Coś mi tłucze z przodu!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Nie wiem co jest. Wymieniłem łożysko, zlikwidowałem luzy na drążku kierownicy, zmieniłem oponę i felgę i nadal coś tłucze z przodu. Ściąga mnie trochę na prawo. Jak skręcam w prawo to tłucze mniej, a jak w lewo to bardziej. Już szlak mnie trafia. Może coś doradzicie?
  
 
A sprawdzales gumy na stabilizatorze?
  
 
tez obstawiam gumy drazka stabilizatora jak kupilem mojego kombiaczka to kazda dziure bylo slychac wymienilem i mam spokoja co do sciagania to radzil bym zajzec do chamulcow moze tloczek od zacisku ciezko chodzi i nie odbija co bedzie powodowalo lekkie sciaganie samochodu w prawa strone
  
 
Jednym z obajawow(u mnie przynajmniej) bylo sciaganie na sliskiej nawierzchni w strone gdzie opony zlapaly bardziej sliski grunt, tluczenie z przodu na nierownosciach nawet niewielkich no i kierownica przy jezdzie na wprost musiala byc lekko skrecona w lewo. Po wymianie gum na stabilizatorze i jednej tulei w wahaczu, wszystko przeszlo jak reka odjal.
  
 
Tłoczek od hamulców już wymieniłem też bo był zablokowany z lewej strony, a z prawej jest OK. A tłucze nawet na równej drodze. Gumy stabilizatora to obejrzę sobie jeszcze raz ale tym razem bardzo dokładnie. A i jeszcze trzęsie mi kierownicą jak jadę bardzo wolno to raz w jedną raz w drugą. Wcześniej był luz na lewym kole, ale zlikwidowałem, na prawym nie ma luzu. Może jeszcze prawa felga być trochę zcentrowana. No nic to szykuje się przed świętami kolejne rozbieranie przodu. Już 3 tydzień z rzędu robię i efektów nie widać.

[ wiadomość edytowana przez: McGyver dnia 2005-03-20 03:33:16 ]
  
 
Moim zdaniem pierwsze co powinienes zrobic, to wymenic te gumy na wahaczu. Koszt obu gum to jakies 12 PLN(tyle placilem w sklepie), roboty zbyt wiele nie ma, bo musisz tylko podniesc przod i zciagnac kola i spokojnie to sobie wymienisz. A druga sprawa to moze cos z wahaczem masz ktoryms? Spradz te 3 polaczenie metalowo-gumowe(sworznie z guma), czy przypadkiem nie sa pokrzywione czy cos.
  
 
tak sie troche podepne... bo nie bede zakl new watku

zaczyna mi piszczec delikatnie w prawym przednim kole ale tylko przu skrecie w lewo i to powiedzmy przy 30 stopnowym skrecie kierownicy i tylko wtedy - czy to poczatek konca lozyska?
  
 
Moze lozyska, a moze po prostu klocki hamulcowe nie odbijaja i tra o tarcze? Po zimie moglo tam cos zarosciec i tak sie dzieje.
  
 
hmmm zobaczymy - chociaz klocki nie "zaroscily" sie bo u mnie bardzo szybko schodza kloki...
  
 
Wreszcie wszystko jest OK. Opona prawa była do kitu. Kupiłem sobie komplet 4 oponek i już jest wszystko cacy Jeszcze tylko delikatnie mnie ściąga na lewo. Czy to może być źle ustawiona zbieżność czy jeszcze coś innego???