MotoNews.pl
  

Olej w silniku a wlasciwie jego brak

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Wczoraj jechalem z ojcem moim escortem 1.3 i powiedzial mi ze moj samochod jakos cicho pracuje. Ojciec ma sluzbowego essiego tez 1.3 i mowil ze tamten chodzi jak diesel. Dzisiaj postanowilismy sprawdzic co to moze byc i pierwsze co zrobilem to sprawdzilem stan oleju...no i przezylem szok!!! na bagnecie ledwo co bylo widac olej, bylo go duzo ponizej znaku minimum! dolalem 0,6 l i dopiero bylo pomiedzy min a max, no i ojciec powiedzial ze tak jakby troszke lepiej zaczal pracowac silnik. Tym sluzbowym essim jezdzi kilka osob z firmy i chyba wszyscy zaniedbali to poprostu. Olej wyminiany byl 11 tys temu, polsyntetyk i przez tej 11miesciecy nie dolewali ani grama. Czy to normalne ze ten silnik tyle go "wypil" czy cos jest nie tak? zadnych wyciekow nie widac plam na parkingu nie zostawia. Aha i dlaczego kontrolka od oleju sie nie swiecila? chyba powinna.
  
 
mam essiego 1.4 jak go kupiłem to też przeżyłem szok po wyjęciu bagnetu taka sama sytuacja
Ale szok był następnego dnia gdy odpaliłem a z wydechu wyleciała chmura dymu, minęła mnie i poleciała dalej. Przejeżdziłem już dwa lata i nic sie nie dzieje. Ale teraz pilnuję poziomu oleju
  
 
A to normalne ze tyle oleju ubylo przez 11tys km? pytam sie bo ojciec chce go dla siebie kupic, fima sprzedaje za smieszne pieniadze. a moze cos w nim jest nie tak? ciekawe kiedy sie kontrolka zapala u kumla w cytrynie migala jak zblizalo sie do minimum,a w essim przekroczylo minimum a kontrolka gasnie normalnie.
  
 
0.6l na 11tys km to jest dopuszczalne zużycie w wielu samochodach bodaj daewo potrafi wychlać nawet 0.75l/1000km ( i to sam ) a rodowity helmut VW passat 0.7l .
Odnośnie kontrolki to nie mam pojęcia być moze zaróweczka spalona trzeba by było sprawdzić .
  
 
Jak mowiszze w normie to wporzadku, zaróweczka jest dobra bo z tego co zauwazylem zapala sie normalnie jak sie wlaczy zaplon a jak sie uruchomi silnik gaśnie. A moze wie ktos ile essi z tym silnikiem powinien brac oleju na 1000km?
  
 
Nie wiem ile powinien brać oleju ale co do kontrolki to u mnie też się nie zaświeciła a żarówka jest dobra, oleju było tyle że ledwo bagnet dotykał
  
 
W moim przypadku tez olej ledwo na bagniecie bylo widac Chyba z 5 razy wkladalem bagnet zanim uwierzylem ze tam prawie nie ma oleju
  
 
tak, silniki w essich maja to do siebie,ze biora olej w roznych ilosciach(przewaznie sporych niestety. trzeba po prostu pilnowac. jest to normalne.
pozdr
  
 
kontrolka ciśnienia oleju jak sama nazwa wskazuje zapala się wówczas kiedy ciśnienie oleju w układzie smarowania spadnie poniżej wartości krytycznej.Dzieje się to np kiedy "smok" od pompy oleju znajdujacy się blisko dna miski olejowej zassie powietrze zamiast oleju.Olej w silniku w czasie jego pracy krąży po całym układzie smarowania tak ze w misce jest go zawsze dużo mniej niż w zgaszonym silniku.Dlatego pomiaru dokonujemy po odczekaniu aż olej scieknie spowrotem do miski.Przy niskim poziomie oleju może się zapalić np podczas pokonywania zakrętu gdy olej.przemieści się na ścianke miski i na moment do układu dostanie się powietrze.Właściwy poziom oleju jest o tyle ważny że oprócz normalnego smarowania obiegowego jest jeszcze smarowanie tzw rozbryzgowe tzn olej jest dodatkowo wchlapywany na sciankę cylindra pod tłoka smarując dodatkowo gładź cylindra.Przy zbyt niskim poziomie oleju w misce może zabraknąć tego smarowania lub bedzie ono dużo słabsze a mimo to kontrolka jeszcze się nie zapali.
  
 
Panowie kontrolka ciśnienia oleju zapala się gdy ciśnienie oleju spadnie poniżej normy (np u mnie ok 0,07Mpa) i na ma prawie nic wspólnego z jego poziomem. Przy sprawnej pompie oleju kontrolka zaświeci się gdy oleju już prawie nie ma (smok nie ma co zassać ) lub na przechyle - j.w.
Nie zmienia to faktu, że o poziom oleju trzeba, kurtka dbać.
Mój dieselek, pomimo niewielkiego wycieku, bierze 0,5-1,0l/10kkm i uważam to za b. dobry wynik.
Pzdr - kto nie smaruje ten nie jedzie !!!
  
 
Dzieki wszystkim za wyjasnienia.Pzdr
  
 
Dziekuję Wam za wszystkie informacje na ten temat. Wstydziłem się sam zapytać... Kupiłem autko z Niemiec, niby miało być wszystko ok. tylko zapomnieli dodać, że olej zanikaw tempie 1 litra na 8000km. Na szczęście zajrzałem tam w porę i dolewam teraz na bieżąco i sprawdzam co tydzień (co 700km). Ale takie moje szczęście - 5 samochód, w którym to muszę robić, więc się przyzwyczaiłem. Dolewanie oleju traktowałem jako sprawę wstydliwą.. eeheh.