[LANTRA] Bagażnik na rower

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,
zastanawiam sie nad zakupem bagaznika rowerowego na tylna klape - takiego jak TU. Jak sądzicie, da sie to zamocować do LANTRY?

Mam pewne obawy odnośnie takiego rozwiązania do przewożenia rowerów... W poprzednim hultaju (scoupe '91) mialem bagaznik rowerowy na klape (jakis polski badziew) to gumki ktore opierały sie na spojlerze zmatowily lakier
ciekawe jak ten THULE, ktoś ma jakies doswiadczenie w tym temacie?
Może jakieś inne sugestie w temacie "jak przewieźć rower LANTRĄ?"
  
 
jeśli chodzi o firmę-to jest to jedna z najlepszych na świecie. Jeśli zas o to czy będzie pasował - wyślij maila i na pewno ci odpowiedzą. Kolega miał podobny bagażnik (FAPA) do fiesty, na dwa rowery - sprawdził się doskonale. Cena (jeśli to jest Thule) też jest interesująca.
  
 
A ja nie jestem fanem tego typu bagaznikow. Ich zdecydowana zaleta jest latwosc i szybkosc zakladania rowerow, ale wad maja duzo wiecej:
- zaslaniaja swiatla i rejestracje i albo sie narazasz na madat albo dokupujesz jeszcze belke ze swiatlami i dorabiasz rejestracje (ale musisz miec wyjsciowke na przyczepe do pradu) a to wszystko $$$
- tylko sobie wyobraz ze wieziesz 3 rowery i okazuje sie na stacji ze portfel masz w bagazniku
- a teraz sobie wyobraz ze Cie ktos z tylu lekko puknal (nie dosc ze samochod do robienia, to jeszcze np. 3 rowery na zlom)
- no i na koniec rowery tak wiezione zazwyczaj sie jakos o siebie obcieraja i rysuja, a do tego czesto tez rysuja samochod (chocby czesto pedalami przy zakladaniu)
Moj kolega ma bagaznik w tym stylu wiec wiem co mowie. Jestem zwolennikiem bagaznikow rowerowych na dach i na wszystkich samochodach mamy bagazniki dachowe na rowery.
Dodam ze w sezonie przewoze rowery (2-3szt.) niemalze w kazdy weekend (rowniez np. dzis) i musze powiedziec ze to zakladanie na dach to zaden probem czy wysilek dla mlodego zdrowego mezczyzny

[ wiadomość edytowana przez: Kolargol dnia 2005-04-10 23:42:29 ]
  
 
widziałem kiedyś coś takiego na lantrze kombi, gość miał przyczepione 2 rowery i pomykał aż miło
  
 
Cytat:
2005-04-10 23:32:13, Kolargol pisze:
A ja nie jestem fanem tego typu bagaznikow. Ich zdecydowana zaleta jest latwosc i szybkosc zakladania rowerow, ale wad maja duzo wiecej: - zaslaniaja swiatla i rejestracje i albo sie narazasz na madat albo dokupujesz jeszcze belke ze swiatlami i dorabiasz rejestracje (ale musisz miec wyjsciowke na przyczepe do pradu) a to wszystko $$$ - tylko sobie wyobraz ze wieziesz 3 rowery i okazuje sie na stacji ze portfel masz w bagazniku - a teraz sobie wyobraz ze Cie ktos z tylu lekko puknal (nie dosc ze samochod do robienia, to jeszcze np. 3 rowery na zlom) - no i na koniec rowery tak wiezione zazwyczaj sie jakos o siebie obcieraja i rysuja, a do tego czesto tez rysuja samochod (chocby czesto pedalami przy zakladaniu) Moj kolega ma bagaznik w tym stylu wiec wiem co mowie. Jestem zwolennikiem bagaznikow rowerowych na dach i na wszystkich samochodach mamy bagazniki dachowe na rowery. Dodam ze w sezonie przewoze rowery (2-3szt.) niemalze w kazdy weekend (rowniez np. dzis) i musze powiedziec ze to zakladanie na dach to zaden probem czy wysilek dla mlodego zdrowego mezczyzny [ wiadomość edytowana przez: Kolargol dnia 2005-04-10 23:42:29 ]



Notak, "portfel w bagazniku" to nie problem - podobno bagażnik można otworzyć... głównie martwie sie o lakier, czy pod obciązeniem rowerów i wskutek tarcia nie powyciera sie?

jak już wspomniałem, miałem kiedyś taki bagażnik i w poprzednim samochodzie powycierał mi klape... w tym chciałbym tego uniknąć (poprzedni bagażnik był baaaardzo kiepskiej jakości - THULE podobno jest lepszy w tym temacie).

JEszcze jedno, coraz mocniej zaczynam sie zastanawiać nad bagażnikiem dachowym. Ale... no właśnie nie mam rynienek (czy jak tam to sie nazywa) i nie ma jak zamocowac bagaznika na dachu. Podobno jest jakies rozwiązanie które pozwala zaczepić bagażnik na rantach - tylko tutaj jest nastepny zonk...
Slyszalem takie opinie ze to rozwiazanie tez jest niefajne bo coś tam niszczy (chyba uszczelki - ale nie wiem czy dobrze pamietam) - to jest opinia gościa któy woził w ten sposób rowery, i właśnie polecał rozwiązanie przewozenia rowerkow na tylnej klapie...
no i kurde mam problem, dobrzy ludzie pomóżcie

a jaki Ty (Kolargol) masz bagażnik - rynienki czy rant?
  
 
Z tymi uszczelkami to zalezy jak jest samochod dostosowany do takiego bagaznika dachowego. W Omedze mamy relingi wiec tu nie ma sprawy, ale np. w Ponym juz jest gorzej. Pony nie ma miejsc instalacji bagaznika dachowego zatem bagaznik ktory mamy do niego lapie za uszczelki w drzwiach. Nie niszczy to bynajmniej uszczelek, ale powoduje wieksze swiszczenie w samochodzie jak jest bagaznik i kapie woda kiedy pada deszcz (no bo uszczelki w ktoryms miejscu sa scisniete lapkami bagaznika). Mimo to jak potrzeba to uzywam go w Ponym i nie narzekam.
Natomiast jesli masz samochod fabrycznie przystosowany jak np. Almera to nie ma problemu bo tam jest specjalny rant na brzegu dachu za ktory mozna zlapac bagaznik a uszczelka jest dopiero pod tym rantem zatem nie pada i nie swiszcze (przynajmniej nie na uszczelkach). No i szczeliny miedzy drzwiami a dachem sa wieksze specjalnie na bagaznik. Jesli masz takie rozwiazanie to u mozesz smialo kupowac dachowy i jezdzic z nim caly sezon nie zdejmujac, bez obawy ze go ukradna bo jest on przytrzasniety drzwiami.

Aha, ale to co ja radze to pojechac do dobrego sklepu i pogadac ze sprzedawca o wadach i zaletach obu typow i jaki on radzi do tego modelu samochodu. Ci ludzie maja w tym duze doswiadczenie, beda wiedziec lepiej niz kazdy z nas. A kupowac od razu przeciez nie musisz.

[ wiadomość edytowana przez: Kolargol dnia 2005-04-12 01:06:27 ]