Obywatelska inicjatywa ustawodawcza vs. OC

Panowie i Panie....

100 000 obywateli ma inicjatywe ustawodawcza... gdyby tak przemyslec sprawe i stworzyc projekt ustawy pozwalajacej na czasowe wyrejestrowywanie aut i zaczac zbierac podpisy, wydaje mi sie mozna by znalezc 100 000 kierowcow ktorzy podpisaliby sie pod takim projektem (taki system istnieje m.in. w Niemczech). Pozwalal by on na nieplacenie OC skoro, auto jest czasowo wyrejestrowane... np w celach remontowych.

Generalnie sam jestem jeszcze ciut za cienki w uszach by przygotowac cos takiego ale wydaje mi sie ze mialo by to sens.

Co wy na to??? Czy warto jest sprobowac??? Mnie sie wydaje ze tak....

Witam
hmmm.. pomysł ciekawy, i myślę że rzecz bardzo potrzebna, warto sprawe rozpropagować, wiele fajnych zabytkowych aut zapewne znika na złomach bo nie można ich czasowo wyrejestrowac, mi osobiście coraz wyraźniej szykuje się wyjazd na kilka miesięcy i mam już teraz wielki dylemat co zrobić w tym czasie z autem
Pytanie co zrobić by się dało ruszyć z miejsca?..
Polskie prawo trzeba zmienic, jak wiele rzeczy w tym kraju, i trzeba zacząć już teraz.

Co zaś do meritum, to ciekawe ilu nas w ogóle jest internertowych miłośników aut innych marek i czy akcja zapoczatkowana na necie ma szanse się rozwinąc?.. i jaki jest tryb postepowania, czy wystarczy 100 tyś podpisów i jakaś wybrana demokratycznie np na forum motonews, poprzez kluby?.. reprezentacja ( w sensie nie partia)?, czy trzeba uderzac do jakiejś partii z taką inicjatywą czy wystraczy zainteresowac kilku posłow?
Ostatnio podobne inicjatywy próbują zmienić regulacje prawne w zeglarstwie, ale tam na drodzę stoi beton w postaci PZŻ, więc trudno liczyć na szybka zmianę przepisów



[ wiadomość edytowana przez: sheriffnt dnia 2005-03-22 18:22:05 ]

[ wiadomość edytowana przez: dcnt dnia 2005-03-22 23:07:22 ]
[ powód edycji: polaczono dwa posty ]

Cytat:

jak to rozpropagowac w szerszych kręgach?

a powiedz komu mozesz...
udzielasz sie na jakis innych forach? To kopiuj, wklej... nic innego w tej chwili nie wymyslimy.

Ja popieram, może by tak ktos wziął liste, lub kilka list na zlot. Można by każdemu wręczyć, aby w swoim mieście pozbierał trochę podpisów. Ja myśle, że ze 100 pewnie bym zebrał. Ale gdyby każdy zebrał po 100-200 podpisów + inne kluby to by spoko zebrało sie 100000. Mam taki szczwany plan

-----------------
Dawniej najszybsza Łada w klubie i prawdopodobnie najlepsza Łada na świecie.

Swego czasu moi znajomi zbierali takie podpisy do projektu ustawy. Niestety nie mogą być w formie elektronicznej. Następnie żeby zbierać podpisy w miejscu publicznym trzeba wystąpić o pozwolenie na tego typu działanie do urzędu miasta lub gminy. W miejscu prywatnym np. parkingi itp. Pozwolenie tylko właściciela posesji. W święta dowiem się wszystkich szczegółów to opisze, jakie są wymogi prawne. Ale najpierw proponuje zacząć od projektu nowelizacji ustawy żeby było się, pod czym podpisywać. Moim zdaniem wystarczy nowelizacja ustawy nie trzeba jej całej zmieniać. Nie jestem prawnikiem i nieznam takich, ale najlepiej było by żeby projekt takiej noweli stworzył prawnik lub grupa prawników. Potem można organizować pomiędzy różnymi klubami wspólne akcje. Każdy ma znajomych więc sama akcja zbierania podpisów pójdzie sprawnie gorzej będzie z przekazaniem podpisów nie mówiąc już o głosowaniu w sejmie nad przyjęciem ustawy. Trochę zdenerwujemy lobby firm ubezpieczeniowych – bunt owieczek . Ale warto spróbować. Jeżeli ktoś zna jakiś prawników lub ludzi którzy wiedzą jak powinna wyglądać taka nowela ustawy to niech z nią/nim porozmawia i opisze to.
Pozdrawiam

Witam, tak jak obiecywałem, zorientowałem się, co do wymogów prawnych dotyczących obywatelskiej inicjatywy ustawodawczej. Tu załączam link - Obywatelska Inicjatywa Ustawodawcza No cóż wydaje mi się, że raczej nie znajdzie się tylu chętnych wśród nas– 15 osób – aby zakładać komitet. Niech każdy zainteresowany zapozna się z tymi regulacjami i się wypowie co myśli o dalszych losach tego pomysłu – oczywiście rzeczowo.
Pozdrawiam!!

Ja nie mogę się niestety zadeklarować ponieważ nie wiem czy nie wyjadę za granice ale jeżeli będzie potrzebna jakaś pomoc to chętnie się włączę póki jestem w kraju.

Wlasnie, wiec juz poczatek jest - trzeba szukac kolejnych chetnych.