21l w mieście. Czy to mikser?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Moje auto pali mi w mieście na krótkich odcinkach, bo przeważnie takie robię (praca-dom itp.), 21l. lpg. Na trasie ostatnio spalila niecale 10l. Przetestowalem też jazde miejską na rozgrzanym silniku i wyszlo okolo 14-15 l. Z tego wynika, że problem tak dużego spalania pojawia się przy zimnym silniku i częstym rozruchu silnika. Co to może być? Czy może to być sonda lambda jak jest zimna, bo byla sprawdzana jak byla rozgrzana i byla OK? Może mikser (fi 34mm),a auto jest na pelnym wtrysku, 105 KM, instalacja II generacji. Proszę o pomoc. Dzięki

[ wiadomość edytowana przez: barlisz dnia 2005-03-22 21:00:17 ]
  
 
sonda będzie oko

jak wygląda sprawa u Ciebie z temperaturą silnika??.........może jest niedogrzany......reduktor jest gorący??

i co to wogóle za silniczek?


ja bym obstawiał:
-czujnik temperatury
-termostat(jak jest nie dogrzany silnik)

a może to jest normalne??........kiedyś było inaczej?

peace
  
 
na chłopski rozum: termostat!
co to za auto
  
 
To Lancia Dedra z silnikiem 1.8 ie 105KM. Instalację zakładałem w sierpniu 2004r i od początku mialem taki kłopot ze zużyciem LPG, w jeździe miejskiej na krótkich odcinkach. Nadmienię, że byłem w serwisie Fiata na regulacji zaworów, bo gazownik stwierdził, żę może to być przyczyną, ale nic nie regulowali bo było OK i zapłaciłem tylko za czas zmarnowany przez mechanika. Pózniej pojechalem do tego samego serwisu Fiata na diagnostykę silnika i znowu zapłacilem, tle że teraz trochę więcej, za to, że usłyszałem, że wszystko jest OK w/g wskazań komputera którym był sprawdzany silnik i dodam, że serwisant bardzo dobrze się wyraził o stanie silnika, a to 90r (Auto kupiłem od starszego Niemca, który dbał o nie). Gazowicy wymienili już parownik, dołożyli komputerek do instalacji, bo na początku go nie chciałem i miałem śrubę. Ale to nic nie dało. Ostatnio nawet dołożyli mi srubę między parownikiem a silniczkiem krokowym. I dalej nic. Teraz szukam na własną rękę przyczyny na tym forum.
  
 
zapytaj gościa o loginie: croma1, czasem sie tu pojawia, to taki tutejszy guru
  
 
Kiedyś wysłałem do niego prywatnie, bo czytałem o nim jako o fachowcu, ale bez odezwu.
A termostat jest chyba ok bo dotykając rury od dużego obiegu stwierdziłem, że jest chłodniejsza od rury dochodzącej do parownika. I mam pytanie co do czujnika temperatury- co on mógłby powodować jeżeli byłby uszkodzony?



[ wiadomość edytowana przez: barlisz dnia 2005-03-23 18:59:02 ]
  
 
jak masz łatwy dostęp to wymontuj termostat i go sprawdź w domu......albo metoda dla "czułych rączek" sprawdź czy rura za termostatem jest zimna tak przy +80st silnika jeżeli tak to termostat jest oko jeźeli jest ciepła to termostat sie uwalił....
czujnik najlepiej sprawdźić miernikiem

peace
  
 
powyżej 80 stopni sprawdzać?
  
 
A uszkodzony czujnik temperatury co mógłby powodować?
  
 
powyżej ok.90st powinien zacząć sie otwierać i wtedy powinna sie szybko zagrzać ta "rura"za termostatem........a do 90-80st powinna być zimna...........

jak uruchomisz zimny silnik to słychać, że wskakuje na wyższe obroty?........ja nie to nie ma tego "ssania" bo uwalony jest czujnik...ale u Ciebie to będzie pewno ten termostat

peace
  
 
Ssanie działa prawidłowo, tak więc to chyba termostat. Jutro sprawdzę i najwyżej go wymienię. Dzięki wielkie za poradę. Dam znać jaki wynik.
  
 
Cytat:
2005-03-22 20:34:35, barlisz pisze:
Moje auto pali mi w mieście na krótkich odcinkach, bo przeważnie takie robię (praca-dom itp.), 21l. lpg. Na trasie ostatnio spalila niecale 10l. Przetestowalem też jazde miejską na rozgrzanym silniku i wyszlo okolo 14-15 l. Z tego wynika, że problem tak dużego spalania pojawia się przy zimnym silniku i częstym rozruchu silnika. Co to może być? Czy może to być sonda lambda jak jest zimna, bo byla sprawdzana jak byla rozgrzana i byla OK? Może mikser (fi 34mm),a auto jest na pelnym wtrysku, 105 KM, instalacja II generacji. Proszę o pomoc. Dzięki [ wiadomość edytowana przez: barlisz dnia 2005-03-22 21:00:17 ]


A ile ci brał benzyny po mieście?
Zauważyłes jakąkolwiek różnice w spalaniu miedzy komputerkiem a śrubą?
  
 
Jak jechałem z Niemiec to spaliła około 7,5 litra benzyny /100 km. Ale to była ekonomiczna jazda. Poźniej tylko pare dni jeździłem po mieście mocno się na niej wyżywając i wtedy spaliła około 13 litrów benzyny /100 km. Nie sprawdziłem ile by paliła przy spokojnej jździe bo założyłem instalcje gazową. A jeśli chodzi o różnicę pomiędzy śrubą a komputerkiem to nie widzę żadnej pod względem zużycia lpg po mięście. Dynamika auta chyba jest lepsza po załżeniu komputerka. A dodam, że teraz mam komputerek i dołożoną jeszcze śrubę pomiędzy parownikiem a silniczkiem krokowym. I nic to nie dało jeśli chodzi o jazdę miejską (na krótkich odcinkach). Dlatego też szukam pomocy na forum.
  
 
Cytat:
2005-03-26 07:53:38, barlisz pisze:
Jak jechałem z Niemiec to spaliła około 7,5 litra benzyny /100 km. Ale to była ekonomiczna jazda. Poźniej tylko pare dni jeździłem po mieście mocno się na niej wyżywając i wtedy spaliła około 13 litrów benzyny /100 km. Nie sprawdziłem ile by paliła przy spokojnej jździe bo założyłem instalcje gazową. A jeśli chodzi o różnicę pomiędzy śrubą a komputerkiem to nie widzę żadnej pod względem zużycia lpg po mięście. Dynamika auta chyba jest lepsza po załżeniu komputerka. A dodam, że teraz mam komputerek i dołożoną jeszcze śrubę pomiędzy parownikiem a silniczkiem krokowym. I nic to nie dało jeśli chodzi o jazdę miejską (na krótkich odcinkach). Dlatego też szukam pomocy na forum.


Jeśli chodzi o spalanie lpg po miescie u siebie zauwazyłem że duży wpływ przy ujemnych(niskich) temperaturach ma to jak szybko przełaczysz na gaz, ja akurat przełaczam po chwili ni emam czujnika temperatury, ale próbowałem go nieraz rozgrzac troche na benzynie to spalił gazu mniej.
U mnie spalanie po mieście 11-13
  
 
Kolejne tankowanie po 118 km w cyklu miejskim na krótkich odcinkach i ... 25 litra lpg. To forum to dla mnie psychoterapia i mam chociaż komu się zwierzyć. Termostat dopiero będzie we wtorek po świętach i może po jego wymianie coś się zmieni.
Mam nadzieję bo już nie wiem co z tym fantem zrobić. Może zaczne po mieście jeździć na benzynie.
  
 
Cytat:
2005-03-26 14:08:45, barlisz pisze:
Kolejne tankowanie po 118 km w cyklu miejskim na krótkich odcinkach i ... 25 litra lpg. To forum to dla mnie psychoterapia i mam chociaż komu się zwierzyć. Termostat dopiero będzie we wtorek po świętach i może po jego wymianie coś się zmieni. Mam nadzieję bo już nie wiem co z tym fantem zrobić. Może zaczne po mieście jeździć na benzynie.


No 25 to juz przesada, może faktycznie to termostat ale wydaje mi sie że az tak duże spalanie przez niego by nie było.
MOże masz gdzies nieszczelną instalacje?
Jak nic nie omoże to zmien gazowników
  
 
No wyszło w sumie 21,2 litra lpg na 100 km. Szczelność była sprawdzana jako pierwsza i była OK. A jeśli chodzi o innych gazowników to byłem i jedni powiedzieli, że to pewnie parownik. No to pojechałem do swoich i wymienili na nowy. Inni zasugerowali, że to mikser, że może być za duże podciśnienie i dlatego za dużo zasysa, ale auto w trasie dobrze pali, a moi gazownicy stwierdzili, że jak byłby to zły mikser to chyba i w mieście, i w trasie by dużo palił. Na forum wyczytałem, że źle działająca sonda lambda może powodować duże zużycie, ale analiza spalin by to wykazała, a ta była robiona parę razy i na benzynie i na gazie i niby wszystko OK.
A diagnostyka silnika którą robiłem wykazała, że sonda jest sprawna. Normalnie to jest sprawa z ARCHIWUM X!!! No ale po wtorku się okaże, bo być może i mam nadzieję, że to ten termostat, bo jak on puszcza, to zanim ja np. dojade z domu do pracy (ok. 2,5 km) woda w dużym obiegu się nie zagrzeje i niedogrzany parownik podaje gaz w fazie ciekłej i tym samym zużywa się go więcej. Zobaczymy. Może ktoś będzie miał jeszcze jakąś koncepcję.
  
 
Cytat:
2005-03-26 19:28:55, barlisz pisze:
No wyszło w sumie 21,2 litra lpg na 100 km. Szczelność była sprawdzana jako pierwsza i była OK. A jeśli chodzi o innych gazowników to byłem i jedni powiedzieli, że to pewnie parownik. No to pojechałem do swoich i wymienili na nowy. Inni zasugerowali, że to mikser, że może być za duże podciśnienie i dlatego za dużo zasysa, ale auto w trasie dobrze pali, a moi gazownicy stwierdzili, że jak byłby to zły mikser to chyba i w mieście, i w trasie by dużo palił. Na forum wyczytałem, że źle działająca sonda lambda może powodować duże zużycie, ale analiza spalin by to wykazała, a ta była robiona parę razy i na benzynie i na gazie i niby wszystko OK. A diagnostyka silnika którą robiłem wykazała, że sonda jest sprawna. Normalnie to jest sprawa z ARCHIWUM X!!! No ale po wtorku się okaże, bo być może i mam nadzieję, że to ten termostat, bo jak on puszcza, to zanim ja np. dojade z domu do pracy (ok. 2,5 km) woda w dużym obiegu się nie zagrzeje i niedogrzany parownik podaje gaz w fazie ciekłej i tym samym zużywa się go więcej. Zobaczymy. Może ktoś będzie miał jeszcze jakąś koncepcję.


No spróbuj wymienic termostat zobaczysz
Mikser tez może byc umieszczony w złym miejscu albo za blisko albo za daleko, musiałbys zobaczyc jak w tych silnikach sa zamontowane inne instalacje
  
 
siemanko. moje auto gdy zalozylem instalke tez duzo palilo bo az 24 l na sto ale tylko miasto. gazownicy powiedzieli mi zebym pojezdzil kilka dni bo instalka ma sie dopasowac do silnika czy cos takiego. po kilku dniach pojechalem do nich bo nic sie nie zmienilo .podlaczyl komputer do instalacji i az sie zasmial. jego kolega ktory mi regolowal parametry ustawil pobor mieszanki na jakas bogata i dlatego auto tyle palilo. wyregolowali to zmniejszyli mieszanke i jak reka odjal. autko teraz pali mi w miescie ok 14 l . w trasie potrafi nawet zejsc do 9 .
  
 
Dzięki za radę, ale ja wcześniej miałem intalke beż kompa i było to samo, a w tym komputerku przestawiałem takie mikroprzełączniki na ekonomiczne ustawienie ale dalej to samo.