Kupię klasyka 126p !!!!!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Kupię Fiata 126p z lat 70-80... najchętniej z beżową tapicerką !!
  
 
No, 126p z 1970 to będzie ciężko kupic ale próbuj
  
 
mialem 78r. z bezowa tapicerka do lakierowania reszta igielka prawie pol roku temu jesazcze bys sie zalapal a teraz go kolega odrestaurowuje.
  
 
Andrzej...dla chcącego nic trudnego...
  
 
Cytat:
2005-04-25 22:32:38, MAJSU pisze:
Andrzej...dla chcącego nic trudnego...


Zwłaszcza że Fiat zaprezentował ten model w 1972 r
  
 
mój znajomy za jakiś czas będzie sprzedawał kaszla z 78roku w nawet niezłym stanie
  
 
kaszel z 75 roku OC przegląd silnik 600 orginalny przebiego podobnoż 70kkm tego silnika niestety buda zmieniona na taką z 86roku tzn brzydkie plastikowe zderzaczki itp... ale cena dobra 300zł fiacik jeździ pali spokojnie mozna nim pojechać a korozja nie jest jeszcze zatrważająca jak chcesz to fotki moge ci podesłąc
  
 
Jak sukasz klasa to bierz takiego co ma conajmniej 25 lat zniszka na weterana 50%w PZU to juz coś a w furons malaczach kasa na przeróbki sie przyda.
Pozdrawiam Mariusz.
  
 
Cytat:
2005-04-25 22:07:53, MAJSU pisze:
Kupię Fiata 126p z lat 70-80... najchętniej z beżową tapicerką !!



nie wiem,czy to ty byles ogladac moje auto,czy nie, w razie czego zapraszam na priv!!!

-----------------
http://plepleple.pl
  
 
Comendanto to ja bylem Szukam czegos w konkretnym stanie wlasciwie o bude w dobrym stanie mi chodzi bo silnik i graty to grosze... Pozdro !!
  
 
Klik
  
 
No wszystko pięknie tylko z Warszawy do Wrocka daleka droga
  
 
Cytat:
2005-04-27 00:27:08, Tarchix pisze:
Klik


znam tego kolesia osobiście oglądałem tego kaszla)))autko w super stanie)))))z tego co pamiętam to do wymiany tylko rozrząd...jakiś czas temu zakładałem temat że właśnie ten kaszel do sprzedania jest
  
 
Mam do sprzedania 600-tkę z 1977r.
Przebieg 44500 km, stan blachy i silnika b.dobry,
chętnie udzielę więcej informacji, tel. 604 318 818
  
 
2 koła za to? toz to żaden klasyk. to moj jest 82 rok i bym w zycuiu nawet 1000 za niego niechcial ani niedostal zanim go zaczalem przerabiac.
  
 
Szczeże polecam malce z roku 76 bo wcześniejszego jeszcze nie spotkałem. Własnie koncze remont swojego i jaka tam jest balcha to masakra przez 29 lat podloga lekko pokąsana ale i tak wymieniłem, blacha pancerna niewiem czy nadwozie było ocynkowane ale rdza niechetnie łapie aż mi go bedzie szkoda wykończyć w kjs ale to i tak już oryginał niebedzie.
  
 
Ruff u nas na szrocie stoi malec taki bardzo stary i jest napewno sprzed 76.
Ale ktos go przerobił na plastiki i auto ma wecej rdzy niz budy ....