Co tak wyje?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Od pewnego czasu słychać z przodu dżwięk podobny do tego jaki wydaje zużyte łożysko. Słychać go tylko podczas jazdy( auto było podnoszone i bez obciążenia cisza). Przy 2000 obr. jak się zdejmie noge z gazu to jest bardzo wyrażnie słyszalny i zwalnia w miare jak zwalnia auto, przy większych prędkościach poprostu wyje.Kilku mechaników sprawdzało łożyska i twierdzą że ok. bo raz jest a raz nie( a łożyska szumią cały czas) a po za tym nie ma żadnych luzów.Jak zapale go rano i od razu jade to wyje już przy 60, a jak pochodzi z 5 minut na wolnych obr. to jest ciszej i póżniej się to pojawia. Na zewn. cisza(próbowałem jadąc obok mojego w innym aucie i jak ktoś jeżdżił nim koło mnie), a środku było słychać i to głośno.Zmiana kól, opon pomaga na moment lub wcale. Już mi magiki powiedzieli, że to piasta, hamulce( mają ok roku), sprzęgło, skrzynia a nawet wał. Prosze o rade od czego zacząć szukać bo przecież nie wymienie wszystkiego, tylko nie proponujcie mi słuchawek mam radio i lubie Led Zeppelin, na razie pomaga.
  
 
A czy występuje jakaś zmiana przy podskokach (np na górkach). Jeżeli tak to można podejrzewać przeguby....

Silnik i sprzegło odpuść, jeżeli faktycznie natężenie dźwięku zależy TYLKO od prędkości. W najgorszym wypadku łożysko na wałku zdawczym skrzyni, albo co gorsza dyferencjał... ale przecież te skrzynie się nie psują...

A sprawdzany był poziom oleju w skrzyni? Może go gdzieś zgubiłeś?




[ wiadomość edytowana przez: Navi dnia 2005-04-13 16:39:43 ]
  
 
Przeguby mi od razu wybili z głowy tłumacząc że one nie wyją tylko stukają. Jezdził nim ponoć dobry mechanik i też to odrzucił. Olej jest na pewno. Jeśli to skrzynia to czy nie powinno być słychać nawet jak jest podniesiony cały do góry i wtedy bez oporu ale jednak pracuje i czy to ma związek z nagrzaniem silnika?
  
 
Cytat:
2005-04-13 17:20:54, Baspio pisze:
1. Przeguby mi od razu wybili z głowy tłumacząc że one nie wyją tylko stukają. Jezdził nim ponoć dobry mechanik i też to odrzucił. 2. Jeśli to skrzynia to czy nie powinno być słychać nawet jak jest podniesiony cały do góry i wtedy bez oporu ale jednak pracuje i czy to ma związek z nagrzaniem silnika?



1. Myślałem raczej o tych wewnętrznych przegubach w skrzyni, gdzie wpina sie półosie. Mechanik jakby był dobry toby znalazł przyczynę
2. Cholera wie, ale to jakieś naprawdę dziwne zjawisko.

Pytanie (tak strzelam na ślepo trochę) Może jeżdziłeś ostatnio z różnymi oponami / kołami na przedniej osi? Dyfer tego nie lubi...

A może to wyje z tylu i tylko tak rezonuje?

A prędkościomierz ci dobrze pracuje?

Sam nie wiem...





  
 
Czy nie przypadkiem daje znać o sobie pompa wody??Jak się zagrzeje płyn to trochę cichnie.Posłuchaj w tej okolicy.Wygląda to na pierwsze oznaki łożyska pompy.Pozdrawiam.
  
 
Fakt o pompie nie myślałem, bo ją w lipcu razem z rozrządem wymieniłem na nową, ciekła.Spróbuje tam posłuchać chociaż już pare km zrobiłem z głową w nogach pasażera, ale dzięki.
Masz racje skrzynia się nie psuje. Dopiero co wróciłem z warsztatu Opla.Pytałem o to o czym pisałes Jeden punkt mniej na liście. Sprawdze jutro przeguby przy skrzyni i tak jade do aso.
Kólka takie same, bieżniki zimowe, ale takie same, poprzednio conti też takie same.
Próba w bagażniku nic nie dała. Cisza jeśli chodzi o ten dżwięk
Przekłamuje , ale w granicach normy ok 5-7 km na minus. Porównuje z wyświetlaczami nad drogą i raz radarek.
  
 
Po zlocie ( może tam się coś urodzi) wymienie sprzęgło( chociażnie wiem czy to ma sens bo nic na nie nie wskazuje) i łożyska wszystkie na skf lub fag( żaden problem bo robie w hurt. łożysk) jak tylko znajde konkretne symbole a nie te katalogowe z du.
Alternator jest czysty
  
 
Moje pierwsze skojarzenie po opisie jest takie jak Rysia - pompa wody
  
 
Cytat:
2005-04-13 21:47:17, DeeJay pisze:
Moje pierwsze skojarzenie po opisie jest takie jak Rysia - pompa wody


A da się wymienić samo łożysko, czy niestety nie?
  
 
A czy my się kiedyś doczekamy, takich stacji serwisowych (jak np. w Niemczech), gdzie mechanik jest od tego aby znalazł przyczynę i wymienił co trzeba? Klient przyprowadza wóz, mówi że mu coś dzwoni (szumi, stuka itp.) i jedyne co go obchodzi to, to kiedy będzie mógł odebrać samochód.
  
 
pompa wody jest nierozbieralna-wymienia się całą.Dobrą metodą osłuchania silnika jest przystawianie ucha poprzez drewniany kołek do poszczególnych elementów silnika.Stary niezawodny sposób.Słychać co i w którym miejscu się dzieje.Powodzenia.
  
 
Cytat:
2005-04-13 21:55:38, esperado pisze:
A czy my się kiedyś doczekamy, takich stacji serwisowych (jak np. w Niemczech), gdzie mechanik jest od tego aby znalazł przyczynę i wymienił co trzeba? Klient przyprowadza wóz, mówi że mu coś dzwoni (szumi, stuka itp.) i jedyne co go obchodzi to, to kiedy będzie mógł odebrać samochód.



a co uwazasz ze tak w Polsce nie ma ??? jaki kraj mamy taki mamy ale bez przesadyzmu
  
 
Cytat:
2005-04-13 22:54:29, Petersen pisze:
a co uwazasz ze tak w Polsce nie ma ???



A to zależy ile Ci mechanicy zarabiają, bo jak pracują za min.socjalne + 100 zł lewizny to szybciej rozkradną samochód niż go naprawią. Ale co się im dziwić.
  
 
nullNAVI DUUUUUUŻE PIWO
Co prawda olej był, ale o 120 gram za mało. Gostek zlał, zmierzył ile jest, dolał do 2.1 litra i jak na razie CISZA.Po przejażdżce pooglądał i stwierdził, że uszczelniacz prawy będzie do wymiany. Dałem 10 i bez wymiany połowy auta jest po 140 km CISZA.
A co do mechaników to jak się nie ma swojego dobrego znajomego to dupa, albo trza mieć pełną kieszeń.
WIELKIE DZIĘKI NAVI za 100% sugestie
  
 
Cytat:
2005-04-14 20:51:24, Baspio pisze:
nullNAVI DUUUUUUŻE PIWO


z chęcią )

Cytat:
A co do mechaników to jak się nie ma swojego dobrego znajomego to dupa, albo trza mieć pełną kieszeń.


Albo kumpli na forumie


Cytat:
WIELKIE DZIĘKI NAVI za 100% sugestie


Prosze bardzo

Jednak nie chcę cie martwić. Jak skrzynia jeździła ze zbyt małym poziomem oleju to jej to na zdrowie nie wyszło. Obawiam się że może szybciej sie rozlecieć. O jakieś 200 000 km - czyli przy 300 000 km