Przełącznik zespolony

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam problem, proszę się nie smiac, ale chyba użylem zbyt duzo sily przy rozbieraniu przelacznika. Tylne swiatla sie nie swiecili i postojowe. Wyczytalem na forum ze trzeba wyciagnac zaslepke, tak też zrobilem tylko ze pozostalo tylko to co na zdjeciu. Czy da sie to jeszcze naprawic. Trafienie z tymi stykami w czarny trzpień jest niewykonalne. Czy mozna rozebrac przelacznik calkowiecie, odpiac kabelki idace od wlaczania swiatel, wsadzic w trzpien i nastepnie kabelki wydluzyc i przylutowac. Czy komus przydazylo sie cos takiego, jak z tego wybranal. Czy jechac rano prosto na szrot. Na razie mam swiatla zapalane wlacznikiem ,,od lampki nocnej"
  
 
... niekoniecznie musisz rozbierać ..... powinno dac się włożyc te styki spowrotem ..... w ostateczności musisz rozebrac przełącznik i odlutowac te kabelki ..... przeczyszczone styki powkładac na miejsce do wajhy i wszystko spowrotem do kupy złożyć .... ...
  
 
no kurka,
ja jeszcze nie rozbieralem z tej strony.
rozbieralem oc prawda swoj ale zdjalem wsio jak nalezy i zabralem do domu. tam rozebralem i zlozylem w spokoju. u mnie nie odbijal lewy kierunek, teraz juz odbija.

co do twego
skoro zeszlo a mam nadzieje nic sie nie polamalo to powinno byc spoko.
trzeba by tylko dojsc co i jak, i poskladac do kupy. powinno dzialac. nie bedzie to latwe podejrzewam.
powodzenia

pozdro
  
 
Też mi się tak zrobiło ile się namęczyłem i nie złożyłem dopiero pomoc kolegi BORYSA dla niego to złożenie tego to drobnostka.A już szukałem nowego zespolonego.
  
 
no widzisz. troche wiary i optymizmu, cirpliwosc tez wskazana.
i kilka groszy w kieszeni zostalo.

pozdro
  
 
Zrobiłem tak jak ty (tylko delikatniej )

Powodem była ta sama przypadłość przełącznika - brak postojówek przód i tył , oraz podświetlenia zegarów i piszczka przy otwartych drzwiach . Po demontażu przełącznika (jak na fotce) włożyłem w zaznaczony strzałką otworek szpilkę i kilka razy poruszałem w prawo i w lewo blaszką . To samo z drugą blaszką . Potem całość do kupy . Włączam - działa ! I tak już 3 tygodnie . Cała operacja nie wymaga wyjmowania przełącznika z auta i zabiera ok. 30 sek. . Elektryk samochodowy już od progu wołał 150 złotych "bo to panie pół dnia roboty" .
No comment
Jeśli macie problem z oświetleniem - spróbujcie , może u was też zadziała