| Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
Twarog F&F Sympatyk Fiat 125p/Opel Omega Kobyłka | 2005-03-07 23:58:39 Przeczytajcie troche długie ale ludzkie hamstwo nie zna granic
Witam dzis niestety miałem dzwona naszczęscie nie moim fiaciiem tylko służbowym sprinterem a było to przy wyjezdzie z zajezdni tramwajowej w wawie na światłach predemną stał jelcz z pługiem z tramwaji a ja za nim zapaliło sie zielone omn wyjechał na skrzyżowanie stanął na środku zeby przpuścić tych z naprzeciwka a ja stanąłem za nim jakies ze 2 metry i koles nistąd ni z owego zaczyna cofać (swiatło cofania nie działoło)(a cofął pewnie dlatego ze zadaleko wyjechał i ten z naprzeciwka by sie nie zmieścił tak mi sie wydaje) ja odrazu klakson i wsteczny ale ślisko było i nie zdązyłem ruszyc bo koła tylko zamieliło no i przywalił. koleswielce zdziwiony wyszedł i do mnie z pretensjami ze za blisko stanąłem to ja do niego z mordą ze jak wykonuje manewr to musi sie upewnic ze nic nie zachaczy a ja se mogłem stać wszędzie (widac zobaczył ze młody jestem to mi kit wciśnie) i zjechaliśy na zajezdnie on wezwał nadzór ruchu bo musiał a ja psy i koles trzymał sie tej wersji ze ja za blisko stałem a jak CI przyjechałi i jak składał zeznania nagle wyskakuje ze ja mu... w dupe wjechałem ze za szybko jechałem i nie wychamowałem (świadków niestety nie ma) no i teraz jest problem bo psy chciały mi walnąc całą winę bo oczywiście uwierzyli jemu (wcale sie nie dziwie) ja sie niechciałem zgodzić wiec sprawa poszła do sądu i w srode mam sparwe juz i tu mam pytanie jak myslicie co sąd uzna (wiem napewno ze nie mi racje) i jaki ewentualnie kkoszty moze mi władować?? a no i co mam kolesiowi zrobić bo najchętniej to bym go przejechał czymś lub mu nogi z d... powyrywał
Dodam ze kolesiowi w robocie nic by nie zrobili ewentualnie troche premi zabrali czyli około 100 zł bo pracuje tam podobno 36 lat juz bez większych przygód a ze jako jezdze w prywatnej firmie na wynajem dla tramwaji to mnie mogliby pociągnąc do naprawy tego lub nawet zwolnić mnie naszczęscie uwierzyli mi w robocie wiec problemów nie powinienem mieć Pozdro i dzięki ze dotrawaliście do końca w tak długim wypracowaniu dzięki za odp |
stasiu F&F MEMBER 125p 73' Łódź | 2005-03-08 00:03:11 jak uwierzyli w pracy to w sadzie tez powinni, wiesz troche przejebane ze koles ma takie doswiadczenie . . .ale mysle ze dasz rade |
Quattro Nissan Sunny / Mazda 6 Tam gdzie pierniki | 2005-03-08 00:05:19 znajac life - masz przejebane
mojemu ojcu wcisneli ze na dystansie 15m rozpedzil 132 do 60 na godzine bo tak orzekl specjalista... sprawdzane z autem kumpla - impreza wrx dala rade jedynie do 30.... (szuter) |
Twarog F&F Sympatyk Fiat 125p/Opel Omega Kobyłka | 2005-03-08 00:12:08 świadków raczej nie da rady bo psy sie pytały czy byli swiadkowie wiec teraz nie podłoze nikogo a co do rękoczyn ów to narazie sie powstrzymałem ale w środe po rozprawie niewiem czy daruje a jak nie to na zajezdni go bede widywał prawie codzinnie wiec cos sie jeszcze pomyśli. Z teog co policja mówiła ze sąd uzna pewnie współwine lub bezwine niczyja więc duzo mi to nie da ale on za jelcza bedzie sam odpowiadał i w robocie zawsze juz bedzie miał w papierach a o to mi głownie chodzi zyeby tez coś miał z tego
pozdro |
bimber1 (S) Furious Moderator kant Kraków | 2005-03-08 00:20:41 szkoda ze jak byla policja to nie kazales im sprawdzic jego swiatla cofania, |
gumbas5 F&F Sympatyk German Style Katowice | 2005-03-08 10:43:38 Coś mi sie tu nie zgadza, przede wszystkim pały powinny zobaczyć czy na nawierzchni były ślady hamowania/poślizgu, to podstawa, no i tak jak napisał Bimber, powinni sprawdzić światło cofania w Jelczu. Poza tym pisałeś, że były tesh inne auta na skrzyżowaniu. Szkoda, że nie zatrzymałeś kogoś kto był np. za Tobą. No ale nie znam szczegółów więc moge nie mam racji co do świadków.
Co do kosztów, jeśli to bedzie sprawa "o kolizję" i stwierdzą, że to Ty jesteś winny, to dostaniesz pare punktów i jakąś grzywnę (np. 1000 zł - ale z tym nigdy nie wiadomo) no i będziesz musiał pokryć koszty sądowe (100-200 zł). Mam nadzieje, że jakoś z tego wybrniesz. Pozdro. |
Jesion128 F&F Sympatyk Łódka Bols Szuflandia | 2005-03-08 11:28:24 jakie śłady hamowania, człowieku. Zwłaszcza że zjechali z miejsca zdarzenia, pozatym mokro.
Zobaczymy jak isę sprawa w sądzie skończy. oby Ci uwierzyli. A swoją drogą, to faktycznie, na pewnych ludzi działają tylko argumenty siłowe, chociaż takich nie popieram. |
gumbas5 F&F Sympatyk German Style Katowice | 2005-03-08 12:16:07 Wiem, że było mokro/był śnieg, ale tak czy siak powinno być widać na nawierzchni (jakakolwiek ona by nie była) jakieś ślady. W końcu skoro tamten facet twierdził, że furgonetka nie wyhamowała to przecież poślizg musiał być rozciągnięty na dłuższym odcinku, no i chyba ciężko jest rozjeździć ślady hamowania dużego auta dostawczego w pare minut. No ale wiadomo, moge sie mylić, bo nie wiem jakie były dokładnie warunki. Może była taka plucha, że wszystko zmyło. Pozdro. |
dooh F&F Sympatyk GM Korsa Gliwice | 2005-03-08 15:35:09 Trzeba było od razu kazac mu wrzucić wsteczny jakby nie działało światło to byś miał dowód że on cofał ! |
-SerU- F&F Sympatyk Fiat 131 Wroclaw/Maidstone | 2005-03-08 16:04:52 Miałem kiedyś dokładnie taką samą sytuację tyle, że kobieta jadąca przede mną wjechała na torowisko i tam została. Nadjechał tramwaj i mrugnął jej żeby przejachała a ta panika, wsteczny i kita. Stałem za nią jakieś 3 metry i na tym odcinku tak się rozpędziła, że narobiła mi niezłego bałaganu z przodu (miałem wtedy MB 190). Przyjachała policja, sprawdzili każdą wersję (kobieta twierdziła, że stałem od niej góra metr) i powiedzieli: wina jest bezsprzecznie pani a gdyby ten pan stał od pani metr to by pani tego mercedesa tak nie pokiereszowała
W Twojej obecnej sytuacji cóż mogę powiedzieć...Teraz jest po jabłkach. Argumentem na Twoją korzyść może być to, że to Ty wzywałeś policję żeby sprawę załatwić a policjanci też się mylą. Trafiłeś na gnoja i jak przegrasz (czego Ci nie życzę) to załatw go w bardziej cywilizowany sposób
Myślę, że sprawę umorzą a koszty rozprawy pokryje nasze kochane państwo. |
Wujek-Kajtek F&F Sympatyk FSO KRAKÓW | 2005-03-08 16:32:27 Mnie już rok i 4 miesiąca toczy sie sprawa w sądzie.
Koleś ciężarówką zajechał mi drogę i wyciąłem w niego cc. W CC bok rozwalony, a w ciężarówce narożnik tylny i bok. On cały czas twierdzi, że jechał jednym pasem i ja go chciałem wyminąć 20 metrową zawrotką... Nic by w tym nie było niesamowitego, gdyby nie to, że jechałem 110 km/h (wersja oficjalna 70 km/h), więc musiałbym być ślepy i całkowicie bez mózgu żeby wyprzedzać czymś takim... Koleś zaczyna mnie już denerwować... Sam nie wiem czy z nim inaczej nie pogadam... 3maj się jutro na rozprawie.....ja też mam jutro ![]() |
Chrostek F&F Sympatyk BMW e34 525i/ FSO Wa ... Łomża | 2005-03-08 17:38:37 kurw* w tym kraju zawsze będą przekręty , nie martw sie, jesteśmy z Tobą!, pamietaj: oliwa sprawiedliwa zawsze na wierzch wypływa(czy jakos w ten deseń) |
CZUCZU (S) Kia CEED KTSW MEMBER | 2005-03-08 21:30:28 Proponowałbym matke z dzieckiem itp itd kogos wiarygodnego.
Zrób ogłoszenie w gazecie lokalnej ze szukasz swiadków i odroczenie w sadzie .... Musza ci dac takie jest polskie prawo !!!!!!! Wtedy ktos sie podstawia mile widziana starsza kobieta ze sprawnym wzrokiem - bron boze w okulrach lub matka z dzieckiem itp itd . I wtedy masz wygrana sprawe !!!! Kiedys szwagier miał byc sadzony o pobicie ale znalezli sie swiadkowie ze to jego pobili ...... |
dt01 F&F Sympatyk 126p Szczecin | 2005-03-08 21:40:10
Jak on Ciebie tak ty jego !!
ps. Miejmy nadzieje ze staremu sie nie uda wygrać... |
Twarog F&F Sympatyk Fiat 125p/Opel Omega Kobyłka | 2005-03-08 23:10:14
Witam Co do śladów n miejscu zdarzenia bo było grubo aż błota pośniegowego więc zadne by nie zostały zresztą merc ma ABS wiec slady nie zostają a z miejsca musisz usunąc samochody jesli nie ma rannych inaczej mandat. Co do światła wstecznego to policja sprawdzała i stwierdziła ze mogło zostac uszkodzone przy kolizji a było widać ze tylko szkiełko spadło a żarówka przepalona. A co do świadków to może faktycznie tak zrobie ze dam ogłoszenie w gazecie i kogoś podstawie może przejdzie. A jeszcze dziś byłem na zajezdni i chciałem spisać jego dane bo wczoraj nie spisałem a on mówi mi ze nie możemi dac bo to są dane osobowe wiec ja mówie ze co powiem w pzu ze miałem dzona z gallem anonimem?? to na wsadzałem mu długich i krótkich troche powyklinałem pierdolnąłem drzwiami i wyszedłem dane wezme jutro od psów Dzięki wielkie za rady i pomoc jesteście wielcy jutro jak wróce dam znac co i jak pozdro dla wszystkich |
Quattro Nissan Sunny / Mazda 6 Tam gdzie pierniki | 2005-03-09 00:17:46
tak... powiedz to mojemu ojcu... |