Wandalizm c.d.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Dochodzi 6.00, na nogach jestem od 2.00 a położyłem się o 1.00.
O 2.00 dzwoni domofon, odbiera mama, budzi mnie i mówi coś o pogietym samochodzie. Z poczatku nieprzytomny, w końcu wstaję i biegnę na dół do kolegi sąsiada, który widział zajście.
Tyle mogłem zobaczyć z góry, bylo jeszcze ciemno:


Po zejściu na dół straty okazały się niestety konkretne:




Kolega-sąsiad widział kto to zrobił, wyśledził także lokal w moim bloku, do którego sprawcy się udali. Zawiadomiliśmy policję. Przyjechali, poszli z nami do mieszkania, po pewnych perypetiach z włascicielką udało się namierzyć 2 łebków, z których jeden spacerował po moimj fiacie. Zostali zabrani na komisariat. Po 1,5 godz. przyjechał technik, zebrał odciski buta z maski, dachu i klapy bagażnika a takze przesłuchał mojego sąsiada-świadka:




Ja mam na 7.00 byc na komendzie złożyć zeznanie i w ogóle zgłosić całą sprawę. A na 9.00 do pracy. Miłego dnia wszystkim klubowiczom.
  
 
No to skurwysyny jakieś

I pewnie jeszcze nic im nie zrobią.

Przemku - a czemu fiat nie na parkkingu tylko pod blokiem stał?

Szczere wyrazy współczucia - w zeszłym tygodniu uniak, a teraz emeryt.
  
 
Uniak nadal niedomaga, chyba jednak moduł trzeba wymienić stoi u Ciebie w garażu, wróciłem ok 0.00 i nie miałem siły przestawiać na parking i mam za lenistwo nagrodę Biegnę na policję, składać zeznanie.
  
 
hmm... wczoraj jak wychodziłem z garażu ok. 21.30 to jeszcze nie stał
  
 
KJM !!!

co za 5* szczyle, znając życie z powodu nikłej szkodliwości czynu poza spisaniem nic im nie będzie grozić
ale ja bym ich podał do sądu i niech naprawiają szkody
  
 
wspólczucia przemek
  
 
o boze!!!! nic tylko z tej rozpaczy albo sie poplakac albo zabic kogos. pierd***ne ch**e! przynajmniej wiadomo kto to jest, wiec mozna zagrac w golfa jego durna pala, ale co najbardziej wkur**a, to swiadomosc, ze byle ch*j z niedomyta dupa, z gownem zamiast mozgu tak po prostu sobie wejdzie na dach samochodu i to kazdemu moze sie zdarzyc. przemek, trzymaj sie. nie, no, ja pierd**e....
  
 
Szczere wyrazy współczucia
Znając system za dwa dni bedą siedzieć pod Twoim blokiem "na murku" i pić piwo - cieszac sie bardzo ze swojego dzieła
(niska szkodliwoaść społeczna czynu KJM)
Tutaj trzeba "nawracać" na własną rekę...

Przykro mi bardzo FSOliebhaber
  
 
Patrzeć na to nie mogę
  
 
Ja bym Policji nie zawadamiał jak bym widział kto i gdzie jest bo tak jak ich teraz ruszysz to powiedzą że zemsta i działanie z premedytacją. Ale w sumie to poza satysfakcją nic by nie dało bo takiego sku........ już nikt i nic nie wychowa
  
 
Skur****** jedne Jeżeli się z tego wywiną proponował bym zebrać kilku kolegów i odpowiednio "podziękować" tym debilom.
Nie powinni też tego zakwalifikować do niskiej szkodliwości, raz, że samo malowanie jednego elementu kosztuje od 200 zł (maska, dach i klapa to 600) a dwa, że roboty blacharskie też tanie nie będą. Dla tego proponował bym udać się do sądu, będą dowody w postaci raportu policyjnego a to już coś. Potem załatwić jakąś wycenę na standardach unijnych i jak przyjdzie im płacić ze 2 tyś to może się nauczą szanować czyjeś mienie.
  
 
Doktor,zrób tak jak mówi GDA-złóż zawiadomienie do prokuratury,jak ja złożyłem na tych gnojów co mnie pobili,od razu zaczęli przepraszać W jakim wieku byli ci gówniarze co Ci pogięli fiata?
  
 
K...a Nie pozostaje nic innego jak im kulasy przetrącić

-----------------
--- Biały ---
ten zły admin
  
 
i tak masz fajnie ze znasz sprawce i masz swiadka. Mi pod szkola zalatwili auto w miesiac po lakierowaniu. Dach, przednia szyba, wycieraczki, lusterka. Sprawcow nie wykryto, odciskow nie zdjeli bo to bylo "odwarstwienie kurzu i z tego sie nie da zdjac".
  
 
Nie-takie napie*$%^ się z nimi po osiedlu nie ma sensu-przyjdzie większa banda tych s%#$#$%^w i możesz dostać w czachę...
  
 
tez sadze, ze trzeba zrobic im sprawe cywilna. a sasiadowi flaszka nalezy sie jak nic. troche to potrwa, ale jak dostana zawiadomienie z prokuratury to pala im zmieknie. kazdemu mieknie.
  
 
Co za chujo-debilo-skurwiele. Po prostu podłość ludzka nie zna granic (tak jak u MacioBA). Po prostu w jakim kraju my żyjemy.
I emerycik ucierpiał. według mnie dach to pięta ahillesowa do wyprostowania (chyba). A jak będą jakieś pieniądze na naprawę?
  
 
Taa. znajdą winnego, potem sprawa cywilna (na Twoje życzenie) wyrok skazujący, przedstawisz koszty - rachunki, sąd zasądzi, oni nie zapłacą, komornik, komornik nie będzie miał z czego zciągnąć (bezrobotni, lub pracujący na czarno ... )

K. J. M.
  
 
Współczuję Przemku,

Nie pozwalaj na umorzenie sprawy bo sprawy cywilne ciągną się b.długo lepiej zrób wycenę poniesionych szkód i dołącz do protokołu policyjnego. Jak chcesz to mam znajomego rzeczoznawcę motoryzacyjnego w NOT na Czackiego to Ci zrobi wycenę.
  
 
ręce opadają