W jednym ze styczniowych numerów AŚ jest artykuł o instalacjach gazowych i podano tam, że świece zapłonowe powinny być takie same jak zaleca producent oryginalnie czyli typ i szczelina (bez zmiejszenia jej jak wielu podaje o 0,2 mm). Tak więc do swojego silnika 1.5 16V wkręciłem dobre polskie FE 65 1,1 i jest bardzo dobrze.
Krzysztof
DENWER Klubowy Weteran Škoda Octavia III mazowieckie
Autor artykułu opisując to zapewne miał na myśli aby nie kombinować z ciepłotą świec zapłonowych, gdzie przy spalaniu mieszanki paliwowej LPG temperatura w komorze spalania jest nieco wyższa.
Zresztą nie ma żadnego powodu, dla którego świece z Kielc trzeba by było dyskryminować. Montują ję również w autoryzowanych serwisach LPG np. Wa-wa ul. Karczewska.., i mają o nich dobre zdanie.
U siebie stosuję świece NGK tylko z tego powodu, że przyzwyczaiłem się do stałego asortymentu materiałów eksploatacyjnych.
Natomiast co do szczeliny elektrody na świecy to powinna ona zostać tak jak przewiduje katalog. Dużo zależy od samej kondycji instalacji elektrycznej układu zapłonowego i samego alternatora.
Sam mam zamiar zwiększyć ową przerwę na swięcy do 1.5 mm jak tylko złożę do kupy układ podwyższający wysokie napięcie w samochodzie do ok. 20 kV. Wszystko już jest oprócz czasu i pogody - jest za zimno do pracy w nieogrzewanym garażu.
Piotrek, nie chodziło o zmianę ciepłoty tylko obalenie mitu konieczności zmniejszania przerwy na świecy o 0,2 mm ze względu na gaz. Świeca do 1.5 16V ma oryginalną przerwę 1,1 mm i taką trzeba zostawić, dla gazu też.
Krzysztof
Ja mam nasze Iskry, ale normalne, nie "do gazu" i wszystko jest bardzo dobrze, nic nie strzela... i mam nadzieje, ze nie bedzie , bo jak jeszcze maske bede musial wymienic to....