Przeprowadzka ładą

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Dzisiaj z kobietą rozważaliśmy zmiane miejsca zamieszkania na jakąłś wynajętą chatkę (mieszkanie w bloku 2 pokoje). Z racji tego iż nie będzie to za tydzień czy dwa zacząłem rozmyślać na spokojnie, jaka to dobra sprawa samochód w takim wypadku ale.......No właśnie w planach jest nowa pralka i stara lodówka jeszcze archaiczna (może ktoś pamięta zamrażalnik na górze wysoka do pasa może MOŻE). Jak bardzo można łade obciążyć chodzi mi o 2107 i czy takie coś wogóle zmieści się w bagażniku? Na dachu? Jaką przyczepke brać. Z tego co wiem nie trzeba mieć (bo nie mam) papierów na żadną jeżeli jej masa nie przekracza 250kg. Dobrze pamiętam? Poza tym Do reszty biore taksi bagażową meble łózko biurko etc.

No ale z racji, że lodówka i od groma toreb będe woził wcześniej i później ładą zastanawiam się nad jej możliwościami chłonnymi bagażu.

Kusił mnie wątek techniczny co do jej pojemności
  
 
Witam
Vodzu, zdemontuj tylnia kanape, wtedy wejda do tyłu nawet spore przedmioty, co do dachu, to przyjmuje sie ze 40kg to max obciazenie, ale na krótkim odcinku, jesli jednak jechac wolno, unikac wybojów i ostro branych zakretów, możnaby wiecej
  
 
Eee to w klasyku tak można z kanapą? Cool w takim razie wole nie ryzykować dachu za dużo dziur u mnie w mieście.
  
 
przyczepka.
lodowka MUSI jechac pionowo, nie wolno jej na dluzej pochylac!
pralka - jesli nie masz firmowych blokad bebna - tez koniecznie pionowo. Ryzyko uszkodzen!
  
 
Dobrze wiedzieć. Pralka nówka będzie (90%) więc chyba przywiozą w stanie odpowiednim ze sklepu. Dobrze wiedzieć o lodówce. Ale np. 25 minut na tyle i już do niczego jest hm... trzeba to sprawdzić ;] Najwyżej doczepie jej kółka i pedały ;p
  
 
Ja kiedyś kumpla przeprowadzalem z Gdyni do Sopotu. W aucie zmieścił się rower i masa jego gratów, ciuchów, książek, jakichś modeli i innych dupereli. Auto było załadowane po dach, ale dalo rade na raz przewieźć.

Vodzu - kanape da sie wytaszczyć, ale nie da się zrobić jednej przestrzemi kabiny z bagażnikiem.
  
 
No właśnie zdawało mi się, że tam idzie stelarz metalowy dobrze kombinuje?
  
 
Cytat:
2005-03-31 21:39:07, -VoDz- pisze:
No właśnie zdawało mi się, że tam idzie stelarz metalowy dobrze kombinuje?



Dobrze kombinujesz - tam idzie taka ładna "kratownica" ze sklejką
  
 
z lodowka jest tak, ze moze lezec pare dni i nic nie nie popsuje, a moze byc i tak, ze na minute pochylisz i nawali.
Niewiem, zawsze wnoszono i wozono mi pionowo - i tak zalecaja fachowcy. Skoro zalecaja - to cos musi byc na rzeczy.
  
 
jak masz hak,wypozycz przyczepke na kilka godzin ze statoila czy innego bp i nie baw sie w bagżniki dachowe.
przyczepki są git,z plandekami,takze nie powywiewa lżejszych rzeczy.

lodówke rzezywiscie lepiej w pionie
chociaz podobno mozna kłasc,tylko aby po ustawieniu i wypoziomowaniu juz na konkretnym miejscu zostawic na noc i nie włączac,żeby się chłodziwo "uleżalo"

na przyczepke nie trzeba żadnego dodatkowego prawa jazdy,niewazne,czy ma 250 kg,czy 500.

od biedy,jak zdejmiesz plandekę i jej stelarz,to i łózko na przyczepce przewieziesz.
  
 
Ja mogę się zapytać mojego ojca czy lodówkę można położyć czy też nie. Jutro wam powiem dokładniej.
  
 
Cytat:
2005-03-31 22:19:25, Grzesiek pisze:
na przyczepke nie trzeba żadnego dodatkowego prawa jazdy,niewazne,czy ma 250 kg,czy 500.


no chyba że cały zestaw przekracza 3,5 tony. wtedy trzeba mieć kategorię E.
  
 
Na Twoim miejscu wypozyczylbym przyczepke. To nie sa jakies kosmiczne pieniadze. Niedawno znajomy wypozyczyl przyczepke i wynioslo go to bodajze 30 zl za dzien
  
 
widze na fotkach,ze chyba masz hak,wiec bierz przyczepkę

a tak wogole,to gdzie planujesz się przeprowadzic?zmieniasz osiedle,czy moze zostajesz przy swoim?
  
 
Cytat:
2005-03-31 21:08:22, sheriffnt pisze:
..., co do dachu, to przyjmuje sie ze 40kg to max obciazenie, ale na krótkim odcinku, jesli jednak jechac wolno, unikac wybojów i ostro branych zakretów, możnaby wiecej


Ja ostatnio wiozlem na dachu kolo 80 kg moze nawet ponad i bardzo dobrze sie jechalo , (na dachu wozilem rozne dziwne rzeczy, wanny, słupy, deski itp )
  
 
Grzesiek będę szukać mieszkania na osiedlu i w mieście miło mieć coś pod bokiem ale z autem nie boje się nawet drugiego końca miasta. Hak mam dobrze zauważyłeś ;]

Co do przyczepek..musiałbym się wyposażyć w jakiś dobry pas mocujący powód:

Mój znajomy wiózł pralke i na progu zwalniającym ona mu wypadła wprost pod nadjeżdżającego forda ;]

Z tego co ja wiem choć nie oznacza to, że wiem najlepiej. Przyczepke możesz wozić do określonej masy bo przecież nie weźmiesz i nie podczepisz łodzi jak nie wiesz jak nią operować. Ja np. bardzo się zdziwiłem gdy miałem przyjemość raz manewrować takim skladem nad wodą. Koszmar nie umiałem w trybie ciągłym przwidywać w która stronępojedzie jak skręce wstyd
  
 
Cytat:
Ja np. bardzo się zdziwiłem gdy miałem przyjemość raz manewrować takim skladem nad wodą. Koszmar nie umiałem w trybie ciągłym przwidywać w która stronępojedzie jak skręce wstyd


Ja w pracy musiałem się nauczyć (żul i przyczepka), to kwestia tylko prób.Bo prawda jest taka że to nie jest proste mimo tego że sie tak wydaje tym co nie manewrowali takim pojazdem.