2 opony zimowe w Polonezie

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Na tył czy na przód założyć 2 opony??
  
 
kupic 4,bo w polonezie 2 to ni w dupe ni w oko,przednie kola kieruja ,a tylne sa napedzane wiec dupa zbita
poza tym zima i tak sie koczy

ja np pomykam na letnich i zyje
  
 
najlepiej na lewą stronę!!!

a tak na poważnie to na felgi ja bym założył [na przodzie mogą troche zasłaniać a na tyle znowu przy cofaniu]

dobra

to zależy jak chcesz jeździć: czy troche poszaleć czy normalnie.

jak zalożysz na tył to będzie lepiej przy ruszaniu i przy skrecaniu bedzie bardziej podsterowny niz nadsterowny, tj bedzie mial bardziej tendencje do suniecia prosto niz rzucania dupa.
na przodzie bedziesz mial lepsze hamowanie [ale moze dupa latac jak masz mocny tyl i slabe oponki] i bedzie bardziej nadsterowny [dupa bedzie rzucac]
to teoria jest bo w praktyce sie nie spotkalem [jezdze na 4 zimowych]

ja bym proponowal na tyl i oczywiscie odpowiednia jazde zalezna od warunkow
  
 
no oczywiscie dla mnie ze na tyl bo masz naped a na przod wazne zeby miala dobry bierznik i zeby dobrze w zakrety wchodzil dzieki temu !! a tyl musi mielic dobrze kolka zeby nie wylecial przodem z zakretu
  
 
na przod, lepiej nie ruszyc niz nie skrecic...
  
 
ja też mówie że na przód coby przez przednią oś nie polecieć
  
 
no ja mam tak ze z tylu mam zimowiki z przodu mam dobre opony letnie i na zakrecie nie slizgaja sie mi wiec sorry ale uwazam ze na tyl bo pewnie ze lepiej nie ruszyc z pod swiatel na gorce niz wyleciec na zakrecie ale jak w tedy jezdzic
  
 
majac 4 zimowki tez mi czasem tyl wyprzedza przod... trzeba umiec jezdzic... przedewszystkim.

ale np na skrzyzowaniu lub luku to jak sie zwolni to jak skrecisz na letnich latwiej wpasc w poslizg... a majac zimowki na przedzie lepiej...

no ale nie oszukujmy sie jezdzili nasi ojcowie na d124 cale lata i zimy i dobrze bylo...
  
 
po co wogóle zimówki jak się zima kończy??




POZDRO
  
 
ktos musi zarobic, ktos musi stracic...
  
 
Bo kiedys nikt nie mial zimowek,
nikt tez nie mial zadnych qrde ABSó ASRerow i innych gowien,
wiec kazdy wiedzial ze jest nieciekawie i jezdzil spokojnie, wolno i ostroznie,
a tera to yak ktos ma to wszystko to mysli ze droga hamowania z 100kmh na lodzie wynosi 15m
  
 
Cytat:
Bo kiedys nikt nie mial zimowek,
nikt tez nie mial zadnych qrde ABSó ASRerow i innych gowien,


ale były opony Stomil D-124 Mogłeś jeździć na nich xxx kilometrów przebiegu... to najlepszy dowód na to że kiedyś robili na jakość a nie ilość
  
 
a ja mam bodajrze takie opony tylko nie jerzdze na nich bo w sumie maja juz takie pekniecia na bokach a to juz uwarzam ze nie ma cio ryzykowac chcialem kumplowi dac do kanta ale mowi ze ha ja to sobie kupie - a ja suie smieje chyba predzej z nowym samochodem
  
 
Jasne, że na tył, się głupio pytasz A co do zimy to żebyście się panowie jeszcze nie zdziwili... wspomnicie moje słowa
  
 
Ja jezdze na tyle na D124 Ani dobra w lcie ani dobra w zimie Ale wytrzymale skubanstwo jest niezle.
  
 
jak masz pekniecia, to Cie mendy mogom hapnac bez gadania

ja mam juz opony z popekana siatka odlozone na lato...

... drzewo, lina, kostka, beton lub asfalt ...

... kamerka ...

... troche oleju i palimy ...

a olejem troche podleje bo nie chcem zeby w pierwszej fazie przy zerwaniu sprzeglo, wal i most w dupe nie dostaly
  
 
2 zimowe opony??? po co wam dwie?? wystarczy jedna i wozimy ja na zapasie....