DZIWNE ZGRZYTY W CARINIE 2.0!!!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam dość nietypowy problem tzn, w mojej Carinie 3s-fe podczas hamowania silnikiem na niskich biegach 1,2 ciszej 3 szczególnie z 2500-3000 obr/min. wydobywa się dość dziwne żężenie wiem że to pojęcie względne ale trudno to nazwać ,jakby dwie blaszki o siebie udeżały jest to hałas z układu napędowego nie z silnika uwidacznia się to jeszce gdy np. jadę ok,5 km/h czyli auto się toczy wkładam drugi bieg i zaczynam szarpać silnikiem tzn,naciskam gaz i puszczam, podczas gdy silnik zaczyna ciągnąć z bardzo niskich obr. wydobywa się metaliczne stukanie,już przy wyższych obr,tego nie ma ,raz jest głośniej raz ciszej chyba głośniej przy ciepłym silniku.Trudno powiedzieć kiedy hałas ten pojawił się ale jak go zauważyłem to nakręciłem już ok. 30tkm i bez zmian, w ASO podchodzili do remontu dwa razy lecz zawsze przed rozebraniem skrzyni stwierdzali że nie są wstanie stwierdzić czy to napewno skrzynia czy wogóle co i miałem jeżdzić aż będzie głośniej a tu nic .tak sobie jeżdzę nie jest głośne ale mnie martwi, nawet usłyszałem w ASO że to może urok japoenek rok 93 więc pytam Was CZY KTOŚ SIĘ Z TYM SPOTKAŁ, Pozdro.
  
 
a przypadkiem nie ejst to spwoodowane układem wydechowym?? to ejst typowa bolączka E, moze zacznij od tego, chociaż jesli tyolko na 1 do 3. biegu to hmmm ....
  
 
wydech oglądałem nawet wymieniłem zawieszenie środkowe tłumika i raczej bez zmian ,chociaż przy niższych biegach są większe wibracje
  
 
Sprobuj zagladnac do tego tematu Dzwoniaca Carina. Pozdro
  
 
Jarek, a nie jest to przypadkiem bardziej pojedynczy zgrzyt niż żężenie ? Moja zgrzypi na zimno i podejrzewam tarczę sprzęgła, ale na razie sobie tym głowy nie zawracam.
Pozdro.
  
 
i ja i ASO szukaliśmy różnych przyczyn po kilkukrotnym badaniu stetoskopem padło na łożysko środkowe skrzyni lecz po dalszych testach wątpiliśmy wszyscy i jak pisałem wcześniej że zrobiłem już ponad 30tkm i bez zmian a apropo sprzęgła to trudno to wiązać z nim bo bardziej to się ujawnia przy ciepłym silniku taki ''brzęk łyżeczek w blaszanym kubku'' a i jeszcze delikatnie słychać jak rozpędzam auto z bardzo niskich obrotów pomiędzy 500-1500 , dzięki za zainteresowanie pozdro.
  
 
Hm...................................
Chodzą mi po głowie dwie rzeczy
-Regulacja luzów zaworowych.
-lożysko oporowe sprzęgła z tym się spotkałem w rolce wy sypało się aż tak że dzwoniło.

A wciskanie sprzęgła i puszczanie coś zmienia???

Pozdro.
  
 
jest świerzo po regulacji zaworów i wymianie rozrządu a wysprzęglanie nie ma żadnego wpływu ,czytałem też posty o dzwoniących carinach ale nie bardzo widziałem podobieństwo tego hałasu ,
  
 
Te dźwięki były przed zaworami i rozrządem??
  
 
tak tak regulacja była tydzień temu żadnego remonciku od tamtej pory tzn. pojawienia się hałasu nie było,przybliże że auto ma 150tkm i jeżdzi w jednej rodzinie to też nie była keręcona
  
 
No to był ten hałas przed robotą czy nie?
  
 
no był ten hałas,po wymianie roz.może ciut jest mniejszy ale może
  
 
hm................
A słychać to z lewej strony(skrzynia) czy z prawej?

P.s. Wpisz trochę danych w profil.
  
 
nie jestem w stanie wysłuchać gdzieś w okolicy silinka ,skrzyni tylko do tego stopnia a na podnośniku nic bo bez obciążenia cisza,w aso po badaniu stetoskopem skrzyni usłyszałem że normalna praca ale jak gość się przejechał to był zdziwiony i tak se jeżdze narazie ,a co myślisz otym pierścieniu przed kat,bo to nie było sprawdzane?
  
 
Może być sprawdź dokładnie bo to dużo pracy i pieniędzy nie potrzeba.
A kolertor wydechowy gdzieś nie pękł??
Kuźwa nie wiem trza by posłuchać i szukać!

Pozdro.
  
 
Hmm... jakaś luźna podkładka ? Kombinerki w pasie przednim ?
Może to podkładki na wodzikach przy skrzyni ? U mnie tak właśnie zaczęło dzwonić po robocie ze sprzęgłem jak gość coś tam do kitu poskładał przy linkach
Takie objawy (łyżeczki w szklance) wyglądają mi na coś ewidentnie niedokręconego, luźna blaszka, podkładka, uszczelka pod dwururką, kolektorem... coś w tym stylu.
Pozdro.
  
 
Cytat:
2005-04-10 13:00:18, Perzan pisze:
Kombinerki w pasie przednim ?


Warto sprawdzic
  
 
kombinerki i inne narzędzia raczej odpadają bo autko tak naprawdę nie przechodziło żadnego remontu ani drobnej naprawy,ja przypomnę o tym co pisałem na początku a wydaje mi się ważne tzn,jak auto się toczy bardzo wolno wkładam drugi bieg mocniej gaz i zaczyna żęzić i wtedy nie jest to podkładka ale gruby metaliczny dzwięk,również wywołując szarpanie silnikiem przy niskich obrotach dodawanie odejmowanie gazu jakby dwa metale zazębiały się osiebie rozpędzając do wyższych obr.dzwięk robi się coraz cieńszy aż prawie cichnie ot to, pozdro.
  
 
Może już zanudzam ale dodałnym jeszcze ważną rzecz którą zauważyłem myślę że powód całego hałasu tzn.zaciągam ręczny włączam 1 bieg i ten pierwszy moment jak bym już ruszał przekazania momentu do układu napędowego [trochę zawile] inaczej mówiąc delikatne puszczanie -szarpanie sprzęgłem na 1 lub wstecznym następuje ''pyk'' metaliczne ,jakby tryby przy spasowaniu miały luz czy u Was też tak się dzieje?
  
 
Cytat:
2005-04-11 18:04:36, jareksobot pisze:
Może już zanudzam ale dodałnym jeszcze ważną rzecz którą zauważyłem myślę że powód całego hałasu tzn.zaciągam ręczny włączam 1 bieg i ten pierwszy moment jak bym już ruszał przekazania momentu do układu napędowego [trochę zawile] inaczej mówiąc delikatne puszczanie -szarpanie sprzęgłem na 1 lub wstecznym następuje ''pyk'' metaliczne ,jakby tryby przy spasowaniu miały luz czy u Was też tak się dzieje?


u mnie sie tak nie dzieje, to chyba swiadczy o tym, ze cos jest nie tak ale ja Ci nie moge pomoc, nie jestem fachowcem. Najlepiej by bylo wszystko rozebrac na czesci pierwsze i przeprowadzic analize Pozdrawiam