Dziwna przypadłość - silnik

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
silnik niedawno wymieniony na inny z przebiegiem 150tkm. Jak jest zimny..po zapalneniu przez chwilę ma obroty ok. 1500 (2-3s) i później spadają i gaśnie.....jak się go przetrzyma przez chwilę na 1500(wciśnięty gaz) to łapie obroty ok.800....po ruszeniu gdy zwolnię i wrzucę na luz...albo gasnie albo chodzi na 400-600obr.....po nagrzaniu obroty stabilne ok.900 - po włączeniu odbiorników prądu (światłw,dmuchawa,ogrzewanie szyby - spadają do ok,800). Jak zapalam na ciepłym silniku to łapie przez chwilę ok.1500 ,później spada do 600 i po chwili stabilizujęą się na właściwym poziomie. Wie ktoś o co chodzi ?

Może jeszcze napisze co sprawdziłem : czujnik temp. silnika (ten od sterownika),czujnik położenia przepustnicy, wszystkie wężyki od podciśnienia (połączone wg. schematu serwisowego), silnik krokowy, przepustnica wyczyszczona, sterownik sprawny
  
 
Mój ojciec ma podobne objawy w Fordzie Escortcie, i też nie wie co jest.
  
 
To takie gdybanie, ale jednym z powodów może być sonda lub jakiś błąd w komputerze. Podłączenie do komputera i skasowanie błędów moze pomóc.
  
 
A mi to wyglada na uszkodzony czujnik temp. ten z 2 pinami. Poprostu komputer odczytuje zla temp silnika . Musisz zmierzyc opornosc tego czujnika i porownac z wzorcem z manuala.Ja przynajmniej bym od tego zaczal. Pozdrawiam.
  
 
@złociutki : czujnik sprawdzony, sam odpowiadałeś na post w tym temacie
  
 
nie napisałeś czy tak jest na gazie czy benzynie?
zresetuj komputer (na noc), uruchom do czasu włączenia się wentylatora, musi być jakaś usterka związana z odczytem temperatury i przepustnicą; może przepustnica się zakleszcza w korpusie?
normalnie silnik potrzebuje kilku minut żeby płynnie zejść z 1500obr. na jałowy

spotkałem się jeszcze z falowaniem obrotów (+/- 100obr)
z powodu uszkodzenia zaworu w pompie od wspomagania kierownicy
  
 
nie mam gazu, to wszystko dzieje się na benzynie. Przepustnica chodzi lekko i bez zacięć. Jutro będę miał nowy czujnik temp. silnika - zobaczymy. Stary miał dziwne objawy : opornośc była ok. i spadała ze wzrostem temperatury, jednak napięcie ze sterownika (4,68V) po przejściu przez czujnik nie zmieniało się - dziwne. Przy sprawdzaniu tego czujnika weźcie to pod uwagę !
  
 
faktycznie dziwne. może w pomiar wkradł się błąd (człowieka)?
  
 
raczej nie, błędów nie było. Sprawdziłem to kilkanaście razy. Dla porównania sprawdziłem też drugi czujnik temp, ten od deski rozdzielczej. Napięcie bardzo ładnie spadało i rosło w zależności od temperatury. A na tym od ecu zima-ciągle 4,68V.

Elektrykiem co prawda nie jestem, ale przy wszelkich sprawach od elektroniki dobry miernik jest niezbędny. Przy okazji sprawdziłem i inne elementy - czujnik położenia przepustnicy, sonde lambda

[ wiadomość edytowana przez: mariogr dnia 2005-03-07 23:06:23 ]
  
 
ja tak tylko na marginesie... napiszcie prosze gdzie macie te 2 czujniki temp? mniej wiecej gdzie jest jeden "od wskaźników" i drugi "od ecu" arcy to dla nie ciekawe bo widze że żyje w niewiedzy ciągle.
Co do pomiarów skoro w f-cji temp termistor działa to po przyłozeniu napięcia powinien być na nim spadek odpowiednio do temperatury - nie nie widze inaczej ale oczywiście z daleka to nie łatwe. Nie wiem jak tam u ciebie jest krokowy silnik rozwiązany - co sie dzieje jak odepniesz od niego zasilanie? na zimnym/ciepłym?
  
 
Sprawdź sterownik, kondensatory czy ci się nie wylały! Po 12 latach mogły to zrobić i pewnie objawy masz takie a nie inne! Nawet jesli są ok, to je wymień -koszt 3 zł za 4 sztuki, a będziesz spokojny oraz dobry elektronik z lutownicą oporową....lub samemu...
  
 
Sluchajcie ,przy pomiarze nie wkradl sie zaden blad,poprostu rezystancja nie ogranicza napiecia tylko prad,a to wielka roznica. Musialbys sprawdzac miliamperomierzem obciazenie podczas pracy cieplego i zimnego silnika. Ale to nie ma sensu,dlatego mierzy sie wlasnie opornosc. Pozdrawiam,

[ wiadomość edytowana przez: zlociutki dnia 2005-03-08 19:37:16 ]
  
 
to ja już głupi jestem a byłem dwa lata w studium elektronicznym. moim zdaniem obniża napięcie, a jaki prąd wytrzyma rezystor zależy od jego mocy. byc może się mylę. szkoła była tak dawno temu
ale wracając do kondensatorów, o których pisał Soda. wylanie ich to jedna z przyczyn a druga (wtedy będą wyglądać jak sprawne) wysychanie. jak wszystkim wiadomo są to elektrolity a że nie ma nic wiecznego... okres jaki wytrzymują waha się w okolicy 10 lat. tam gdzie występują duże obciążenia układu zazwyczaj się wybulają i wylewają, uszkadzając przy tym sąsiednie elementy. drugie uszkodzenie to wpływ starości.
  
 
Zabel co prawda jestem automatykiem a nie elektronikiem,ale wydaje mi sie ze jednak mam racje. Ale nie w tym tkwi problem, mariogr jak wymienisz ten czujnik daj znac o efektach. arturo_soda u mnie oba czujniki wkrecone sa w obudowe termostatu.
  
 
cytat z instrukcji Hyundaia: Czujnik temperatury płynu chłodzącego jest umieszczony w kanale chłodziwa kolektora wlotowego. Czujnik ten jest termistorem. ECU ustala temperaturę silnika przez NAPIĘCIE wyjściowe czujnika i wykorzystuje go do optymalnego wzbogacenia mieszanki, przy zimnym silniku. koniec cytatu. teraz od siebie ale dalej z książki: przy temperaturze 0, czujnik na wyjściu powinien wskazywać 3,4-3,6 V. przy 80 stopniach płynu 0,5-0,7 V. wynika z tego, że miałem rację
  
 
Skoro tak to zwracam honor
  
 
spokojnie panowie to nie sprawdzian z elektroniki, o której mam małe pojęcie. Fakty są takie jak napisałem. Dziś dostałem nowy czujnik, w temp. ok 20st miał opór ponad 4kiloomy, nie miałem czasu sprawdzić jak z napięciami, ale pewnie zmieniają się w zakresie podanym w poście poniżej. U mnie oba czujniki znajdują się w obudowie termostatu. Efekty - łatwiej zapala-ale objawy nie minęły.Jutro sprawdzę ustawienia rozrządu i kondensatory ecu.
  
 
Cytat:
2005-03-08 21:13:22, mariogr pisze:
spokojnie panowie to nie sprawdzian z elektroniki, o której mam małe pojęcie. Fakty są takie jak napisałem. Dziś dostałem nowy czujnik, w temp. ok 20st miał opór ponad 4kiloomy, nie miałem czasu sprawdzić jak z napięciami, ale pewnie zmieniają się w zakresie podanym w poście poniżej. U mnie oba czujniki znajdują się w obudowie termostatu. Efekty - łatwiej zapala-ale objawy nie minęły.Jutro sprawdzę ustawienia rozrządu i kondensatory ecu.



zastanawiające jest jedno, w poprzednim silniku nie było podobnych problemów - zczęło się po wymianie - silnik dokładnie taki sam jak był wcześniej.
  
 
Sluchaj ,moze faktycznie trzeba podpiac pod komputer moze sie okazac ze to przeplywomierz albo inny czujnik np.obr.walu korbowego albo spalania stukowego? obna sa wazne
  
 
wymieniałeś silnik z osprzętem czy bez?