DZWON!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
No i mój biedny poldek stoi w warsztacie i czeka na rzeczoznawcę. W piątek wieczorem gnojek przydzwonił we mnie. Mój samochód stał zaparkowany a jakiś gość kręcił bączki na asfalcie Toyotą. I nagle DZWON. Przywalił mi w przednie prawe koło , drzwi przednie i tylne. Efekt:przedni błotnik drzwi przednie i tylne, próg , zerwane zawieszenie prawego koła , felga lewego koła.
  
 
Przykre..........
No to sobie teraz nie pokręci kółek.
  
 
Cholera!!!
Czy my zawsze musimy mieć jakiegoś pecha???
wrrrrrrrrrrrrrrrrr
  
 
Rób szybko maszynkę i na drogę
  
 
e...tam taki dzwon nie zartuje wspolczucia
 
 
Spróbuj dogadać się z warsztatem, jak Ci się uda to możesz załatwić sobie nowy lakier na całym samochodzie
A zapłaci za to tamten dupek
Mój kumpel tak zrobił i teraz nie ma ani jednego śladu rdzy .
  
 
Mój samochód wygląda obecnie tak



[ wiadomość edytowana przez: GDA dnia 2002-06-11 18:19:29 ]
  
 
Z twojego opisu nie "wyglądało" tak źle jak na zdjęciu.
Poinformuj jak dalej z autem, ile kosztowała naprawa itp.

życzę szybkiej naprawy i pozdrawiam
GDA
  
 
Biedny Poldzio
Reperuj jaknajszybciej i daj znać co i jak.
Pozdrawiam Bialy_1987
  
 
Życze "szybkiego powrotu do zdrowia"
  
 
PZU ustaliło wartość mojego pojazdu na 5500 PLN , a wartość naprawy na 7000.
Na szczęście samochód postawiłem do "przyjaznego" warsztatu i samochód będę miał zrobiony za kwotę odszkodowania tj.3400.
Uff.
  
 
to byl najstarszy watek - wiec pobawilem sie w pracownika cmentarza i odkopalem trupa
  
 
Nekrofil!
  
 
a miałem to samo napisać
  
 
ja fotke rozbitka widze jako krzyzyk:-/
  
 
bo już jej nie ma na jakimś serwerze