Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
Mart78 TOYOTA FRIEND now is ........ Czestochowa | 2006-01-22 12:27:41
kreci kreci, cale szczescie |
CzapCzap T E L E T U B I Ś | 2006-01-22 15:27:59 Najlepiej wlac jakis srodek przeciw wytracaniu parafiny czy cos w tym stylu |
![]() jaari TOYOTA DRIVER Toyota Carina E Łódź | 2006-01-22 15:39:13
Nie jest - to fakt.Ja również dzisiaj nie odpaliłem ![]() PS. Może by tak trochę denaturatu do baku? Ale teraz to już chyba za późno? [ wiadomość edytowana przez: jaari dnia 2006-01-22 15:40:42 ] |
Mart78 TOYOTA FRIEND now is ........ Czestochowa | 2006-01-22 18:16:17 Wiecie co chyba musze przeczekac te mrozy, obym nie musial czekac do kwietnia, podobno do wtorku pozniej ma byc juz lepiej |
![]() madzia_83 TOYOTA MANIAK Mimlowóz e9 Gardawice | 2006-01-23 09:05:33
Po A) nie każdego stać na nowe auto Po B) dbamy o swoje auta czego dowodem jest to forum i wypowiedzi na nim po C) zobaczymy jak to twoje ave bedzie się zachowywało za 16 lat :p po D) moja Corollka odpaliła (choć myślałam ze nie odpali a tu niespodzianka) mimo, że ma 16 lat i miała 10 różnych właścicieli po E) takie mrozy nie są normalne i wszystko przeżyć trzeba . na innych forach ogólnomotoryzacyjnych nowe auto tez maja duże kłopoty z odpaleniam Pozdrawiam! Po pracy mykam na zakupy i wierzę, że Karola odpali ![]() |
![]() madzia_83 TOYOTA MANIAK Mimlowóz e9 Gardawice | 2006-01-23 12:15:24
Raczej mało kogo stac zeby kupić sobie auto dla samego posiadania auta - auto jest potrzebne do czegoś tam np. do dojazdów do pracy, szkoły itd. więc nasze "zabawki" to pojazdy normalnie użytkowane z tą różnicą ze również bardzo lubiane.
Pogratulować takiego przebiegu. Moja Corollka ma 130 tyś i wątpie że to oryginalny przebieg. Moim zdaniem przebieg ma wiele do powiedzenia bo przebieg to km pokonywane przez użytkownika. Jak juz pisałam nie wiem ilu włascicieli miała Corollka ale napewno nie jestem drugą właścicielką a każdy ma swój sposób prowadzenia auta jak również...dbania (badź nie dbania) i dlatego uważam, ze od tego zalezy jak auto się sprawuje.
Więc pliss i daruj sobie uwagi typu: jeśli oczywiście w końcu odpalą Wasze cudeńka. Napewno odpalą. Również życze spokoju! |
vert TOYOTA DRIVER Avensis gdansk | 2006-01-23 15:40:29 Niestety widzę, iż niezbyt zrozumieliście moje wypowiedzi, zarzucając mi to i owo. Zauważam także nutkę złośliwości, tak u PiterK jak i u madzi_83, aczkolwiek jesteście w ogromnym błędzie. Podstawa to dbanie o stan techniczny auta niezależnie od jego wieku i ilości właścicieli. Dla przykładu dodam, iż jestem zagorzałym sympatykiem starych pojazdów i posiadam mercedesa z 1967 roku (i nie tylko). W briefie jest chyba z 10 właścicieli, a kupiłem go w Polsce od pewno następnych kilku. Krótko, to także diesel, 55km, świece żarowe, stoi na zewnątrz i pali na dotyk (cięgno jak ktoś zna się na tych autach) Pewno ma z milion albo więcej kilometrów, a mimo wszystko "dobra" ręka włściciela czyni cuda. Parafina w ropie wyodrębni się tak w nowym jak i starym pojeździe, a nawet większy problem mają nowsze silniki z większym cisnieniem wtrysku. Tak przy okazji, jestem z wykształcenia mechanikiem samochodowym, także z ogromną praktyką i doświadczeniem (może trochę nieskromnie) Wasze cudeńka w końcu opalą jak się o nie odpowiednio zadba, a sarkazm (madzia_83) jest całkiem niepotrzebny. Pozdrawiam. |
PiterK Toyota Carina 2.oD Kraków | 2006-01-23 17:10:15
A pewnie że odpalą i nawet nie potrzebujemy o nie specjalnie zabiegać , wystarczy w końcu troszke wyższa temperatura. vert może i jesteś mechanikiem samochodowym ale w ogóle nie obchodzą cie realia jakim podlegają używane samochody. Ja silnik mam jak dzwon mimo 420 kkm na liczniku, a aku prawie nówka i naładowane, paliwo tankowane na firmowych stacjach, olej i filtry wymieniane rozkładowo. I co mam jechać do mechanika i kazać mu wymieniać "profilaktycznie" świece i grzebać w samochodzie na "chybił trafił" ? Jak jesteś mechanikiem to wiesz dobrze ile rzeczy można wymienić w starym samochodzie, bez potrzeby, od tak dla poprawy bezpieczeństwa. A może "złe paliwo" zatankowałem ? no może bo kurna nie jestem laboratorium i nie sprawdzam jego jakości na stacjach. A tu lala za dwa trzy dni temperatura spadnie i po problemie nie będzie śladu i spokój do następnej zimy. Nie wiem może na nastepny sezon kupie sobie podgrzewacz paliwa albo inny taki wynalazek. Tylko pytanie czy się opłaca , grzebać w samochodzie, montować wynalazki i szukać dziury w całym? Gra chyba nie warta świeczki. Poza tym każdy samochód jest inny , do tego dochodzą niewiadome typu jakość paliwa, mniejsza lub większa ekspozycja samochodu na mróz itp, itd. Jednym słowem chce ci powiedzieć że w tej sytuacji najwieksi spece od mechaniki wymiekają i nie powiedzą dokładnie co może być przyczyną że wózek nie odpala. A na te pare dni wsiąde w PKSa i tez dojade i może jeszcze jakieś piwko wciągne po drodze )))) |
![]() madzia_83 TOYOTA MANIAK Mimlowóz e9 Gardawice | 2006-01-23 17:21:40 Hm jestem potworem ![]() ![]() BTW przepraszam ale również wyczuwam sarkazm w twojej wypowiedzi ![]() |
![]() marcin032 TOYOTA MANIAK E11, E12 Białystok | 2006-01-23 17:31:10
...ale grzane ![]() ![]() |