Koniec przygody z 126p

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Jako ze nie stac mnie na utrzymanie 2 aut musze
malucha sprzedac. W przyszlym tygodniu jeszcze troche przy nim porobie i
bede sprzedawal (na wsi to sie wiesci niosa jeszcze nie chce sprzedac, a juz
sie pytaja). Maluch ma wyremontowany silnik (wlozony walek 385)- koszt 600
bez walka i wymienione kilka blach - okolo 500zl z blechami, nie jest
pomalowany (tzn blachy sa pomalowane minia), obnizone twarde zawieszenie
ogolnie stan techniczny dobry (ponad przecietnego malucha). Z rdza
probowalem walczyc ale z nia sie chyba nie da wygrac. Tak sie zastanawiam
ile moge wziasc za mojego malucha skoro eleganty sprzedaja za 1500zl, my
oczywiscie wiemy ze eleganty maja slabsze blachy, kiedys myslalem zeby
wlasnie 1500 wziasc ale coraz bardziej sie przekonuje ze to jest nierealne.
Najbardziej szkoda mi silnika bo ma przejechane 9000km troche mnie
kosztowalo jego wyremontowanie.

Ktos sie orientuje ile taki maluch jest wart? A moze ktos chce kupic?
  
 
Takie malczaki sa BEZCENNE!!!!!!!
  
 
na czesci....
  
 
Cytat:
2005-03-21 07:20:59, simon_pg pisze:
Takie malczaki sa BEZCENNE!!!!!!!



Zgadzam sie, widze, że niektórzy koledzy z 3miasta(simon, armata między innymi) są wierni tym autkom i dzięki im za to! Jestem z wami/jednym z was panowie ja swojego nigdy nie sprzedam, bo to jest chore... Wsadzić kupe siana i dostać 500zł A gdyby mieć nawet drugie auto, to utrzymanie malucha wtedy jest tanie, bo co to za problem raz na rok zapłacić OC powiedzmy 400zł...? A ja tylko czekam, aż mój wydorośleje, z 16latka na 25latka, wtedy to bede grosze płacić Jeszcze tylko 9 lat

Jeśli chodzi o OC, to wystarczy pare razy ulotki poroznosić i juz jest czym zapłacić


[ wiadomość edytowana przez: royber dnia 2005-03-21 09:51:48 ]
  
 
Ja tam też swojego nie sprzedaję za cholerę! W pół roku więcej w niego ładuję niż dostałbym przy sprzedaży.... Zresztą nie ma to jak pyrkanie doprężonej 2cylindrówki na bulwarze w słoneczne popołudnie
  
 
  
 
Ludzie będą się wykruszać, teraz można tanio kupić kilkunasto letnią Honde itd, z jednej strony to normalne z drugiej szkoda
  
 
Royber to ty go juz w ciagu tych 9lat sprzedasz heheh
bierz przyklad ze mnie :] i kupuj takiego malacza jak ja mam
same plusy
  
 
Cytat:
2005-03-21 07:20:59, simon_pg pisze:
Takie malczaki sa BEZCENNE!!!!!!!



true true
  
 
Cytat:
2005-03-21 11:26:42, Art126 pisze:
Ludzie będą się wykruszać, teraz można tanio kupić kilkunasto letnią Honde itd, z jednej strony to normalne z drugiej szkoda



Ja do sasranej starosci bede jezdzil swoim kochanym czerwonym rydwanem!!! Taka Honda nie ma w sobie 1/100 tej duszy co 126p, zreszta jak to brzmi Honda... Fiat to jest marka, a najpiekniejsze jest to ze to co zrobila fabryka mozemy Panowie zmieniac indywidualnie dla naszych potrzeb i naszego widzi mi sie, dzieki tym autkom teraz rozmawiamy na forum i one nas w jakis sposob lacza!!! Pozdrooo
  
 
Blokus-jestem pewien ze jak tylko bedzie Cie stac na drugie autko to kupisz sobie kolejnego 126p i znowu bedziesz szczesliwy. Ja zalamalbym sie jak bym musial sprzedac swoje autko, wspolczuje, jezeli oczywiscie Ty tez zalujesz ze musisz go sprzedac.
  
 
Cytat:
Jako ze nie stac mnie na utrzymanie 2 aut


To sprzedaj to drugie a malacza zostaw
  
 
Doszedłem do tego samego wniosku, że te grosze które płaci się za malca raz na rok OC, co to jest ... Ci, którzy je sprzedają, tak naprawdę ich NIE KOCHAJĄ. Ja miałem jednego sprzedać, ale w końcu zostawiłem OBA maluchy, a na codzień merc.
  
 
co ty gadasz za glupoty?jakie grosze??skoro ty masz tyle kasy zeby utrzymac 3 samochody gratuluje sytuacji majatkowej
ja mam malucha zarejestrowanego na siebie i tatuś mi nie daje pieniedzy na oplaty...place 300 zl na pol roku do tego jeszcze raz w roku przeglad 100zl a gdzie tu dodatkowe nieuniknione koszta
jezeli ktos jest zmuszony kupic wiekszy samochod to ja go rozumiem ze nie zostawi sobie tego malucha skoro nie ma kasy na utzrymanie
nie ktorzy maja prawa jazdy a nie maja wogole samochodow nawet 126p ktorego wedlug ciebie za chuj wie jak male pieniadze mozna utrzymac bo zawsze sa dodatkowe koszta a w domu trzeba miec za co jesc
zrozum ze nie ktorych poprostu na to nie stac



[ wiadomość edytowana przez: kabul dnia 2005-03-21 18:30:27 ]
  
 
"Grosze" w sensie 300pln na rok to oznacza 25 pln na miesiąc, tyle wyjdzie utrzymanie malucha, kilka razy tyle wydajesz albo na paliwo albo na gaz czy co innego, nawet na browce, fajki cokolwiek innego. MI TATA NIE DAJA NA UTRZYMANIE MALUCHÓW i w żaden sposób nie zamierzałem Ci dogryźć. Bynajmniej te 25 pln miesiecznie za tyle radosci z posiadania maluszka ...
  
 
300 zł na poł roku-moja 20 letnia osoba widnieje w dowodzie jako właściciel...
a poza tym tych pieniedzy nie placi sie co miesiac tylko raz na pol roku albo raz w roku
idac dalej twoim rozumowaniem to trzeba zyc sobie od tak nic nie robiac nie korzystajac z mlodosci i wszelkich jej dobrodziejstw tylko po to zeby popatrzec sobie raz na jakis czas na marnujacego sie w garazu (o ile ktos ma 1 lub wiecej garazy bo niektorzy nie maja ani jednego ) bo jak nie jest w garazu to nie ukrywajmy sie niszczy...nie jezdzacego malucha (nie jezdzacego bo przeciez wg Ciebie koszty to tulko OC i przeglad)
a niestety samą miloscia do samochodu sie nie zyje


[ wiadomość edytowana przez: kabul dnia 2005-03-21 18:50:08 ]
  
 
Aha, czyli płacisz 300pln na pół roku, to trochę zmienia mój punkt widzenia. Ja płacę 280 pln za rok. A mój maluch stoi w garażu i jakoś nie wiem czy tak bardzo to mu "dokopało" ... na kobyłkach, bez silnika skrzyni, koła odkręcone, czeka na zabiegi tuningowe, pozalewany olejem w progi, suchutki, wyczyszczony. Można przecież i tak ...
  
 
eee dobra, bo sie pobijecie zaraz, spokojnie
Ktos wspominał ze Fiat to jest dopiero marka, i ma racje zajebiste samochody, ja swojego kocham i puki co nie zamierzam go zmienić,
  
 
Cytat:
2005-03-21 19:27:02, Chrostek pisze:
eee dobra, bo sie pobijecie zaraz, spokojnie Ktos wspominał ze Fiat to jest dopiero marka, i ma racje zajebiste samochody, ja swojego kocham i puki co nie zamierzam go zmienić,



To ja Panie Kolego
  
 
Cytat:
Blokus-jestem pewien ze jak tylko bedzie Cie stac na drugie autko to kupisz sobie kolejnego 126p i znowu bedziesz szczesliwy.



Chcialbym miec rowniez 126p "na stanie", bedzie mi brakowac posligow, trzesienia i wielu innych. Prawda jest taka ze ja za malucha OC na rok place 160zl wiem ze to jest smieszna suma ale malucha nie mam gdzie trzymac, garaz pod chmurka napewno mu nie sluzy, szkoda zeby sie marnowal. Naprawde lubie jezdzic maluchem cos jest w tym samochodzie co pozwala dac wieksza frajde nic jakims zachodnim.

Obecnego (Corsa 1,4 MPI) raczej nie sprzedam (miesiac temu zakupilem) w tym aucie cieszy mnie ogrzewanie (trzeba dbac o siebie na starosc) i dynamika (jak dla mnie 82KM w tej kascie to rakieta) ale nie ma tej magii 126p .

Tez kiedys mowilem "nigdy nie sprzedam" ale ludzie sie zmieniaja z czasem.

Nie wykluczam zakupu 126p choc predzej sklanialbym sie w strone rurowca na podstawie 126p.

Generalnie to chyba za sprzedaz akcesoriow i czesci dostane wiecej niz za malucha. Akcesoria bede sprzedawal jak juz nie bedzie malucha - o faktcie poinformuje.