MotoNews.pl
  

SCoupe - warto?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Pytanie głównie do posiadaczy tych autek
Planujemy kupić auto dla mojej mamy. Czy SCoupe Turbo z 93 roku to dobry pomysł dla kobiety? Jak się sprawują te samochody, na co się nastawiać?
Piszcie wszystko co wiecie
Pozdr!
  
 
Skoro pytasz, to pewnie już "coś" oglądałeś. Napisz co widzialeś, co Cię zastanawia, z czym masz wątpliwości itp. Te dane ułatwią zdiagnozowanie auta i jego przeszłości .
  
 
Auto należy do naszego nowego Klubowicza, właściwie to dopiero wysłał zgłoszenie
Niestety jest baaardzo daleko bo w Goleniowie, ale można je obejrzeć w Szczecinie, więc poprosiłem Tomiego, żeby podjechał. Może w środę będę wiedział coś więcej
Auto jest w ładnym stanie, ale było lekko puknięte w przód - dość dawno.
Ma przebieg 160 kkm. Przed obecnym właścicielem jeździł nim znajomy od momentu sprowadzenia z przebiegiem 40 kkm. Z tego wniosek, że auto jest z pewnego źródła i nie jest z obencego importu, więc nie dopadnie mnie w przyszłości jakiś urząd że akcyza zaniżona czy coś
Więcej szczegółów na razie nie znam, oprócz tych powyżej i tego że ma pełną elektrykę, wspomaganie i szyberdach

EDIT:
Oto on




[ wiadomość edytowana przez: MacTB dnia 2005-03-22 00:26:56 ]
  
 
Witka! Na allegro widziałem Scoupe w automacie -jeżdziła kobieta w polsce od nowosci! Jak znajde to podam ci linka! Automat zawsze wygodniejszy dla kobiety!
A co do autka to moja rada jest taka:
Sprawdź czy ma sucho pod podłogą, bo pózniej są niezłe kłopoty-wiem coś o tym
Po drugie jazda na myjnie, ty w środku i sprawdzaj czy nie kapie z szyberdachu, boczków, a szczególnie czy sie nie leje uszczelkami-też cos wiem o tym i mówie Ci to jest gorsze niż byś kupił auto z "chorym" silniczkiem!
Aha no i najwazniejsz -jak już zakupisz to odrazu wyciągaj sterownik i do elektronika i wymiana kondensatorów(koszt 20-30zł) a spokuj swięty na pare lat .....
  
 
mamusce scopue ale sie w tej Polsce zmienia
  
 
Jak w dobrym stanie to warto. Pytanie czy kobiecie potrzebna jest turbina (niskoprężne Scoupe też nieźle śmigają a z turbinką przy tym przebiegu mogą sięzacząć problemy i koszty). Ogólnie fajne autko tylko w razie "kłopotów" mogą być problemy z dostępem do części blacharskich. Jeśli znasz przeszłość autka to warto
  
 
Gdzieś na Hyundaiperformance.com widziałem taki wątek- ktoś chciał kupić Scoupe Turbo i pytał na co zwrócić uwagę. Niewiele z tego pamietam ale pamiętam że radzili mu aby nie kupował auta bez książki serwisowej. Z drugiej strony u nas raczej zakup używanego starszego auta z książką to raczej niemożliwość... Nie pamiętam niestety co tam było więcej ale gdzies powinien byc ten watek niezbyt schowany bo ja przypadkiem na niego wpadlem
  
 
Dzięki za szybkie i rzeczowe odpowiedzi Na Was Panowie zawsze można liczyć
Pozdr!
  
 
Po pierwsze trzeba podjechac na sprawdzenie cisnienia sprezania , po drugie sprawdzic jak odpala po dluzszym postoju-czy nie dymi. Jesli jezdzil nim jakis 'leszcz' to trzeba obserwowac jak zachowuje sie sprzeglo -to dosc zrywne autko,ja kup[ilem od kobiety i udalo sie akurat podregulowac na poczatku bylo kiepsko. Jesli chodzi o blache to najszybciej zbiera nadkola,progow nie zobaczysz bo sa pod plastikami. Lubi sie tluc przednie zawieszenie a dokladniej gumki stabilizatora. Pozdrawiam.
  
 
Cytat:
2005-03-23 09:55:55, zlociutki pisze:
Po pierwsze trzeba podjechac na sprawdzenie cisnienia sprezania , po drugie sprawdzic jak odpala po dluzszym postoju-czy nie dymi. Jesli jezdzil nim jakis 'leszcz' to trzeba obserwowac jak zachowuje sie sprzeglo -to dosc zrywne autko,ja kup[ilem od kobiety i udalo sie akurat podregulowac na poczatku bylo kiepsko. Jesli chodzi o blache to najszybciej zbiera nadkola,progow nie zobaczysz bo sa pod plastikami. Lubi sie tluc przednie zawieszenie a dokladniej gumki stabilizatora. Pozdrawiam.



Swiete slowa, podpisuje sie pod tym obiema rekami, i podkreslam ze jest to dosc zrywne autko, bardzo fajnie sie prowadzi. Teraz jezdze lantra, i brakuje mi tej "swiezosci" przy ruszaniu.

scoupe - to bardzo wdzieczny samochodzik. Jezdzilem nim przez 5 lat - sprawowal sie wysmienicie. Nigdy nie mialem z nim zadnych problemow, zadnych powazniejszych napraw. Nigdy na trasie nie mialem zadnej nieprzyjemnej niespodzianki. Przelatane mial 240kkm i nie zdradzal oznak starosci, do samego konca byl baaardzo dynamicznym samochodzikiem. :o)

Blachy praktycznie czyste, bez sladu rdzy - tylko na tylnej klapie zaczela pojawiac sie delikatna korozja.

Model ktory mialem byl z 1991 roku.
Sprzedalem go miesiac temu

Tak wygladal moj skupiak


[ wiadomość edytowana przez: puff dnia 2005-03-26 08:51:21 ]
  
 
a co powiecie na to tez sie rozgladalem wiadomo to tylko z zewnatrz.

czerwone scoupe

ile to ma konikow z turbinka.. bo spotkalem sie z opinia gdzies ze to sportowe auto z niesportowym silnikiem...
  
 
115KM z turbinką i chyba 90 bez turbinki.
  
 
Zbyt drogo jak za ten rocznik, stoją taniej w innych mediach...Pewnie cena taka bo Feleeeee...
  
 
no to ja mam coś na temat- właśnie sobie zrobiłem rachunek sumienia po zakupie mojego scoupe w styczniu.
i tyle mi wyszło:
2070zł- zakup auta(500EURO)
150zł - akcyza
150zł - VAT24
670zł - rejestracja
200zł - przegląd
110zł - tłumacz
1000zł- robota głowicy(uszczelniacze, prowadnice, zawory, planowanie, uszczelki), wymiana simmeringów na wale i wałku rozrządu, klocki przód- wszystko za jednym zamachem, dlatego piszę razem
850zł - robota zawieszenia-tulejki belki tylnej wszelkie gumy i tulejki z przodu, nowy wahacz lewy
1400zł- instalacja gazowa( dodatkowo kilkanaście regulacji, ale robiłem je sam, więc nie liczę)
trochę pracy- spradzenie i odpowiednie podłąćzenie kilku czujników(falujące obroty), trzeszczące plastiki i inne duperele

RAZEM: 6600zł

kupując byłem pewien, że auto jest w dobrym stanie, a to, że chodzi na 3 cylindry zwaliłem na strasznie stare kableWN.
po krótkiej przejażdżce nic w zawieszeniu nie stukało, ale jak widać wszystko było do wymiany.
Reasumując: miało być tanio, ale nie było. za tą cenę znalazłbym bez problemu w Polsce Scoupe z 1992 roku, ale mimo wszystko nie żałuję. mam teraz pewny samochód ze zrobioną głowicą, zawieszeniem, dobrą blacharką i od I-go właściciela.
dzięki temu ma nie zniszczone wnętrze, dość ładny lakier i wiarygodny przebieg -172kkm(książka sewisowa).
gdybym kupił w Polsce takiego za ok.5-6tys. zł i musiał wpakować w niego jeszcze 3 tys. to dopiero bym żałował.
teraz wiem, że Niemcy najczęściej sprzedają stare samochody wtedy, kiedy popsuje się coś poważnego i nie opłaca się tego już naprawiać. na szczęście prawie zawsze pozostałe podzespoły są w świetnym stanie i w naszych realiach naprawa się opłaca.
piszę tak, bo mam już 4-ty samochód zza Odry, więc myślę, że coś już o tym wiem.

do puff: czy twoje scoupe nie było czasem na allegro niedawno?? bo zdaje mi się, że widziałem tam podobne??
  
 
Cytat:
2005-03-27 15:08:21, ghost2255 pisze:
do puff: czy twoje scoupe nie było czasem na allegro niedawno?? bo zdaje mi się, że widziałem tam podobne??



Bylo, poszlo za 4 tysie
mial autoalarm, gaz, pelna elektryke, radio JVC + komplet glosnikow magnat (roczne). minus taki ze przelatane mial 240kkm, ale silnik byl zadbany!
  
 
hmm moze ktos powiedziec jak jest ogolnie z awaryjnoascia tych samochodow ?
  
 
Z awaryjnoscia jest tak samo jak z Accentem. W koncu to ten sam silnik. Podzespoly pasuja od pony'ego. Glownie zalezy od tego jak samochodzik byl traktowany do tej pory.Ale jak dla mnie fajne autko.
  
 
o to mi wlasnie chodzilo dzieki zlociutki mam takie pytanie ten alkier co masz u siebie to od nowosci ? bo bardzo ladny
  
 
Nie jestem przekonany,od czasu kiedy ja nim jezdze lakierowane byly tylne blotniki oraz przednia maska . Sadze jednak ze juz byl caly malowany,wczesniej jezdzila nim kobieta, . Jesli szukasz Scoupe to moj znajomy ma do sprzedania rowniez czarne 93' bez turbo,stan odbiega troszke od idealu bo sprowadzone bylo chyba w sierpniu i od tamtej pory stoi w komisie.Jednak gdyby komus chcialo sie troszke nad nim popracowac to cos by z tego bylo ....gdyby kogos interesowalo to moge przeslac jego nr na priv . Mysle ze oddalby go ponizej 6 tys. Pozdrawiam.

[ wiadomość edytowana przez: zlociutki dnia 2005-03-28 01:40:45 ]
  
 
ja jeszcze mam troche spraw na glowie nowa matura i takie tam dopiero bede myslal o kupnie czegos w czerwcu albo jak wroce w koncu sierpnia