Wyciek oleju spod glowiczki walka wydechowego

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Olej wycieka dosc ladnie spod glowiczki walka wydechowego. Mam uszczelke, zeby wymienic, ale widac, ze cos tam juz bylo robione, wiec problem chyba nie nowy w tym silniku. Mam i tak wymiane paska w planie, wiec bedzie do zdjecia glowiczka.

Pytanie teraz, co mozna zrobic, zeby to przestalo ciec poza nowa uszczelka? Planowanie domowymi metodami chyba odpada, a jak dawac to obie chyba o tyle samo trzeba, zeby nie byl krzywy rozrzad.
Na co zwrocic uwage przy zdejmowaniu glowiczki?
Jak pozniej dociagac przy zakladaniu?
Czy "dobry-na-wszystko" silikon wysokotemp. mozna zaaplikowac, jesli tak to w jakich miejscach?
  
 
a co to jest "glowiczka wałka wydechowego"? a co to jest "wałek wydechowy"?
  
 
zwrocic uwage na to by nie pomieszac szklanek oraz na to by po calej operacji ustawic luzy zaworowe.
  
 
wymień po prostu uszczelkę, zwykle ludzie kiedy coś robią, a nie mają nowej, zakładają stare i później cieknie
  
 
Cytat:
2005-02-22 07:07:18, SPAjK pisze:
a co to jest "glowiczka wałka wydechowego"? a co to jest "wałek wydechowy"?



Zartujesz, czy serio pytasz? Walek wydechowy to jeden z 2 walkow rozrzadu w silniku DOHC odpowiedzialny za sterowanie zaworami wydechowymi. A glowiczka to miejsce, w ktorym osadza sie taki walek i przykreca sie ja do glowicy silnika.
  
 
Cytat:
2005-02-22 10:25:24, DooMinick pisze:
Zartujesz, czy serio pytasz? Walek wydechowy to jeden z 2 walkow rozrzadu w silniku DOHC odpowiedzialny za sterowanie zaworami wydechowymi. A glowiczka to miejsce, w ktorym osadza sie taki walek i przykreca sie ja do glowicy silnika.



no wiesz jak sie mysli kategoriami OHV tak jak ja to odebralem na początku tez. To ja nie skumałem co to jest ta glowiczka i myslalem ze sie nie mozesz pozadnie wysłowic. Ze głowiczka to glowica a wałek wydechowy to pomyliles sie z kolektorem ssacym bo pod nim w 1,5 i 1,6 sa wycieki oleju...
  
 
Tez myslalem, ze moze pomylka z OHV, no ale topic zalozony w forum "Swiat DOHC", wiec pomyslalem, ze jednak cos dziwnego
  
 
Cytat:
2005-02-22 10:54:47, DooMinick pisze:
Tez myslalem, ze moze pomylka z OHV, no ale topic zalozony w forum "Swiat DOHC", wiec pomyslalem, ze jednak cos dziwnego



i tu kolejne wytłumaczenie wiekszasc lub czesc z forumowiczów ma wyłączony podział na kategorie (jak ja )
  
 
Cytat:
2005-02-22 11:06:14, LifeGuard pisze:
i tu kolejne wytłumaczenie wiekszasc lub czesc z forumowiczów ma wyłączony podział na kategorie (jak ja )



no wlasnie, bo to kicha od samego poczatku te kategorie

ale do tematy, masz w profilu wpisany FSO 1500 wiec sie zdziwilem
  
 
Cytat:
2005-02-22 01:05:45, DooMinick pisze:
Czy "dobry-na-wszystko" silikon wysokotemp. mozna zaaplikowac, jesli tak to w jakich miejscach?



ja mam złozony na specjalnym zielonym i głowica jest tak sucha ze mi swiece zardzewiały
  
 
Ja mam spore (ze 2,5 tubki) zapasy czerwonego silikonu i tak myslalem wlasnie czy nie wspomoc sie nim, ale nie wiem, czy dawac go miedzy uszczelke a metale, czy pozniej po bokach (boje sie o te nierownomiernosci ulozenia glowiczki, zeby mi pasek nie spadl).
Nastepnie kosa pisal o ustawianiu luzow zaworowych. Czy lepiej zdjac obie glowiczki, kupic druga uszczelke, ustawic luzy na obu walkach i zlozyc, czy ssacej na razie nie ruszac, poki nie ma potrzeby? Jakie sa luzy dla silnika 2.0 z Argenty i czy ma znaczenie, ze zostal wsadzony gaznik zamiast wtrysku (co pewnie sie zmieni w przyszlosci na lepsze )?
  
 
Cytat:
2005-02-22 16:04:23, DooMinick pisze:
Ja mam spore (ze 2,5 tubki) zapasy czerwonego silikonu i tak myslalem wlasnie czy nie wspomoc sie nim, ale nie wiem, czy dawac go miedzy uszczelke a metale, czy pozniej po bokach (boje sie o te nierownomiernosci ulozenia glowiczki, zeby mi pasek nie spadl). Nastepnie kosa pisal o ustawianiu luzow zaworowych. Czy lepiej zdjac obie glowiczki, kupic druga uszczelke, ustawic luzy na obu walkach i zlozyc, czy ssacej na razie nie ruszac, poki nie ma potrzeby? Jakie sa luzy dla silnika 2.0 z Argenty i czy ma znaczenie, ze zostal wsadzony gaznik zamiast wtrysku (co pewnie sie zmieni w przyszlosci na lepsze )?



tak bo po zmnianie grubości uszceli zmnienia sie luzy zaworowe

a czy zdejmować obydwie zależy ale jak sie nie leje to możana zostawić bo szkoda ruszać jak niema problemu

a silikonem smaruje sie uszczelke i to cienko a nastepnie skreca

a luzy to niewiem jak argenata ale 132 ma 0.45 ssacy i 0.60 wydechowy a płytki dostepne są od reki w EuroMotoFanie za ok 5 zł za szt
  
 
polecam silicon victora reinza. czarny. tzw płynna uszczelka. nie będzie cieknąć
  
 
Jak chcesz, to możesz luzy ustawić ciasniej-ja mam 0,45 wydech i 0,35 ssący - chodzi jakby go w ogóle nie było
  
 
Co do tych luzow to jeszcze nadmienie, ze autko przewaznie na gazie jezdzi, czy to ma jakies znaczenie?
  
 
Ma bardzo duze znaczenie .Musisz czesciej regulowac zawory
  
 
Dzis to robilismy i okazalo sie, ze problem jest glebszy nizby sie zdawalo...

1) Najgorsze jest to, ze druga od strony kabiny sruba zewnetrzna ma calkowicie wyrobiony gwint w glowicy, a ta przy kabinie (dosztukowywany chyba jakis imbus, wyraznie dluzsza od innych) ma juz na wykonczeniu. Ktos chyba dokrecal na chama kiedys i teraz mam problem Czy w gre wchodzi tylko przegwintowanie glowicy na wiekszy wymiar sruby, czy cos jeszcze mozna ciekawego wymyslic??? Kupno innej odpada...

2) 3 szklanki wylecialy w niekontrolowany sposob przy zdejmowaniu glowicy i nie ustalilem, ktora jest ktora. Po zalozeniu jeden zawor klekota Napiszcie prosze (nie robilem tego w DOHC jeszcze nigdy) jak sie sprawdza luz na zaworach?

Nie wiem juz sam kurcze, co robic. Tamte gwinty sa irytujace, bo to chyba przez nie cieklo, skoro takie slabe Poki co auto jezdzi, ale zawor klekota, wiec zajechalem tylko do domu nie przekraczajac 2,5 tys. i teraz czeka, az znow bede mial chwile na robote... Poradzcie cos, prosze...
  
 
luzy zaworowe sprawdza się szczelinomierzem. co do zerwanych gwintów można przegwintować lub uzyć zestawu naprawczego do gwintów. można też poszukać innej głowcy
  
 
Cytat:
2005-03-07 01:04:20, DooMinick pisze:
Dzis to robilismy i okazalo sie, ze problem jest glebszy nizby sie zdawalo... Poradzcie cos, prosze...

ożesz q-w'a co ty wyprawiasz jak sypiesz szlankami poraziłeś mnie!!!
pomyliłeś na pewno - luz masz jak pięć złotych
a na innym ciasno
gwinty można naprawić na n>0 ilość sposobów:
1 wkleić szpilki na jakiś hiper/metal/glue
2 dorobić szpilki z jednej strony większe tzn. M10x1.25
na przyład z śrub po obcięciu łba materiał 8.8 lub 10.8
i po nagwintowaniu M10x1,25 głowicy też wkleić
3 zdobyć specjalną do naprawy zerwanych gwintów ,,sprężynkę o przekroju kwadratu '' wew M8 zewn M10x1,25 i jak w pkt.2 gwint klej
na razie n>3
  
 
Ja wkręciłem te szpilki na odwrót - tzn z jednej strony jest dłuzszy gwint - weszła głębiej i więcej załapała w głowicy. Profilaktycznie proponuje to zrobić ze wszystkimi. A jak gwint sie sypnie to trzeba dorobić śruby z M10 na dole i M8 na górze.

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."