[Hamulce] - wymiana tylnych klocków

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witajcie.
Siedzę od wczoraj na wyszukiwarce i nie udało mi się znaleźć nic konkretnego więc pytam:
Czy ktoś ma przygotowaną intrukcję wymiany tylnych klocków hamulcowych ? Taką dla mało doświadczonych mechaników Z listą zakupów oczywiście - wiem że klocki , zestaw naprawczy i doczytałem też że najlepiej nowe odpowietrzacze ? W ogóle czy będzie trzeba i jeżeli tak to jak odpowietrzyć potem hamulce ?
Chcę to pierwszy raz robić sam. Pamiętam że zawsze jak ojciec wymieniał w fiacie to ... trochę nerwów było.
Podejrzewałem najpierw łożysko bo coś chrobotało ale nie czuję żeby któreś koło specjalnie stukało a chrobotanie wyraźnie nasila się przy hamowaniu. Podejrzewam zatem klocki.
Czekam na pomoc.
Pozdrawiam


[ wiadomość edytowana przez: Koot dnia 2007-03-10 09:26:42 ]
[ powód edycji: Zmieniałem tytuł. ]
  
 
no dobry temat zaczeles ja tez bym chcial wymienic kolcki tylne w swoim kojocie
  
 
aha napisz tytule ze poszukujesz pomocy instrukcji a nie instrukcja bo moze temu nikt nam nie odpowiada
  
 
nie no dajcie spokoj wymiana klockow to dziecinna zabawa : lewarujesz samochod zdejmujesz kolo wyciagasz zawleczki 4 sztuki potem wybijasz np mlotkiem i srubokretem 2 prowadnice i zdjejmujesz zacisk hamulcowy no i masz klocki jak na widelcu zakladasz nowe klocki i robisz wszystko w odwrotnej kolejnosci. i jak nie ma wyraznej potrzeby to radze nie ruszac odpowietrznikow bo jak sa zapieczone to tylko je pourywasz i wtedy sie dopiero zacznie zabawa
  
 
Witam.No to po kolei: podnieś auto,zdejmij koła.W zaciskach wyciągnij zabezpieczenia(takie małe zawleczki) po jednej u góry i na dole.Wybij blaszki między zaciskiem a jarzmem (to przykręcone do mostu) i wyciągnij zacisk.Nie odkręcaj przewodów hamulcowych. Jeśli masz jeszcze osłony blaszane przy zacisku to je odkręć (po zdjęciu kół) Wyjmij klocki.Wkęć tłoczek hamulcowy .UWAGA na tłoczku masz nacięcie.Po wkęceniu musi być u góry nad rowkiem.Wyczyść jarzmo, klocki mają lużno wejść na swoje miejsce. Montaż w odwrotnej kolejności.Potrzebne narzędzia: klucz do kół, lewarek do podniesienia auta, młotek, kombinerki, mały płaski wkrętak do oczyszczenia jarzma zacisku, większy płaski pilnik do wkręcania tłoczka i trochę samozaparcia! Materiały: klocki i ew. zabezpieczenia 4 szt. Powodzenia. Mam nadzieję, że uda się.(tłoczki nie są zapieczone)Napisz jak poszło.
  
 
wszystko to ładnie brzmi, ale zazwyczaj tylne tłoczki za ch... nie chcą się wkręcic
  
 
Jak nie chcą się wkręcić to mozna spróbować WD-40 , jedna osoba chwyta zacisk kluczem do rur, a druga próbuje wwkręcać tłoczek jakimś prętem czy czymś podobnym.
  
 
WD-40? Przecia to jest "olejowe". Od tego pęcznieje guma i nie ma chuja, żeby uszczelka przy wręcaniu - jak już się uda załapać - nie pękła.
Najlepsze jest smarowidło do tłoczków hamulcowych.
  
 
Cytat:
2005-04-23 14:23:05, mati_lecha pisze:
Jak nie chcą się wkręcić to mozna spróbować WD-40 , jedna osoba chwyta zacisk kluczem do rur, a druga próbuje wwkręcać tłoczek jakimś prętem czy czymś podobnym.


nurtuje mnie jedno pytanie czy jezeli tloczki trzeba wkręcic to znaczy ze one sie wykrecaja wraz z zużycziem klockow a nie jak w przodu wysuwaja
niech mi ktos to wytlumaczy
  
 
Nie, tłoczki się wysuwają jak z przodu. Ale chodzi tu o hamulec ręczny-regulacja. Naciskając hamulec tłoczek się wysuwa, powodując wykręcenie gwintu (wewnątrz tłoka) ,kasuje w ten sposób luz mechanizmu naciągu liki ręcznego. Tak w skrócie
  
 
Cytat:
2005-04-23 15:23:09, JACEK94 pisze:
Nie, tłoczki się wysuwają jak z przodu. Ale chodzi tu o hamulec ręczny-regulacja. Naciskając hamulec tłoczek się wysuwa, powodując wykręcenie gwintu (wewnątrz tłoka) ,kasuje w ten sposób luz mechanizmu naciągu liki ręcznego. Tak w skrócie


a nie trzeba zdejmowac linki hamulca recznego ?? przy wymianie klockow ? tylko trza zdjac zacisk tak wkrecic tloczek tak zalozyc klocki i wsio
oki a jak mocno wkrecic ten tloczek ??
i czy wogole nie trzeba tloczka wciskac ani milimetra?
  
 
Linek nie trzeba zdejmować.Tłoczek trzeba wkręcić do końca, bo nie włożysz nowych klocków. Uwaga na kreskę na tłoczku- do góry
  
 
Cytat:
2005-04-23 15:36:17, JACEK94 pisze:
Linek nie trzeba zdejmować.Tłoczek trzeba wkręcić do końca, bo nie włożysz nowych klocków. Uwaga na kreskę na tłoczku- do góry


ku czemu jest tam ta kreska i czemu ma sluzyc?? i czemu ma byc w takim polozeniu
mam nadzieje ze dobrze zrozumialem ze kreska ma byc w pionie ??
  
 
Kreska jest po to, ze jak kupujesz klocki do tylnich hamulcow, to masz na nich kreske i wedlug mnie zapobiega to ewentualnemu wykreceniu sie tloczka.
  
 
Cytat:
2005-04-23 15:42:56, MUSTANG pisze:
Kreska jest po to, ze jak kupujesz klocki do tylnich hamulcow, to masz na nich kreske i wedlug mnie zapobiega to ewentualnemu wykreceniu sie tloczka.


czyli ma sie rozumiec ze kraska z tloczka ma odpowiadac kresce z klocka
  
 
W poziomie nad rowkiem do wkręcania tłoczka.Z mojej i pewnie nie tylko mojej praktyki wynika, że w położeniuodwrotnym ręczny jest słaby, albo blokuje lub nie ma wcale.
  
 
Cytat:
2005-04-23 15:42:56, MUSTANG pisze:
Kreska jest po to, ze jak kupujesz klocki do tylnich hamulcow, to masz na nich kreske i wedlug mnie zapobiega to ewentualnemu wykreceniu sie tloczka.

Też.
  
 
Cytat:
2005-04-23 14:27:39, czeczun pisze:
Najlepsze jest smarowidło do tłoczków hamulcowych.


wlasnie wlasnie...polecam zakup tego specyfiku...warto przed zlozeniem i wkreceniem przesmarowac tym tloczki...


pozdrawiam
cybertec
  
 
No dzięki wszystkim. Rozebrałem zacisk jednego koła dzisiaj pierwszy raz w życiu i chyba dobrze poskładałem.
Okazało się ze klocki mam jeszcze znosne wiec je zostawiłem. Natomiast stwierdziłem że moje tarcze tylne mają 7mm więc chyba trochę za mało. Do tego chrobotanie chyba jednak pochodziło z hamulców bo ... tłoczek był zapieczony. Nie miałem ani czasu ani na tyle dzisiaj wiedzy żeby brać się za tłoczek ale udało mi się go wkręcić - wykorzystałem klucz francuski Mam nadzieję, że mu gwintu nie uszkodziłem. Czym zwykle wy wkręcacie ?
No i poskładałem, pedał hamulca rochę jakby głębiej wchodzi ale działa ok i nie chrobota. Tak więc muszę nazbierać na tarcze, chce też sobie pomalować te blachy osłonowe bo strasznie skorodowane. No i zobaczymy.
W każdym bądź razie najbardziej namęczyłem się ze sprężynkami - bo ni cholery nie wiedziałem jak je włożyć Następnym razem chyba wezmę aparat Jeszcze raz wielkie dzięki wszystkim.
Jakby kto kiedy miał czas to może taki artykulik ze zdjęciami do warto wiedzieć ?


[ wiadomość edytowana przez: jarbar dnia 2005-04-23 18:15:46 ]
  
 
Teraz już sobie poradzisz. Dobra rada na przyszłość- zobacz jak jest z drugiej strony.