MotoNews.pl
  

Wspornik drążka (układ kierowniczy)

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Zauważyłem, że mam duży luz na wsporniku pośredniego drążka kierowniczego. W związku z tym ma pytanie, czy wspornik trzeba wymienić w całości, czy da się to naprawić (wymienić tulejki).
  
 
sa zestawy naprawcze jesli chodzi o ten wspornik z prawej strony w nadkolu, ale nie wiem po ile.
  
 
Nie warto naprawiać, zestaw naprawczy kosztuje ok. 18 zł ale i tyle jest warty , ja po zmianie tulejek po 200 km miałem znowu luzy, potem zakupiłem wspornik "plusowy" na łożyskach i mam dożywotnio - jedynie trzeba przetoczyć wspornik bo plusowy jest trochę cieńszy
  
 
Ja mam plusa i składa sie on z oski, dwóch plastikowych tulejek i dwóch gumek, ale żadnych łożysk nie widziałem, chyba mam coś lewy ten wspornik.
  
 
No to masz założony starego typu - podejrzewam że w nowszych plusach były takie jak mam teraz czyli z kalamitką do smarowania
  
 
Cytat:
2004-04-05 12:28:15, GDA pisze:
Nie warto naprawiać, zestaw naprawczy kosztuje ok. 18 zł ale i tyle jest warty , ja po zmianie tulejek po 200 km miałem znowu luzy, potem zakupiłem wspornik "plusowy" na łożyskach i mam dożywotnio - jedynie trzeba przetoczyć wspornik bo plusowy jest trochę cieńszy



Dzięki, ale nie bardzo rozumiem co trzeba przetoczyć. Ile kosztuje ten od "plusa"?
  
 
Przetoczyć musisz oś wspornika, jest grubsza - z tego co podaje SKLEP (w którym zawsze sprawdzam ceny przed zakupem - kosztuje ok 75 zł
  
 
GDA ja mialem z kalamitka i z... plastikowymi tulejkami nie jestem pewien co do tego lozyskowania, ale moze stal sie cud.
 
 
Przed chwilą sprawdziłem w sklepie cena z tulrjkami ok. 60 zł, a te z łożyskami to były podobno od prywaciarzy. Nie wiem na ile jest to prawda.
  
 
ja kupiłem w zeszłym roku wspornik z kalamitką za 50 zł
  
 
Ja kupiłem wspornik starego typu Za parę złoty-nowe i przełozyłem ramię ze starergo i jest gites
  
 
A gdzie szukać kalamitki, może ona u mnie jest, to bym przesmarował sobie lepiej, ostatnio jak rozbierałem wspornik, to nawaliłem na niego tak z dobry centymetr smaru, jak narazie luzu brak, nic nie trze i kiera chodzi lżej.
  
 
co do wspornika to kupilem bardzo stary typ z tlumikiem drgan. niema luzow. na pokrywce pisze ze to jest na jakiejs licencji Assauio
czy te wsporniki sa lepsze ?
  
 
Kupiłem wspornik drązka taki na łożyskach. Jak poczytałem posty w tym wątku to załapałem schiza. Też będe musial coś toczyć jak mój wspornik jest z ramieniem i kalamitką?
  
 
Cytat:
2004-10-19 23:55:20, Mokry pisze:
Też będe musial coś toczyć jak mój wspornik jest z ramieniem i kalamitką?


Niestety tak - ale naprawdę warto
  
 
Cytat:
2004-10-20 08:01:04, GDA pisze:
Niestety tak - ale naprawdę warto


Kurde kurde! Ale nie rozumiem po co mam toczyć oś wspornika jak ten nowy kupiony wspornik na łozyskach jest juz z zamontowanym ramieniem.
Chyba wystarczy wybić końcówkę drążka odkręcić stary wspornik i załozyć nowy. Taki mi sie to widzi chyba że chodzi o to że końcówka drażka nie podejdzie pod ramie wspornika


[ wiadomość edytowana przez: Mokry dnia 2004-10-20 14:58:01 ]
  
 
Cytat:
2004-10-20 14:52:12, Mokry pisze:
Kurde kurde! Ale nie rozumiem po co mam toczyć oś wspornika jak ten nowy kupiony wspornik na łozyskach jest juz z zamontowanym ramieniem. Chyba wystarczy wybić końcówkę drążka odkręcić stary wspornik i załozyć nowy. Taki mi sie to widzi chyba że chodzi o to że końcówka drażka nie podejdzie pod ramie wspornika [ wiadomość edytowana przez: Mokry dnia 2004-10-20 14:58:01 ]


Tak trzeba właśnie zrobić. Z tego co rozumiem to GDA naprawiał wspornik, a nie go wymieniał. Ja swój ostatnio zmieniałem i odbyło się to dokładnie tak jak piszesz. A do końcówki drązka polecam sciągącz - kosztuje 25zł, a skraca czas naprawy i ułatwia ją nieporównywalnie.
  
 
Ufff no to wszystko jasne. Wystarczy przełożyć wsporniczek i o to chodziło Własnie sie zastanawiałęm nad jakimś urządzeniem to wybijania końcówek drążków, gdyż mam przykre doświadczenie po fiatach 126p gdzie pranie młotem po gwincie gałki uniemozliwio potem nakręcenie nakrętki na zmiażdżony gwint
Jak piszesz ze warto kupic to postaram się nabyć
  
 
U siebie musiałem wymieniać. Bo też mi mówił w warsdztacie(dobrym) że najlepiej kupić zestaw naprawczy i jest nie drogi bo aż po 15 zł A "bumm" nie ma do dziś
  
 
Cytat:
2004-10-20 16:09:14, Mokry pisze:
Własnie sie zastanawiałęm nad jakimś urządzeniem to wybijania końcówek drążków, gdyż mam przykre doświadczenie po fiatach 126p gdzie pranie młotem po gwincie gałki uniemozliwio potem nakręcenie nakrętki na zmiażdżony gwint Jak piszesz ze warto kupic to postaram się nabyć


Ja ostatnio też musiałem wymienić ten środkowy wspornik ale zrobiłem to na patencie tzn. bez odkrecania końcówki drążka tylko odkręciłem 2 śruby od podłużnicy i dolną nakrętkę od wspornika żeby tylko wyjąć wspornik ale żeby ramię zostało przy drążku. Później przykręciłem nowy wspornik do podłużnicy a następnie zamontowałem to ramię którgo nie odkręcałem wcześniej od końcówki drążka tylko przykręciłem je do wspornika od dołu. I w taki sposób obyło się bez klepania (ściągania) ramienia z końcówki drążka kier.Mam teraz nowy wspornik ale z poprzednim ramieniem ale ramię było 100 % sprawne więc dlatego je zostawiłem.