Chińszczyzna, ale chyba nie z biedronki....

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Za Bankierem (a ten za Samarem):
"Na niedawnej wystawie motoryzacyjnej w Lipsku światło dzienne ujrzał opracowany specjalnie z myślą o rynku europejskim model o nazwie Zhonghua. Producentem jest chiński koncern Brilliance Auto, który w przyszłym roku chce sprzedać na Starym Kontynencie co najmniej 5 tys. egzemplarzy tego auta. Zhonghua M1 powstał w ścisłej współpracy z BMW, który nadzoruje cały proces produkcyjny. Nadwozie auta jest dziełem Giugiaro oraz stylistów z Italdesign. Napędzany silnikami dostarczonymi przez Mitsubishi, Zhonghua kosztować ma od około 16 000 do maksymalnie 20 000 EUR.


Na przyszły rok chiński producent planuje premierę kolejnego modelu klasy średniej, a także auta klasy kompaktowej.


Znajomy to widział i mówi, ze całkiem, całkiem autko...
  
 
Słyszałem dzisiaj o tym w radiu... podobno mają produkowac chinską wersje Opla Frontery..
  
 
Wyglada calkiem przyjemnie. Ciekawe jak wnetrze.

Na zdjeciu jednak jest najciekawsze tlo - co to, elektrownia atomowa?
  
 




























  
 
Ta chińska wersja Opla Frontery już jest produkowana i nawet sprzedawana w Holandii. W przeliczeniu kosztuje to nieco ponad 60 tys zł i bazuje na modelu Frontera sprzed dwóch lat. Silniki do niego to produkty Isuzu i Mitsubishi.
Oprócz tego Chińczycy wypuszczają na rynki Europy mikrovana będącego licencyjnym produktem bazującym na Daihatsu Move. Auto ma być wyposażone w silnik o pojemności 1.1 litra również produkcji japońskiej i w pierwszej kolejności ma zostać wprowadzone do sprzedaży we Włoszech. Sugerowana cena powala na kolana bo po wstępnych rozmowach ma ona wynosić w przeliczeniu około 16 tysięcy złotych! Oczywiście czas pokaże czy ta cena się utrzyma, ale nawet jeśli auto miałoby kosztować 25 tys zł to w tym segmencie może narobić niezłego zamieszania biorąc pod uwagę na pewno niezły japoński i silnik i 2-letnią gwarancję którą obiecuje producent...
  
 
taki nawet ładny - choć nie powala - dziwi mnie manualna reg. klimą na zdjęciu z poduszką - gdzie indziej był klimatronic - wnętrze ok choć ta skóra jakąś taka trochę gorszego gatunku - ponoć autka mają kosztować max 80.tys pln - a jakość podobna do bmw (ponoć to oni nadzorują ten projekt) no ciekwawe...
  
 
e, bez rewelacji
Dla mnie wyglada to jak Chevrolet Lacetti


Nic specjalnego jakaś taka stara stylistyka, może tylko światła nowe. Taka Nubira tylko ciut nowsza.
  
 
Tiaaa...
Nubira o długości 4.88 m i z silnikiem Mitsubishi 2.8 l
  
 
A jak sie nia puknie to czesci za ryż sie kupi
  
 
Cytat:
2005-04-19 13:51:18, Andrzei pisze:
Tiaaa... Nubira o długości 4.88 m i z silnikiem Mitsubishi 2.8 l



No to taka Nubira tylko dłuższa
Mnie się nie podoba! Przeciętne autko, ale może w realu by wyglądało lepiej
  
 
Chińszyczyzna... Chińszczyzna... proponuję rozkręcić jakiekolwiek nowe auto i zobaczycie, że cała elektronika to Chiny, Taiwan albo Malezja.
A stylistyka - zachowawczo-konserwatywna, czyli to co klienci tego segmentu aut lubią i cenią najbardziej.
  
 
Mnie sie podoba i chetnie bym sie przesiadl na cos takiego

Jezeli faktycznie topowa wersja bedzie kosztowac 80tys to bedzie to dosc ciekawa alternatywa dla nie jednego zachodniego samochodu
  
 
Jak kupowałem espero to tylko dlatego ze kupno jakiegokolwiek samochodu tzw.zachodniego w Polsce było z tzw.dodatkami za było ok 20 do 30% dopłat.
To wtedy Deaewo ustabilizowało nasz rynek na przyzwoitym poziomie.
Wszyscy wielcy musieli te dodatki wprowadzić jako standard.Ale trzeba było aby kogoś wypałować z naszego przyszłego unijnego rynku -co wielkim psuje rynek.
Kto -Deaewo.
Teraz te same deaewo sygnuje swym znakiem Chewrolet-GM.
Ale ceny już nie te.
W uni rynek podzielono.
Cieszyłbym się gdyby chińczycy (-z nimi muszą się liczyć bo to największy bardzo dynamicznie rozwijający sie kraj o wielkich tradycjach-wszyscy wielcy motoryzacji-)weszli na nasz rynek.
Może będziemy mogli wymienić swe leciwe autka na nowe.
  
 
Cytat:
2005-04-19 18:09:45, Rysiek2 pisze:
Cieszyłbym się gdyby chińczycy (-z nimi muszą się liczyć bo to największy bardzo dynamicznie rozwijający sie kraj o wielkich tradycjach-wszyscy wielcy motoryzacji-)weszli na nasz rynek.



Już weszli. Może nie w branży moto, ale jak spojrzysz na swoje mieszkanie to 90% sprzętu AGD i RTV to Daleki Wschód.
A co będzie jak wszyscy Chińczycy zechcą przyjść do Europy na wycieczkę - zadeptają nas
Zresztą zauważcie, takie procentowe zależności. Gdy 10% Chińczyków wymienia sobie TV na nowy to jest to 150 mln ludzi. Gdy 10% Hamerykanów wymienia, to jest to tylko 25 mln. ludzi, a gdy 10% Polaków wymienia, to tylko 4 mln ludzi.
  
 
Jest jeszcze jeden kraj który za chwile wejdzie na rynki ,to Indie ze swoją doliną Krzemową.Gdybyśmy mieli mądrzejszych przywódców to nie mielibyśmy 20% bezrobocia i narzekań na dalekowschodnie wyroby.Już stare książki o ekonomi mówią jak teraz zawłaszcza się rynki-czytaj państwa.Nie zbrojnie ale rozpędzając do sprzedawania nowalijek i pietruszki kadry techniczne.To one mając dostęp do technologi i zasobów finansowych w krótkim czasie potrafią podnieść gospodarke do poziomu tych co robią to od dawna.Wystarczy pilnie przyjrzeć się przedwojennej Polsce w dziedzinie techniki,którą w czasie wojny zawłaszczyli ci z zachodu jak i ci ze wschodu.Zawsze pojętny uczeń przerasta swego nauczyciela.Tak jak Korea w elektronice wypałowała Europe i Japonie.
  
 
Cytat:
2005-04-19 19:47:28, Rysiek2 pisze:
Gdybyśmy mieli mądrzejszych przywódców to nie mielibyśmy 20% bezrobocia i narzekań na dalekowschodnie wyroby.



A w zamian 1$ na dzień pracy po 12 godz. O tym głośno się nie mówi, ale tak niestety na Dalekim Wschodzie jest (szczególnie w Chinach i Wietnamie).
  
 
tam za 1 $ żyje rodzina 4 osob.Przez 1 dzięn.Tak nie można porównywać.dawniej mówili że Ameryce też biją Murzynów.
  
 
1$ na dzień to u nas też było w latach 80 i wystarczało... ale wtedy nie pracowało się dla złodziei jak teraz my, czy skośnoocy.
  
 
I tu masz rację .Mamy wybrańców którzy wiedzą skąd podpieprzyć kasę ale jak ktoś pyta skąd mają ,to mają całkowitą amnezje poparta zaświadczeniem lekarskim -lekarzy ???Im dłużej żyję w MOIM kraju tym bardziej odnoszę wrażenie że to już nie MOJA OJCZYZNA!!!
  
 
Za to my mamy wolnosc od... pieniedzy no i wiare ktore teraz ani w wescie ani escie ni ma wiare ze jakos to bedzie. najgorse jest to ze ludzie u nas za za te wielokrotnie wyzsze zarobki nominalnie nie moga wiele wiecej kupic niz ci skosnoocy. A ze to co do nas przysylaja to przewaznie tandeta to inna sprawa nikt tego przeciez nie musi kupowac troche honoru czy to u nas plaskiku brakuje i glupsi to na pewno nie jestesmy od tych zjadaczy ryzu. Moda na Koreancow minela nie dlatego ze samochody byly zle tylko dlatego ze teraz ceny sie wyrownaly i brakowalo nowosci Ktos napisal wczesniej fakt na pewno i Fiat i GM i VW naciskaly tu b. mocno to taki woly rynek mamy ze silny bieze wszystko i woli sprzedac mniej a drozej dlatego ceny ida w gore i w gore. Ale ponoc wyrastamy na potege motoryzacyjna tej czesci Europy tylko ze to nie polska mysl techniczna obcy kapital i ceny takie juz ha europejskie ze nawet skromna i tandetna Panda to marzenie przecietnego Polaka.