ABS - w końcu warto czy nie warto ?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Panowie, w końcu warto czy nie warto mieć ABS ?
I jeśli nie warto, to czy coś trzeba przy hamulcach przerobić ? ABS przestał mi działać i podejrzewam, że padł czujnik ABS (choć pewności nie mam). Jeśli tak zostawie jak jest, to czy wydajność moich hamulców jest gorsza niż w samochodzie, który fabrycznie był montowany bez ABSów ?
  
 
ja mam spsuty abs od kad mam escorta... kontrolka ciagle swieci ale w niczym to nie przeszkadza wiec pewnie moze byc tak jak jest (u Ciebie) co do wydajności to niesetety nie mam porównania...
  
 
Generalnie to samochód z abese ma troche inne klocki o innej okładzinie ciernej ,według mnie samochody z abs mają dłuższą droge chamowania na suchej nawieszchni . Abs nie zastąpi zdrowego myślenia i nie wyciągnie sam samochodu z puślizgu.
W samochodzie bez abs sam możesz hmować na śliskim jak byś miał abs (pulsacyjnie ) abs niczego innego nie robi czego nie możesz zrobić sam.
  
 
Cytat:
2005-10-07 10:32:24, malamuty pisze:
Generalnie to samochód z abese ma troche inne klocki o innej okładzinie ciernej ,według mnie samochody z abs mają dłuższą droge chamowania na suchej nawieszchni . Abs nie zastąpi zdrowego myślenia i nie wyciągnie sam samochodu z puślizgu. W samochodzie bez abs sam możesz hmować na śliskim jak byś miał abs (pulsacyjnie ) abs niczego innego nie robi czego nie możesz zrobić sam.



a od kiedy abs jest odpowiedzialny za wyciąganie samochodu z poślizgu????????? do tego służy esp. abs ma za zadanie nie zablokować kól podczas gwałtownego hamowania.co w dalszej częsci powoduje że nad autem mamy dalej kontrole.a nie suniemy prosti na zblokowanych kiołach.

a co do pulsacyjnego hamowania to trening trening polecam gorąco jak tylko spadnie pierwszy snieg
  
 
Cytat:
2005-10-07 10:32:24, malamuty pisze:
Generalnie ........(ciach)......... abs niczego innego nie robi czego nie możesz zrobić sam.



)))) Ale musisz mieć duuuuużą wprawę, praktykę i umiejętności.
ABS zawsze i za każde pieniądze(oczywiście w granicach rozsądku). Podejżewam, że koszt naprawy Twojego ABSu będzie wielokrotnie mniejszy od kosztow naprawy blacharskiej po jednym ostrym hamowaniu na śliskim zakręcie. Pewnie że wprawny kierowca radzi sobie z takimi sytuacjami, ale ABS masz po to, żeby Ci pomagal a nie myślał za Ciebie. W sytuacji stresowej, a takie zwykle śa podczas gwałtownych i nie przewidzuianych zdarzeń na drodze wielokrotnie nad wyuczonymi reakcjami kierowcy górę biorą odruchy instynktowne. wtedy to już kola zablokowane i suniesz nie zupełnie tam gdzie byś chcial. Jeśli w porę się opamiętasz to ok, ale często but w kodlodze, kola stoją w miejscu, dym z opon a ręce kręcą kierownicą i za chwilę buuum!! Przy sprawnym ABSie nie zablokuje Ci kól, nie będzie smrodu z gum i autko odbije w ę strone w którą je skierujesz. Być może dzięki temu zaoszczędzisz na blacharzu, mechaniku i ubezpieczycielu.
A teraz zastanow się i odpowiedz czy w takiej perspektywie wydanie nawet 300 zyli za naprawę ABSu ( a pewnie będzie to mniej, bo może tylko czujnik wysunąl się ze swojego gniazda albo styki na kablach przyśniedzialy, bo i takie usterki ABSu często się zdarzają) to takie wielkie pieniądze. Rację mają Ci, którzy piszą ze ABS nie skraca drogi hamowania, nie myśli za ciebie, ale ja osobiście po kilkunastu latach jazdy z nim i bez niego, zawsze wolę go mieć.
Pozdrawiam
  
 
Ukłon dla Vigena. ABS jest po to by było bezpieczniej a nie trudniej. Dziwią mnie wypowiedzi niektórych "doświadczonych" driverów którzy sami odłączają ABS bo tak będzie bezpieczniej. No ale cóż - debili nie sieją..... Ktoś tam wspominał że można wyćwiczyć nogę - pytanie tylko do czego ???? !!!!! Do działania z taką częstotliwością jak ABS ?????Nonsens.
Wystarczy poczekać do pierwszego śniegu, wtedy będzie można łatwo zauważyć "wyćwiczone" nogi, szczególnie w rowach.
  
 
dzięki wszystkim za rady !
  
 
Cytat:
. Wystarczy poczekać do pierwszego śniegu, wtedy będzie można łatwo zauważyć "wyćwiczone" nogi, szczególnie w rowach.


W rowach najczęściej lądują dobre samochody które maję abs tc asr itp i kierówcy bezmuzgowi myślą że jak mają takie systemy w aucie to one same zrobią brudną robote za niego i lądują w rowie Wyałnczanie abs powinno byś w każdym samochodzie ,mój "stary" miał to w audi 90 ,na pulpicie przycisk i kiedy chcesz to masz abs lub nie ,bo zachamować gwałtownie z abs na sztrowej nawieszchni to nic prostego szczegulnie dla laika.
  
 
Cytat:
2005-10-07 13:13:55, Kris75 pisze:
Ukłon dla Vigena. ABS jest po to by było bezpieczniej a nie trudniej. Dziwią mnie wypowiedzi niektórych "doświadczonych" driverów którzy sami odłączają ABS bo tak będzie bezpieczniej. No ale cóż - debili nie sieją..... Ktoś tam wspominał że można wyćwiczyć nogę - pytanie tylko do czego ???? !!!!! Do działania z taką częstotliwością jak ABS ?????Nonsens. Wystarczy poczekać do pierwszego śniegu, wtedy będzie można łatwo zauważyć "wyćwiczone" nogi, szczególnie w rowach.



Dzięki kolego sympatyczny za kulturalne określenia mojej osoby, moich kolegów, przyjaciół i znajomych.

Na szczęście nie masz pojęcia o czym mówisz

Z taką wiedzą i umiejętnościami to zalecałbym bryczkę konną.
  
 
pulsacyjne hamowanie - a jeżeli ABS jest cztreokanałowy i popuszcza tylko to koło, które jest w danej chwili zablokowane to jak chcecie zrobić to jednym pedałem. Niektórzy chyba pomylili to forum z jakimś "rajdowym" albo "wyścigowy". A chyba mówimy o zwykłym użytkowaniu autek na zwykłych drogach - ABS jest potrzebny - wyłączanie go to idiotyzm - nawet takie firmy jak Porsche czy Ferrari nie rezygnują z dobrodziejstw tego układu w swoich produktach.
  
 
Ja gorąco polecam ABS. Ostatnio gdyby nie on to zgarnoł bym na maskę całą rodzinkę (ojciec dziecko i matka w ciąży). Wyleźli mi na ulicę wogóle bez patrzenia, tak jakby szli sobie na spacer po jakiejś łące, a nie przez ruchliwą ulicę...
No więc hamulec poszedł w podłoge, i odbiłem na drugi pas z piskiem oponi wychamowałem dopiero jakieś 20 m za nimi...
gdyby nie ABS to mogło by być ciepło... bo pewnie posunął bym prosto na nich...
  
 
Cytat:
2005-10-16 09:34:23, MasterCheat pisze:
(...) z piskiem oponi wychamowałem dopiero jakieś 20 m za nimi... gdyby nie ABS to mogło by być ciepło... bo pewnie posunął bym prosto na nich...



A ja myslalem, ze za zadanie ABSu jest nie blokowanie kol.. wiec nie rozumiem skad ten pisk opon..
  
 
spróbuj z ABS-m przy 70 km/h wcisnąc hamulec do oporu i skręcić. to się dowiesz czy koła piszczą....

nie ma wała żeby koła nie zapiszczały w takiej sytuacji..

a to że mam ABS. umożliwiło mi odbicie na drugi pas bo tak to bym śmignął prosto...
  
 
Piszczą koła tylne. I to jest normalne na asfalcie. Odblokowywane są tylko przednie aby można było manewrować samochodem podczas hamowania a i te też na suchym asfalcie zapiszczą ale to wszystko jest naturalne.
PS. myślałem że ktoś taki jak "azrael" jest tylko jeden a on pisze że ma jeszcze przyjaciół z klubu "antyABS".
Azrael !!! przez takich jak ty muszę teraz wymieniać dwoje drzwi w moim essim !!!
Boże chroń nas od azraela i jego przyjaciół na drodze szczególnie w zimie
  
 
Cytat:
2005-10-16 11:11:48, MasterCheat pisze:
spróbuj z ABS-m przy 70 km/h wcisnąc hamulec do oporu i skręcić. to się dowiesz czy koła piszczą.... nie ma wała żeby koła nie zapiszczały w takiej sytuacji.. a to że mam ABS. umożliwiło mi odbicie na drugi pas bo tak to bym śmignął prosto...




Myslalem, ze mowisz o przednich kolkach chyba jeszcze spie bo jakos ciezko przychodzi mi analizowanie wypowiedzi Sorki Wodzu
  
 
Cytat:
2005-10-16 11:31:50, retrospect pisze:
Myslalem, ze mowisz o przednich kolkach chyba jeszcze spie bo jakos ciezko przychodzi mi analizowanie wypowiedzi Sorki Wodzu



Bo wg mnie mowi o przednich.Mam ABS i tez mi piszcza przy oponach nawet 215 - abs blokuje kola ale to sa ulamki sekund i w zwiazku z tym zapiszcza ale troche w inny sposob niz bez niego.
A tylnych to mi jeszcze nigdy nie zablokowalo 9nie mowie o recznym ) - one nie maja takiej sily hamowania by to nastapilo - celowo tak jest w kazdym aucie - tylne maja za zadanie utrzymanie statecznosci auta.
  
 
Cytat:
2005-10-07 13:13:55, Kris75 pisze:
Ukłon dla Vigena. ABS jest po to by było bezpieczniej a nie trudniej. Dziwią mnie wypowiedzi niektórych "doświadczonych" driverów którzy sami odłączają ABS bo tak będzie bezpieczniej. No ale cóż - debili nie sieją..... Ktoś tam wspominał że można wyćwiczyć nogę - pytanie tylko do czego ???? !!!!! Do działania z taką częstotliwością jak ABS ?????Nonsens. Wystarczy poczekać do pierwszego śniegu, wtedy będzie można łatwo zauważyć "wyćwiczone" nogi, szczególnie w rowach.


po twoich wypowiedziach widac jakim jestes lipnym kierowca ze nawet nie potrafisz zahamowac auta na granicy utraty przyczepnosci (bez ABS)
ja z tym nie mam problemu i ABS mam odlaczony
radze troszke poczwiczyc
  
 
Cytat:
po twoich wypowiedziach widac jakim jestes lipnym kierowca ze nawet nie potrafisz zahamowac auta na granicy utraty przyczepnosci (bez ABS)
ja z tym nie mam problemu i ABS mam odlaczony



No no no sami mistrzowie bezpiecznej jazdy. To ja pytam skąd tyle wypadków ...... Po co ten ABS ? Po co całe sztaby inżynierów nad tym pracowały? Po co to montują od tylu lat? Pewnie na przekór takim ekspertom jak ty. Żenująca była twoja wypowiedź, conajmniej.
  
 
Spokojnie panowie. Po co się kłucić o zeczy oczywiste. Przeciez wiadomo że człowiek maszynie w pewnych sprawach nigdy nie dorówna. no chyba że niektuży mają aż tak szybkie nogi...
Owszem może w przypadku rajdów na szutrowych nawierzchniach i innych dziwnych drogach ABS przeszkadza. Wiadomo nie da się zrobić niekturychg żeczy bo ABS nie pozwoli. No ale mówimyu tu o zwykłych samochodach ze zwykłymi kierowcami na zwykłych drogach, a nie o jakichś rajdówkach na torze...
i w tym przypadku ABS jest niezastąpiony.
  
 
Cytat:
A tylnych to mi jeszcze nigdy nie zablokowalo 9nie mowie o recznym ) - one nie maja takiej sily hamowania by to nastapilo - celowo tak jest w kazdym aucie - tylne maja za zadanie utrzymanie statecznosci auta.



Dobra to ja jeżdżę, nie wiem czym ale na pewno nie samochodami, bo prawie każde sprawne auto jakie znam blokuje tylne koła.