MotoNews.pl
1 Przepełnienie butli (89260/0) - PT
  

Przepełnienie butli

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Nie znalazłem takiego tematu - JACO nie bij
Problem jest następujący - butla jest 65 litrowa i daje się od jakiegoś czasu zatankować do pełna tzn do 65 litrów Zawsze wchodziło góra 51,5 litra. Pływak się raczej nie zawiesił bo wskazuwka się porusza w miarę ubytku i tankowania gazu.
Problem chyba leży po stronie wielozaworu. Czy tak ????
Mam Tomasetto. Drugi identyczny w domu ( to stary model ). Pytanie - czy da się to naprawić ? Czy da się wyjąć z uszkodzonego ewentualnie i włożyć z drugiego ? ( W drugim - leżącym w domu jest ukrychnięta zawleczka od zakręcania gazu )
Dajcie znać
Dzięki
  
 
I kolejne pytanie : Czy jazda z pełną do oporu butlą jest niebezpieczna ?
  
 
Na logikę rzecz biorąc to jest niebezpieczna ponieważ wozisz gaz który w przeciwieństwie go cieczy podlega sporym zmianom objętościowym pod wpływem temperatury, co przy stałej objętości zbiornika przekłada się na wzrost ciśnienia.

Zakładając że tankujesz na mrozie -15 pełny baniak i stawiasz auto na słońcu lub do ciepłego garażu - wszystko się nagrzewa, zbiornik ma jakąś skazę która nie wyszła przy próbie producenta, lub jest spowodowana zmęczeniem materiału.
Następuje wzrost ciśnienia ponad wytrzymałość zbiornika i masz małe bum.
Choć taką ewentualność pewnie producenci zbiorników, oraz normy też biorą pod uwagę i
I dla tego jest ten 20% margines tankowania.
Głupi tego nie wymyślił.Ludzie są różni i różnie obchodzą się z gazem.

Choć nie widzałem efektów takiego bum wydaje mi się że raczej był by to efekt przedziurawionego dezodorantu.
  
 
Właśnie z takimi samymi obawami skontaktowałem się ze szpecem od instalek który w branży pracuje kilkanaście lat. Odpowiedział mi, że butle są homologowane, a więc sprawdzane przy ciśnieniu 100 atmosfer, gdzie przy pełnej butli napełnionej gazem ciśnienie wynosi...... 7 atmosfer. Przy "zwykłym" nagrzaniu zbiornika nie przekroczy 8 atmosfer. Przy 25 atmosferach gaz jest automatycznie wypuszczany ze zbiornika.

Podobno niektórzy specjalnie zlecają zdjęcie ogranicznika, żeby mieć większy zasięg.
  
 
Ja w poldku miałem wyjęty zawór 60l. zbiornik i 60l. wchodziło bez problemu prze 4 lata!!!

W Toyocie też czsem nie odbija i wcale nie zamierzam tego naprawiać!!

Pozdro.
  
 
Dzięki.
Dzisiaj odbiło przy 51 litrach - znaczy się naprawiło się samo. Pompiarz mi powiedział, że możliwe że coś zamarzło i dlatego - przecież w zbiorniku na pewno znajduje się trochę wody.
  
 
Jezeli kogos to przestrasza to wystarczy wyjac wielozawor i udroznic kanalek z ktorego wysuwa sie metalowy trzpien.To on odblokowany przez ramie plywaka decyduje o zatrzymaniu procesu tankowania gazu.Ja sam zablokowalem ten mechanizm zeby do i tak malego zbiornika toroidalnego mozna wlac wieksz ilosc gazu.Po zatankowaniu przejade pare km i gazu troche ubywa.Jezeli cos sie jednak przytrafi zadziala zawor bezpieczenstwa.
  
 
No dobra, a którędy ten zawór upuści nadmiar? Bo ja u siebie w butli juz chyba 8-letniej nie zauważyłem nic poza wyprowadzeniem tankowym i głownym (na reduktor). Mam jeszcze dwuletnią instalke i tam też niczego takiego nie kojarze, chociaz tą kupiłem razem z autem i nie przyglądałem sie jej zbytnio...
  
 
Jeżdiłem 9 lat tankując przeważnie do pełna tzn butla 45l to ja do niej wlewałem 45l . Zawór był zablokowany. Jakos nie wydaje mi sie żeby taki tankowanie było szczególnie niebezpieczne. Tak jak juz ktos wspomniał przeciaż po zatankowaniu zawsze kawałek przejedziemy- troche miejsca sie zwolni na ewentualny przyrost ciśnienia.
  
 
Prawidlowo zalozony zbiornik gazu powinien miec odprowadzenie z przestrzeni nad wielozaworem bezposrednio pod podwozie.Po otwarciu zaworu bezp. caly gaz uchodzi nam na zewnatrz autka.
  
 
No ale chyba tylko cały "nadmiarowy", co nie?
Tylko gdzie dokładnie jest ujście z tego zaworu bezpieczeństwa że ja go nie widze . Mam oczywiscie wzdłuż przewodów sztywnych wcyhodzących z butli rury do wentylacji tej hermetycznej (przynajmniej z założenia ) komory na wielozaworze ale chcialem organoleptycznie stwierdzic miejsce wypuszczania tego gazu.