chłodnicy i delikatne kopcenie na błękitno no i wielkie ciśnienie w przewodach układu chłodzącego a co do tej ćućpajzy na korku to miałem to samo jak mi zawory nie trzymały ciśnienia poprostu powpadały mi w głowice to wtedy ta ćućpajza waliła mi przez odme do gaźnika, myśle ze jest to nic innego jak olej zmieszany z mieszanką paliwową a płynu mi nie ubywało i uszczelka była spoko,wymieniłem tylko głowice bo sprężanie miałem 5.5 i po ćućpajzie.Proponuje sprawdzić sprężanie w cylindrach pozdrawiam
  
 
zapomniałem dodać ze teraz tez nie mam tej maźi na korku a pada mi uszczelka więc jest w tym coś!!! jeszcze uszczelke bede wymieniał w warszawie u mechanika powiedział mi cene z uszczelką i planowaniem 250 zł jakieś propozycje do ceny ???
  
 
to zdzierca.niedalej jak miesiąc temu sam robiłem taki zabieg.ceny przedstawiłem wczesniej.chociaz nie ma tam ceny uslugi....tydzien temu kumplowi robił jakis mechanik w Kielcach.zapłacił120złotych!!