MotoNews.pl
  

Czesto gasnie podczas jazdy ,przy skręcie w prawo.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
escort 1.4i 91 rok. dziwi mnie to bo juz mi sie zdazyło to chyba z 10 razy.czesto jak dojezdzam do skrzyzowania to w trakcie skrętu w prawo( na luzie)silnik mi zgasnie.macie jakies pomysły?kwestia regulacji gazu to napewno nie jest bo bylem wczoraj na regulacji i jest to samo.dodam ze na benzynie sie to chyba nie działo."chyba"..bo na benzynce malo jezdziłem.a dolot zimnego powietrza tez juz zrobilem tak jak sie nalezy.przedłuzylem go i pociągłem rure za reflektor( tak kazali gazownicy bo mówili ze moze ciagnac lewe powietrze z okolic alternatora) napiszcie co myslicie o tym .dzieki
  
 
źle masz ustawiony wlot powietrza i jak skręcasz to jest ono albo wpychane albo wypychane siłą od lub dodośrodkową. Zminień ustawienie rury dolotu powietrza w ułożenie neutralne do skręcania (np. pionow w dół) i do pędu samochodu (ani w przó ani w tył).
Powinno pomóc
  
 
a przy skrecie w lewo nie gasnie?
i czy masz wspomaganie

[ wiadomość edytowana przez: kainek dnia 2005-04-20 17:47:28 ]
  
 
wspomagania nie mam spróbuje zrobic tak jak kolega KIELEK mówi.dzieki wielkie
  
 
Witam.
Zauważyłem u mnie to samo. Jak skrecam w prawo to nieraz mi zgaśnie (jazda na LPG), szczególnie przy skrętach 90 stopniowych gdzie trzeba wjechac we wąską uliczke i zredukować prędkość do minimum.
Mam wspomaganie.
Nieraz jak skręcam w prawo i zgaśnie to niema wspomagania i w jenej chwili jestem (na zakręcie) na prawym pasie .

Cytat:
2005-04-20 17:44:29, Kielek pisze:
źle masz ustawiony wlot powietrza i jak skręcasz to jest ono albo wpychane albo wypychane siłą od lub dodośrodkową. Zminień ustawienie rury dolotu powietrza w ułożenie neutralne do skręcania (np. pionow w dół) i do pędu samochodu (ani w przó ani w tył). Powinno pomóc



Wiesz co jestem początkujacym kierowcą - mozesz zapodać jakąś fotke jak to ustawić.
Z góry THX.
  
 
nieno tego to jeszcze nie przerabiałem z gazem (na szczęście)
  
 
z tymi zakretami i gasnieciem na lpg to tez moze byc wina polozenia parownika w ktorym plynny gaz zanim zostanie przekształcony w stan lotny swoja siła odsrodkowa (skrecajac w lewo lub w prawo) zakłucic poprawna prace parownika poprzez nacisk na membrame.
  
 
Ja miałem dokładnie to samo. Byłem u gazownika i ten stwierdził że trzeba parownik wymienić bo ten ma juz sporo przejechane 80 tyś kilometrów i membrana jest już zużyta.Wymieniłem parownik lub reduktor jak kto woli i po sprawie.Wiec jeśli masz już dość sporo natrzaskane kilometrów to obstawiam wymiane parownika