Napięcie akumulatora

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Takie małe pytanie:
Jak to jest z akumulatorami, czy jeśli mamy kiepski akumulator to po mroźnym nocnym postoju będzie na mierniku pokazywał po prostu mniejsze napięcie niż 12V? Nigdy tego nie sprawdzałem i chciałem zweryfikować swoją wiedzę na ten temat
Pytanie jest raczej z gatunku banalncyh a odpowiedź z gatunku oczywistych... (chyba że się mylę...)
Pozdr!
  
 
powiem tak: uważam że napięcie jest mniej ważnym parametrem
napięcie niekoniecznie musi być mniejsze niż 12V, ważniejsze jest czy aku. potrafi wytworzyć odpowiedni prąd, może być tak że pomimo pokazywania 12V aku. nawet nie poruszy rozrusznika, dzieje się tak najczęściej gdy mamy "zasiarczony" akumulator
  
 
Acha, czyli bardziej użytecznym urządzeniem będzie amperomierz niż woltomierz, tak? Dobrze rozumiem?
Oczywiście są to tylko moje czysto hipotetyczne rozważania
  
 
musisz zmierzyć napięcie aku. pod obciążeniem, w warunkach domowych wystarczy nie uruchamiać silnika, tylko włączyć zapłon i zapalić światła długie, to da obciążenie jakieś 15A bo poza reflektorami prąd pobiera jeszcze trochę elementów;

nie wolno bezpośrednio podłączać amperomierza do akumulatora tzn między bieguny
  
 
OK, dzięki za odpowiedź. Szczerze mówiąc nie mam potrzeby sprawdzać akumulatora, po prostu zacząłem się nad tym zastanawiać, a nie znam się na elektryce za bardzo, stąd moje pytania
Jak się okazuje pytanie nie było tak banalne jak myślałem
  
 
Nie wiem jak sie nazywa ale jest takie użądzenie które sprawdza jak naładowany jest akumulator. zasada działania polega na tym ze wciąga sie wewnątrz tego przezroczystego urządzenia za pomocą gumowej bańki troche płynu z akumulatora. w nim jest taki pływak który sie odpowiednio zanuża albo głębiej albo płycej w zależności jak jest naładowany.

u mnie alternator daje na akumulator napięcie 14.3V i to podobno norma
  
 
To urzadzenie o ktorym piszesz to areometr.Bada gestosc elektrolitu,ktora zmienia sie w zaleznosci od stanu naladowania akumulatora.Jednak do badania stanu akumulatora uzywa sie przyzad tkory pokazuje rzeczywista pojemnosc akumulatora,mierzy sie to pod sztucznym obciazeniem tegoz przyzadu.(niestety nie wiem jak sie to fachowo nazywa)
  
 
U mnie tez alternator daje coś koło 14V, to standard, we wszystkich autach z instalacją 12V tak jest
  
 
W sumie wszystko co tu napisali to prawda, napięciem głowy nie trzeba sobie zawracać no chyba że napięciem ładowania z alternatora, może byc naewt do 16V na wysokich obrotach, wszystko zależy od regulatora. Jeśli będzie wyższe to jest wtedy problem. Natomiast po dłuższej przerwie akumulator pokaże na woltomierzu 12V ale gdy tylko go obciążymy natychmiast to napięcie spada i jeśli akumulator jest do dupy to daje przy tym mały prąd ale to już inna bajka. A co do pomiaru prądu amperomierzem pod obciążeniem to nie wiem co to ma dać, przecież amperomierz zawsze pokaże ile prądu ciągniemy, a jak tu sprawdzić stan akumulatora??
  
 
Stan akumulatora najlepiej sprawdzić przyżądem do pomiaru gęstości elektrolitu. To jest najpewniejsza metoda. Można nim sprawdzić zarówno w jakim stopniu jest naładowany (odczytać na miarce) , jak i stan akumulatora ( jeżeli elektrolit jest "brudny" to akumulator do dupy).
  
 
Masz rację to jest najlepszy sposób ale nie zawsze prawdę powie, kiedyś w starej DACII miałem problem z akumulatorem, areometr wskazywał ile trzeba ( 1,23 albo 1,31 już nie pamiętam) a akumulator po nocnym ładowaniu kręcił raz czy dwa i tyle, ale to był odosobniony przypadek, generalnie jest pomiar gęstości jest ok. Pozdrawiam.