Brzęczenie[fiat126]

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Kiedy jade na czwórce lub trójce wsiśniętej do deski to w silniku słychać brzęczenie jakby jakaś śrubka latała po komorze silnika.....ktoś mi mówił że to kwestia ustawienia zapłonu czy to prawda??
  
 
Spalanie stukowe. Może masz za wczesny zapłon, albo za małą przerwę w aparacie.
  
 
Mam podobie, powyżej 3000 na każdym biegu.

Obstawiałem wibracje tych pierdółek od ręcznego albo może łańcuch rozrzadu ? Kij wiw, w piątek pod auto.
  
 
To polecam ustawic statyczny kat wyprzedzenia zaplonu na 10st. bo za 6miesiecu moze byc za pozno na ustawianie
  
 
Na początek polecam sprawdzić czy korek wlewu oleju niema luzów na uszczelce ja tak miałem na 3,5 tys obr. i zaczynało się dziwne brzęczenie. wystarczyło podoginac blaszki na kturych korek się czyma pokrywy zaworów.
mogą byc to tez luzy na klawiaturze sprawdz czy są bicia na boki.
  
 
hmm a mi taki dzwiek malec wydawal gdy maielm obluzowna obudowe altenrnatora i termnostatu
  
 
U mnie z kolei jest jakieś dziwne pukanie na dziurach lub od wibracji silnika jakby plaściur o metal napierniczał, nie mam pojęcia co może tak pukać
  
 
A silnik dobrze skrecony ze skrzynia ?? Podobnie belka ??
Keidys kumpel przyjechałze mu stuka - dzwiek był podobny i okazało sie ze silnik trzymał sie na 2 szpilkach i jednej srubie....