Rozładowywanie akumulatora. [126]

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam mam taki problem ładuje akumulator 10 godzin i trzyma on ładnie napiecie...
Alterantor mi ładuje wzorowo akumulator a mimo to sie rozładowuje.
Wiem ze ładuje i to mnie dziwi - chyba przerwa.
Gdzie najlepiej szukac - dodam ze w aucie mam tylko podstawowa wiazke nic pozatym..... zadnego audio itp itd.....
  
 
a lat ma ile ten akumulator?? bo wyglada na niezle zombie z opisu
  
 
Odlacz kleme z akumulatora(-) wylacz wszystkie odbiorniki pradu w samochodzie, pozamykaj drzwi zeby swiatelko wewnatrz sie nie palilo waz do reki miernik i ustaw na voltomierz, dotknij czerwona koncowka miernika do klemy akumulatora, a czarna do akumulatora i sprawdz czy jest pobor pradu-jezeli tak, i nie sa to dziesiate V (bo pobor bedzie zawsze jakis tam, tzn male zwarcie) to znaczy ze masz gdzies kabel dotykajacy masy, albo cos innego robi Ci zwarcie
  
 
Cytat:
2005-03-24 22:05:47, CZUCZU pisze:
Alterantor mi ładuje wzorowo akumulator a mimo to sie rozładowuje.



A jak to sprawdzałeś? Zobacz na kabel idący z altka do rozrusznika - bywa że przy rozruszniku lubi się naderwać a następnie urwać i brak ładowania. Ja swego czasu z tego powodu wymieniłem akumulator, a następnie kabel
  
 
Tak na moją logike to raczej mam ok ten przewód bo wymieniłem go w tamtym tygodniu - jak nei miałem ładowania.
auto odpalam raz w tygodniu czasami dwa i potrafił odpalic w zimie po 2 - 4 tyg stania wiec dlatego aku wg mnei ejst ok ma z 2 lata.....
  
 
Cytat:
2005-03-24 22:16:52, filipmec pisze:
Odlacz kleme z akumulatora(-) wylacz wszystkie odbiorniki pradu w samochodzie, pozamykaj drzwi zeby swiatelko wewnatrz sie nie palilo waz do reki miernik i ustaw na voltomierz, dotknij czerwona koncowka miernika do klemy akumulatora, a czarna do akumulatora i sprawdz czy jest pobor pradu-jezeli tak, i nie sa to dziesiate V (bo pobor bedzie zawsze jakis tam, tzn male zwarcie) to znaczy ze masz gdzies kabel dotykajacy masy, albo cos innego robi Ci zwarcie



Jesli juz to na amperomierz, a nie woltomierz i zobaczysz jaki jest pobor pradu czyli ile jest A a nie V. Woltomierz wpina sie do ukladu rownolegle a amperomierz szeregowo.

A gdy samochod stoi to tez sie tak rozladowuje, czy dzieje sie tak tylko w trakcie jazdy? Bo jesli na postoju jest OK to to mierzenie nic nie da.
  
 
Na postoju to on miesiac moze stac i odpali dlatego nie wiem gdzie szukac przyczyny..
Podmienie aku pojezdze bede wiedział.
  
 
Sorry masz racje Vir. Mala pomylka.
  
 
Zmierz mu na poczatek napiecie ladowania, bedziesz wiedzial na czym stoisz. Moze masz po prostu padniety alternator (lub regulator) ale pobor mocy jest wiekszy niz to, co jest w stanie wyprodukowac alternator, wiec roznice czerpie z akumulatora (sorry za lopatlologizny opis ale chcialem to mozliwie prosto wyjasnic).
  
 
Kiedy ja pisze że alterantor ładuje 14,4 cały czas nie swieci sie kontrolka bo dopiero co go zrobiłem.Voltomierz w aucie pokazuje 14,4 na poczatku jazdy i potem jest coraz mniej.........Dlatego w pierwszej kolejnosci podmienie aku moze padł po zimie , a w drugiej poszukam wszelkiej masci błedów w instalacji........
  
 
Cytat:
2005-03-25 09:28:40, CZUCZU pisze:
Kiedy ja pisze że alterantor ładuje 14,4 cały czas nie swieci sie kontrolka bo dopiero co go zrobiłem.Voltomierz w aucie pokazuje 14,4 na poczatku jazdy i potem jest coraz mniej.........Dlatego w pierwszej kolejnosci podmienie aku moze padł po zimie , a w drugiej poszukam wszelkiej masci błedów w instalacji........



Moze ja jakis slepy jestem, ale w poprzednich postach nigdzie nie widze zebys pisal ze napiecie ladowania wynosi u Ciebie 14,4V. To ze nie swieci sie kontrolka wcale nie swiadczy o ttym, ze masz dobre ladowanie- mialem okazje soe o tym osobiscie przekonac. A skoro napiecie w instalacji spada Ci podczas jazdy to najprawdopodobniej dobrego ladowania nie masz (albo masz tak duzy pobor pradu, ze powoduje powstanie spadkow napiec ktorych sume mozesz obserwowac na woltomierzu w aucie.
  
 
No własnie ładowanie jest ok.
Czyli musze poszukać gdzie mam zwarcie o co nei jest trudno w moim aucie bo instalacje miałem robioną 3 lata temu przez profesora który chyba zapłacił za tytuł ( ale to inna opowiesc..... )
Wywaliłem radio , i inne pierdoły i gdzies moze zwierać poszukam......
  
 
Cytat:
Voltomierz w aucie pokazuje 14,4 na poczatku jazdy i potem jest coraz mniej.........


........... czyli masz ładowanie prawidłowe tylko na początku , później je tracisz stopniowo. Jeśli ładowanie jest OK to cały czas napiecie mieści sie w zakresie 13,9-14,4V (z wyjatkiem postoju np na skrzyzowaniach bo wtedy brak ładowania).
Gdybys dokładniej opisał jak szybko i do jakiej wartosci napiecie spada to byłoby bardziej jasne.
Od razu podpowiem , że przyczyną może byc regulator napiecia, zasniedziałe połaczenie wsuwki od regulatora (zielonej), a najlepiej posprawdzaj wszystkie połaczenia przed podmianą reglera.
  
 
Spoko regulator mam nowy wiec go zmieniac nie bede
podobnie jak szczotkotrzymacz i szczotki diody przewody itp itd uzwojenie i takie tam......
Wszystko wymienione.....
  
 
Cytat:
2005-03-24 22:16:52, filipmec pisze:
Odlacz kleme z akumulatora(-) wylacz wszystkie odbiorniki pradu w samochodzie, pozamykaj drzwi zeby swiatelko wewnatrz sie nie palilo waz do reki miernik i ustaw na voltomierz, dotknij czerwona koncowka miernika do klemy akumulatora, a czarna do akumulatora i sprawdz czy jest pobor pradu-jezeli tak, i nie sa to dziesiate V (bo pobor bedzie zawsze jakis tam, tzn male zwarcie) to znaczy ze masz gdzies kabel dotykajacy masy, albo cos innego robi Ci zwarcie



wypas, kto cię tego uczył. mnie uczyli ze prąd mierzy się amperomierzem a nie woltomierzem. ale chyba się nie znam. a tak wogóle to takim sposobem nie zmierzysz nic no woltomierz jest teoretycznie idealną przerwą, a praktycznie jego opornośc jest rzędu kilkuset kilo, a nawet mega omów, wiec prąd płyący przez jakieś zwracie i szeregowo połączoną tak wielką oporność będzie tak mały, ze tylko mikrowoltomierz coś może pokazać
  
 
Aku powiedział papa.
Po 2 dniach od naładowania na stole napiecie zmalało z 13,8 na 2
Pozyczył mi kolega i szukam czegos w dobrej cenie.
  
 
A już myślałem, że sie nie usypia i trzeba wymienić grundmodul . Chyba musze pogrzebać troche w Kancie bo mi te beemki mieszają w głowie .
  
 
Cytat:
2005-03-26 14:14:03, CZUCZU pisze:
Aku powiedział papa. Po 2 dniach od naładowania na stole napiecie zmalało z 13,8 na 2 Pozyczył mi kolega i szukam czegos w dobrej cenie.



jak się nudzisz to spróbuj reanimacji. wylewa się kwas. wlewa tylko wodę destylowaną i ładuje. po naładowaniu operację się powtarza.
aku się rozładowuje ze względu na osady które zebrały się na dnie aka i one powodują wewnętrzne zwarcia. gdzieś w necie można znaleźć dokłądny przepis na tę zabawę, bo ważny jest prąd łądowania
powodzenia