Wlew paliwa ?!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Hmmmm no i znowu problemik z autkiem:

Dziś na stacji spędziłem 5 minut zanim otworzyłem korek wlewu paliwa - wychodzi na to, że żeby go otworzyć to trzeba włożyć kluczyk, przekręcić o jakieś 10 stopni w prawo, podciągnąć kluczyk razem z korkiem o jakieś 1,5 cm do zewnątrz i mocno przekręcić w prawo (po takim zabiegu się otworzył)

Proszę o jakieś info czy to czasem nie jest normalne ....

A jeśli nie to może ktoś już to przerabiał i wie jak to doprowadzić do porządku.
  
 
mysle ze to standard. mi czasami tez przydaza sie ze niechce sie korek otworzyc albo zamknąć.... pzdr
  
 
Witam!
Mnie tez dzisiaj spotkała niespodzianka Zadowolony ze cene benzynki byla nizsza, jade sobie na stacje, staje pod dystrybutorem i na tym koniec.
Przez 10 min walczylem z korkiem i nic. Kluczyk bez oporu sie przekreca, ale korek nie chce wyjsc.
Jak go otworzyc?????????????????????? Chyba wkladka sie zepsuła.
Czy to mozna rozwiercic - czy nie wysadze przy tym essiego???
POMOCY!!!!! Mam juz malo benzyny w baku
  
 
Troszeczke poczytalem o problemach z korkiem
Jutro rano WD40 w reke i do dziela. Jesli to nie pomoze czeka mnie wycieczka do speca i wydatek
  
 
mnie też się przydarzyła wczoraj przygoda z korkiem wlewu paliwa ,niestety nawet wd 40 nic nie pomógł,dopiero po 3 godz zabawy wyrwałem korek śrubokrętem,i niestety jest do wymiany.
  
 
No u mnie właśnie jest duuży opór i niemalże trzeba dwóch rąk, żeby go pokonać i obrócić kluczyk o 90 stopni. (nie mówiąc już o tym, że najpierw trzeba go "odciągnąć"
Aż się boję, że w ręce mi zostanie pół kluczyka
Dlatego nie wiem, czy wd40 rozwiąże ten problem
- a wiem, że wd40 rozwiązało już wiele problemów ....
  
 
witam wszystkich
juz nie raz mialem problem z tym wlewek w fordziakach
i opatentowalem na to sposob
jak juz ktosik ma go wyciagnietego to trzeba go rozebrac i poporstu
bo czesto sie wycieraja zapatki
ale najlepiej jest zrobic jak ja zrobilem nie dorabiac zapadek tylko wycignac nypel blokujacy i go po prsotu wywalic i bedzie chodzic jak nowy oj naprawde jest nie potrzebny
a co do wyciagniecia zblokowanego tez jest sposob
jak co
nara
  
 
a czy mogl byc opisac jakos bardziej dokladnie ten zabieg
  
 
No mnie też to bardzo interesuje....
Czym jest owy "nypel blokujacy " i jak to wyciągnąć ?
  
 
jak wszyscy wiemy w fordzie ten elemet sie sypie i jest kupa smiechuna stacji tym nardziej w zime
calsc zamka polega na tym ze jest w srdeczku zamka chyba 4 kolka i 3 zapatki takie ala zapatki ktore sa w jednym miejscu wypilowane i wtedy po przekreceniu kluczyka tych zapadek bolec sie chowa i mozemy przekrecic kluczyk w prawo gdy zapatki juz sie wycieraja to sa jajka
isnieje jescze taka mozliwosc ze kluczyk sie przekreca a nie da sie otowrzyc to zapadki dzialaja ale u dolu podstawy wchodzi kluczyk i tam jest otwor na jaego koncowke i wtedy kluczyk caly srodek przekreca w prawo i pokrywa sie on z wycieciami wlewu i mozemy wyjac korek

opisze jak to zrobic by chodzil juz zawsze
owu bolec jest tak naprawde niepotrzebny i komplikuje cala sprawe gdy sie zatnie
robimy tak
jak mamy korek wyciagniety to na dole jest zawleczka ktora scigamy
potem wybijamy wnetrze
i zostaje na cala wkladka
na wkladce jest od strony gdzie kluczyk wkladamy taka kapa metalowa chromowana nalezy ja zbic czyli sciagnac i uwaga tak jest sprezynka zebyscie tego nie bo gubili ale ja i tak to wywalilem bo to tez niepotrzenbe i komplikuje cala zprawe gdy przyjdzie mroz
jak sciagniemy ta kape to wychodzi nam element ze srodka najpier takie cus aluminiowego potem wklad z zapadkami i przy wyciaganiu bedzie tam taki bolec z boku
i on odpowiada za wszystko i blokuje mozne to nasmarowac i bedzie chodzic ale ja proponuje zeby go wywalic boi tak kiedys sie zatnie to jest po prostu blookada przekrecenia ale i tak nikt nie przekreci gdz y nie ma orginalnego kluczka bo zapatki go nie wpuszcza wiec jest zbedny chyba ze ktos wozi uran w baku hehehe
zmotntowac wszystko bez tego bolca i bedzie

ektra chodzic i nie bedzie nisczyc kluczyka oporem
prosze i nara
  
 
Dzisiaj poświęciłem kolejne 10 minut i trochę krwi i otarć na odkręcenie korka wlewu, ale dziś już byłem uzbrojony w WD40
Psiknąłem we wszystkie 3 dziurki, włożyłem spowrotem i miodzio - obeszło się bez rozkręcania Dzięki za pomoc !! - problem rozwiązany - kolejny przykład, że najlepsze są najprostsze rozwiązania
  
 
nie ma za co
ale jak dlugo bedzie chodzil hehe nara