MotoNews.pl
  

Gdzie zniknął olej?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam
Oto co mi się przydarzyło. Przed wyjazdem sprawdziłem poziom - OK w połowie między MIN-MAX. Sprawdzam po przejechaniu ok 800km - z silnika zaczęły dochodzi odgłosy jakby stukania - a tam susza (lampka kontrolna się nie zaświeciła). Dolałem to co miałem , później jeszcze trochę - w sumie ponad 1,5l. Stukanie ucichło. Od tej pory przejachałem kolejne około 1000km, ani śladu wyciekół, a olej jest na tym samym poziomie. Może warto wspomnieć że była pęknięta odma ale nie ma śladów żeby gdzieś ten olej wypluło.
  
 
Poszukaj w zbiorniczku płynu chłodzącego albo w formie niebieskawego obłoku z rury.. jedno i drugie przykre
  
 
Zgaduję, że w pierwszym przyadku to uszczelka pod głowicą, a w drugim pierścienie.
No ale teraz jakby przestał znikać. Ze zbiorniczka to mi raczej borygo znika, jest gdzieś drobny przeciek którego nie mogę zlokalizować.
  
 
U mnie ciągnęło olej przez pierscienie i uszczelniacze zaworów - nie wiadomo którędy wiecej, ale było widać po spalinach.
Przez odpowietrzenie skrzyni korbowej też mi zasuwało ale po pierwsze było widać olej na skrzyni w okolicach sprzęgła a po drugie nie wydaje mi się aby tą drogą litr wywaliło po 800km (choć głowy nie dam)
Jedno jest pewne jak nie wyrzygało do spaliło, wyparować nie da rady