Witam wszystkich,
Jako, że jestem tu pierwszy raz wypada sie przedstawic

Mam na imię Krzysiek i od kilku miesięcy jestem posiadaczem Toyoty Previi, rocznik '92.
Mam z tym autkiem utrapienie, może uda wam sie mi pomóc albo nakierować co moge zrobić. Ciekaw jestem, czy mój problem dotyczy tylko mojego auta czy to jest jakaś przypadłość tego modelu. Sprawa wygląda nastepująco.
Auto ma zalożona instalacje gazową (jakby to zmianiało stan rzeczy). Poprzedni właściciel twierdził, że miał problem z gaśnięciem auta po najechaniu na kałuże ale mechanik dorobił mu osłonkę na cewkę i przewody wysokiego napięcia i on twierdzi, ze od tej pory nie było problemu. Niestety problem jest. Jak najadę na większą kałuże to nagle auto traci moc i albo gaśnie albo jakis czas jedzie 10km/h po czym nagle dostaje kopa i wszystko wraca do normy. Dzieje się tak najczęściej na gazie ale jak jest przełączony na benzyne to tez mu się zdarza. Z gazem mam jeszcze ten problem, ze czasami mi auto w czasie jazdy nagle traci moc po czym zgaśnie. Jak zapale ponownie jest ok. Byłem z autem u "fachowców" od gazu ale stwierdzili, ze wszystko jest w porządku.
Moze spotkaliscie sie z podobnym problemem i ktos bedzie umial mi troche doradzic.
Pozdrawiam
Krzysiek